Avaya ma plan, ale nie zapomnij o ogromnym długu
Opublikowany: 2017-04-28Jako jedno z największych nazwisk w komunikacji korporacyjnej, wielkim szokiem było usłyszeć w zeszłym roku, że Avaya może nie zdążyć do 2017 roku. Cóż, mamy już jedną czwartą drogi do 2017 roku, a Avaya nadal stoi, choć na bardziej chwiejnym gruncie niż zanim.
Prawdopodobnie wszyscy wiemy w tym momencie, że Avaya niedawno złożyła wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie rozdziału 11. Ale zaledwie kilka tygodni temu Avaya ogłosiła również początek planu reorganizacji. Jednak ponieważ proces jest dość wczesny, szczegóły nie są jeszcze sfinalizowane — i wszystko będzie się toczyć dość powoli.
Ale mając plan „znacznego zmniejszenia” zadłużenia przed złożeniem wniosku, chcieliśmy przyjrzeć się temu, co wiemy do tej pory i co to oznacza zarówno dla teraźniejszości, jak i przyszłości Avaya. Co ważniejsze, byliśmy ciekawi, jak, jeśli w ogóle, może to wpłynąć na obecnych klientów Avaya. Niedawno widzieliśmy, jak Avaya wprowadza na rynek swoje nowe rozwiązanie Zang Spaces, które wielu postrzega jako atrakcyjnego konkurenta — ale pozostaje pytanie: czy biznes może być kontynuowany jak zwykle i czy Avaya z powodzeniem poradzi sobie z tak dużą reorganizacją?
Co się stało?
Zacznijmy więc od początku — w listopadzie 2016 r. napisałem artykuł, w którym zwróciłem uwagę na wzburzone morza w Avaya. Wiadomość, że Avaya rozważa złożenie wniosku do rozdziału 11, pojawiła się w weekend w Święto Dziękczynienia.
Pomimo tak ogromnej obecności i znalezienia się na 101. miejscu listy największych prywatnych firm magazynu Forbes America, Avaya stanęła w obliczu dość dużego zadłużenia, którego po prostu nie była w stanie uregulować (a kiedy mówię „raczej duży”, mam na myśli około 6 miliardów dolarów). w dół, oczekiwaliśmy 600 mln USD do października 2017 r., a także 5,3 mld USD w okresie 2018-2020. Wszystko to opierało się na ich własnym zgłoszeniu regulacyjnym.
Nadzieja nie została jednak całkowicie stracona, a źródła Wall Street Journal podały, że Avaya może przynieść nawet 4 miliardy dolarów w potencjalnej sprzedaży. To prawda, że kwota ta jest niższa niż 6 miliardów dolarów, ale inni wierzyciele mogą potencjalnie zamienić dług firmy na częściową własność.
Więc teraz, kiedy jesteśmy po drugiej stronie płotu, jak dokładnie to wszystko się potoczyło? Najpierw przyjrzymy się dokładnie, co Avaya proponuje w ich reorganizacji, zanim wskoczymy i spróbujemy przeanalizować żargon i żargon marketingowy.
Propozycja Avayi
Tak więc 13 kwietnia Avaya ogłosiła, że oficjalnie złożyła plan reorganizacji na podstawie Rozdziału 11. Plan Avaya, złożony do Sądu Upadłościowego Stanów Zjednoczonych dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku, przedstawia to, co postrzegają jako „ścieżkę do znacznego zmniejszenia zadłużenia Avaya przed złożeniem wniosku”. Główne nadzieje i kluczowe punkty nakreślone w planie Avaya będą ewoluować w miarę, jak dostawca będzie dążył do „konsensusu wierzycieli i potwierdzenia przez sąd”, ale główne punkty są przedstawione w następujący sposób:
- Dług Avaya przed złożeniem wniosku zostanie zmniejszony o ponad 4 miliardy dolarów.
- Restrukturyzacja Avaya zostanie dokonana poprzez wymianę długu na kapitał, w ramach której niektórzy zabezpieczeni wierzyciele przejmą 100 procent zreorganizowanego kapitału Avaya.
- Generalni niezabezpieczeni wierzyciele Avaya będą dzielić się proporcjonalnie w puli środków pieniężnych.
- Avaya będzie nadal honorować i utrzymywać swoje kwalifikowane plany emerytalne w Stanach Zjednoczonych, które stanowią zdecydowaną większość zobowiązań emerytalnych Avaya po wyjściu z bankructwa.
