Wyznaczanie nowych szczytów w opowiadaniu historii: Odyseja filmowa Xinhao Wanga

Opublikowany: 2023-10-04

W świecie, w którym najważniejsza jest treść, niewielu nosi koronę z takim wdziękiem jak filmowiec Xinhao Wang. Dzięki karierze, która podważa normy i przesuwa granice, Wang stworzył niezatarty ślad w konkurencyjnym świecie filmu i rozrywki.

Dzisiejszy przemysł filmowy znajduje się w stanie ciągłej ewolucji. Rozwój platform cyfrowych zdemokratyzował kręcenie filmów, umożliwiając usłyszenie bardziej zróżnicowanych głosów. Jednak pozostaje to dziedzina niezwykle konkurencyjna, w której prosperują tylko najbardziej wykwalifikowani, oddani i kreatywni. Jest to sfera wymagająca połączenia artyzmu, wiedzy technicznej i niezachwianego zaangażowania – równowagi, którą Xinhao Wang umiejętnie osiągnął.

Kariera filmowa Wanga wiele mówi o jego mistrzostwie i pasji do rzemiosła. Warto zauważyć, że wyreżyserował i zmontował ponad dwadzieścia filmów krótkometrażowych, dokumentalnych, reklam i teledysków – co jest znaczącym osiągnięciem, które odzwierciedla jego konsekwencję i zaangażowanie. Jego prace są nie tylko płodne, ale także wielokrotnie nagradzane, zdobywając uznanie zarówno na platformach krajowych, jak i międzynarodowych. Od „Whenever the Wind Blows” po „Daughter of Ocean” każdy film jest świadectwem jego umiejętności opowiadania historii i umiejętności technicznych.

Jego filmy zdobyły szereg nagród. „Whenever the Wind Blows” (2021) zdobył nagrodę dla najlepszego filmu krótkometrażowego na New York International Film Award oraz dla najlepszego filmu krótkometrażowego dla dzieci na Indie Short Fest. „Ripples” (2020) zdobył złotą nagrodę dla najlepszego filmu krótkometrażowego LGBTQ w konkursie Independent Shorts Awards 2020 i był półfinalistą gali jellyFEST 2021. „Nights of Cecelia” (2022) został uhonorowany jako najlepszy film w konkursie New Milan Gold Awards i dokonał oficjalnej selekcji w Paryżu w globalnej sieci Lift-Off. „Córka oceanu” (2021) to wielostronna perełka, która zwyciężyła na London Indie Short Festival i Stockholm Film Awards, a także znalazła się w finale kilku międzynarodowych festiwali filmowych.

Mieliśmy okazję usiąść z Xinhao Wangiem i zagłębić się w jego niezwykłą podróż. Podczas naszego wywiadu podzielił się spostrzeżeniami na temat swojego adaptacyjnego podejścia do kręcenia filmów, wymieniając umiejętność przełączania się między gatunkami i mediami jako kluczowy czynnik jego sukcesu. Jego historia, od studiów podyplomowych w szkole filmowej po praktyczne doświadczenie zdobyte przez lata, odzwierciedla trajektorię ciągłego uczenia się i rozwoju. Wang podkreślił znaczenie opowiadania historii we wszystkich projektach, co odzwierciedla się w każdej klatce jego filmów. Ale co być może najbardziej imponujące, jego twórczość stała się placem zabaw, w którym można podejmować trudne tematy, przesuwać granice kreatywności i udoskonalać niuanse, które sprawiają, że film staje się przeżyciem.

W świecie pełnym gawędziarzy Xinhao Wang wyróżnia się jako filmowiec, który nie tylko wie, jak opowiedzieć fascynującą historię, ale także jak ująć ludzkie doświadczenia w każdym ujęciu. Jego osiągnięcia to nie tylko lista projektów, ale żywy gobelin kreatywności, zaangażowania i filmowej doskonałości.