- Avaya będzie nadal honorować i przejmować swoje dwa układy zbiorowe pracy oraz wszystkie powiązane umowy.
W swoim ogłoszeniu dyrektor generalny Avaya Kevin Kennedy oczywiście zamieścił pewne obiecujące informacje dotyczące całego ogłoszenia i proponowanego planu:
„Cieszymy się, że złożyliśmy Plan, który jest kluczowym krokiem naprzód w naszych wysiłkach na rzecz dokapitalizowania bilansu Avaya i stworzenia silniejszej i zdrowszej firmy, która może tworzyć jeszcze większą wartość dla naszych klientów” — powiedział Kevin Kennedy, dyrektor generalny firmy Avaja. „Z niecierpliwością czekamy na ścisłą współpracę ze wszystkimi zainteresowanymi stronami w nadchodzących tygodniach i miesiącach w celu udoskonalenia planu i wypracowania konsensusu”.
Co ważniejsze, Kennedy wypowiedział się bardzo konkretnie na temat krótkoterminowej przyszłości Avayi:
„Nasza normalna działalność biznesowa przebiega dobrze i nadal podpisujemy znaczące odnowienia klientów i nowe umowy z klientami. Ponadto skonsolidowany bilans Spółki ma obecnie ponad 750 mln USD w gotówce, co odzwierciedla wpływy z finansowania DIP i dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej. Jesteśmy pewni, że jesteśmy w stanie zmaksymalizować wartość dla wszystkich naszych interesariuszy i zakończyć restrukturyzację bilansu tak szybko, jak to możliwe”.
Myślę, że na samym początku tego cytatu jest to, o co najbardziej martwi się: jak biznes będzie kontynuowany odtąd w Avaya? Cóż, według prezesa, to wszystko jak zwykle i nic się nie zmieniło. Ale oczywiście dyrektor generalny to powie — nie chcą już tracić przychodów ani powodować, że cała ich baza użytkowników przeskoczy.
Więc, co to wszystko znaczy?
W rzeczywistości tylko czas pokaże końcowe rezultaty całego procesu. Tak naprawdę nie możemy zrozumieć, co się dzieje w Avaya ani jak ta zmiana wpłynie dokładnie na obecnych klientów. Możemy jednak spróbować nadać sens proponowanemu planowi i sformułować zrozumienie, co to naprawdę oznacza dla użytkowników końcowych.
Zatem najprostszym sposobem podsumowania celów Avayi prostym angielskim byłoby:
- Avaya planuje pozostawić swoje drzwi otwarte, a firma będzie działać jak zwykle.
- Avaya ma oczywiście nadzieję, że stanie się zdrowszą firmą, która wzmocni swoją pozycję.
- Avaya ma nadzieję, że zmniejszy swój dług przed złożeniem wniosku o około 4 miliardy dolarów.
- Avaya jest mocno nastawiona na zmniejszenie obciążenia i przerw w pracy istniejących partnerów, klientów i użytkowników tak bardzo, jak to tylko możliwe.
- Avaya będzie również próbowała dotrzymać swoich obietnic emerytalnych dla pracowników.
I rzeczywiście wygląda na to, że Avaya udaje się utrzymać normalną działalność pomimo całego procesu. W świetnym podsumowaniu sporządzonym przez Steve'a Leadena na NoJitter, zauważył, że od czasu ich zgłoszenia 19 stycznia, Avaya była dość zajęta. Własnymi słowami Leaden:
- „Dostępność finansowania DIP (ang. debtor-in-possession) — Avaya jest w stanie czerpać z finansowania DIP w wysokości 725 mln USD, które, jak twierdzi, zapewni więcej niż wystarczającą płynność, aby wesprzeć bieżące operacje biznesowe w rozdziale 11.
- Zatwierdzenie wynagrodzeń firmy — 20 marca sędzia z Rozdziału 11 zatwierdził wniosek o wynagrodzenie firmy, zezwalając na wypłatę pensji, wynagrodzeń, prowizji i zwrotów wydatków w zwykłym toku działalności; kontynuacja programów świadczeń pracowniczych; i wznowienie programów motywacyjnych. (Sąd zatwierdził wcześniej wniosek w sprawie pewnych wynagrodzeń, pensji i świadczeń na zasadzie tymczasowej).
- Planowana sprzedaż biznesu sieciowego Avaya — następny zaplanowany termin rozprawy sądowej przypada na połowę kwietnia (tak jak to piszę), a transakcja ma zostać sfinalizowana do 30 czerwca, czyli do końca trzeciego kwartału podatkowego Avaya 2017”.
Opierając się nie tylko na słowach Avaya, ale także na ich dotychczasowych działaniach, wydaje się, że biznes będzie kontynuowany zgodnie z planem. Dzięki finansowaniu DIP Avaya jest w stanie utrzymać działanie swoich procesów i włączać światła, a pensje zostały upoważnione do utrzymania wynagrodzenia pracowników (w tym świadczeń). Avaya również nadal wyprzedaje swoją działalność sieciową. Tracą na wadze i idą do przodu.
Ale co więcej, jak widzieliśmy w lutym, Avaya kontynuuje opracowywanie nowych produktów. W rzeczywistości niedawno ogłosili wprowadzenie nowej platformy chmurowej Zang. Czy skoro wszystko układa się na swoim miejscu — przynajmniej do tej pory — czy obecni użytkownicy i klienci Avaya powinni się martwić? Cóż, tylko dlatego, że burza na razie się uspokoiła, nie oznacza, że wiatry nie wzrosną ponownie w przyszłym miesiącu. Ponieważ wszystko już przenosi się do chmury i pojawia się tak wielu konkurentów — jak nowe rozwiązanie Connect Contact Center firmy Amazon — może to właściwy moment, aby rozpocząć tę listę zakupów.
Czas na zmianę?
Teraz jestem naturalnym sceptykiem — ale tę wiadomość warto przyjąć z przymrużeniem oka. Jak powiedziałem powyżej, oczywiście Avaya sprawi, że wszystko będzie brzmiało pozytywnie i pod kontrolą. Jeśli stracą swoją obecną bazę klientów z powodu niepewnej przyszłości, będzie im bardzo trudno utrzymać się na powierzchni. Tak więc celem jest zatrzymanie istniejących użytkowników tam, gdzie się znajdują, aby plan miał czas na samodzielne opracowanie.
Ale czy warto zostać w pobliżu tylko po to, by mieć nadzieję, że w końcu wszystko pójdzie dobrze? Nie jestem pierwszym, który na to zwraca uwagę, ale dług Avayi jest dość ogromny. Nawet Leaden napisał, że „firma stoi w obliczu trudnej bitwy o wyjście z długów” i nie widzi, aby dostawca szybko wyszedł z rozdziału 11. Myślę, że każdy mógłby zrozumieć, że 4 miliardy dolarów to bardzo, bardzo duża liczba. I pomimo rozmiarów i zasięgu Avaya, czeka go ciężka droga.
Dlatego powtarzam innym w sentymencie, że jeśli Twoja firma jest obecnie klientem Avaya, prawdopodobnie teraz byłby dobry moment, aby przynajmniej rozważyć opcję migracji rozwiązań. Pod koniec dnia nie wiemy, jak Avaya będzie wyglądać po drugiej stronie rozdziału 11, ani nie wiemy, ile czasu zajmie im pojawienie się po drugiej stronie. Spójność jest zbyt chwiejna, aby polegać na tak integralnym aspekcie większości firm, komunikacji i wsparciu.
Niepewna przyszłość
Przyznając uznanie tam, gdzie należy, Avaya wydaje się mieć kontrolę nad całą sytuacją — przynajmniej na razie. Oczywiście słowo kluczowe to „wydaje się”; nic nie jest pewne i może okazać się trudne zachowanie spójności przez cały proces. Kiedy spójność w Twojej firmie i usługach ma kluczowe znaczenie dla Twoich klientów… cóż, może okazać się trudne zrównoważenie długoterminowego planu z krótkoterminowymi wynikami.
Teraz zawsze zalecamy użytkownikom przejście na chmurę lub rozwiązanie hostowanej centrali PBX albo wyszukanie alternatywy, która może zaoferować to samo lub więcej za mniej. W tym momencie, jeśli jeszcze nie jesteś, może to być idealny czas na szukanie alternatyw. Migracje nie są natychmiastowe i same w sobie mogą być denerwującym procesem. Ale czekanie, aż to wszystko się skończy, może sprawić, że Twoja firma znajdzie się w jeszcze gorętszej wodzie niż irytujący proces migracji. Avaya może bardzo dobrze wyjść z rozdziału 11 silniejsza niż kiedykolwiek, ale dla dobra twojego biznesu może nie być warte pozostawania w pobliżu, aby się o tym przekonać.