Cześć Xinhao. To wspaniale, że tu jesteś. W swojej karierze byłeś zaangażowany w różnorodne projekty, od filmów krótkometrażowych po reklamy. Powiedz nam, jak dostosowujesz swoje podejście i sposób myślenia do tak różnorodnych gatunków i mediów?

Uważam, że podstawowe umiejętności potrzebne do realizacji różnych projektów są w dużej mierze takie same. Nigdy nie przejmuję się, gdy zapuszczam się w różne gatunki, ponieważ w swej istocie wszystkie mają wspólny element opowiadania historii. Chociaż nie mogę z całą pewnością powiedzieć, jak bardzo jestem w tym utalentowany, absolutnie uwielbiam ten proces. Kiedy więc muszę stworzyć nowy typ filmu lub poznać gatunek, którego nie znam, moje podejście polega na stworzeniu fascynującej historii. Reszta – jak wymyślenie, jak sprawić, by odbiorcy utożsamili się z produktem, postaciami lub samą historią – jest drugorzędna. Jeśli natrafiam na nowy dla mnie typ projektu, nie zniechęca mnie konieczność uczenia się. Dla mnie to po prostu nowe sposoby opowiadania historii.

Patrząc wstecz na ewolucję ponad dwudziestu projektów, które wyreżyserowałeś i montowałeś, jak myślisz, w jaki sposób rozwinąłeś się i zmieniłeś jako filmowiec?

Na początku chciałem po prostu opowiedzieć historię. Nie wiedziałem, jak to skutecznie przekazać i jak zainteresować ludzi oglądaniem tego. Jednak po ukończeniu studiów podyplomowych w szkole filmowej i współpracy z przyjaciółmi stopniowo nauczyłem się „jak” opowiadać historie. Zacząłem rozumieć niuanse, które się z tym wiążą – projekt ujęcia, kolory i oświetlenie, kąty kamery, scenografia i lokalizacje – a wszystko to w jakiś sposób wpływa na Twój film.

Dzięki tym doświadczeniom poznałem także cały proces produkcji filmu. Chociaż zdaję sobie sprawę, że w tej branży wciąż jest wiele do nauczenia się, uważam, że zdobyłem umiejętności opowiadania historii w sposób, który mi się podoba i który chcę przedstawić, pomimo wielu praktycznych elementów, które wchodzą w grę. Wiedziałem, że zostałem filmowcem, gdy ktoś naprawdę docenił moją pracę i nazwał ją filmem.

Który z licznych projektów, którymi kierowałeś, zajmuje dla Ciebie szczególne miejsce i dlaczego? Czy możesz podzielić się jakimś niezapomnianym przeżyciem z jego powstania?

W mojej twórczości szczególne miejsce zajmuje film krótkometrażowy „Ripples”. To rozróżnienie nie wynika tylko z tego, że wyreżyserowałem i zmontowałem tę historię, ale także dlatego, że koncepcja tej historii opiera się na zmarłym przyjacielu – kimś, kto wiele lat temu popełnił samobójstwo, zostawiając mnie i moich przyjaciół bez zrozumienia, dlaczego. Podczas produkcji tego filmu poznałem wielu nowych przyjaciół i stworzyliśmy niezliczoną ilość wspomnień. Kilka doświadczeń wywarło na mnie szczególne wrażenie.

Jednym z pamiętnych momentów jest scena, która sięga wspomnień z dzieciństwa dwóch przyjaciół. Młodzi aktorzy, którzy ich grali, byli wtedy jeszcze dziećmi i chociaż kręciliśmy zdjęcia w mroźny zimowy poranek, mieli na sobie tylko bluzy z kapturem i kurtki. Pomimo zimna siedzieli na tej ławce, dopóki nie zakończyliśmy sceny. Nigdy nie narzekali na temperaturę ani nie drżeli przed kamerą. Ich profesjonalizm i odporność były zdumiewające dla tak młodych aktorów.

Kolejne wzruszające przeżycie przeżyłem od mojego głównego aktora, Nicka, który po zakończeniu zdjęć przygotował dla mnie szczery list. Byłem głęboko poruszony. Nie zdawałem sobie sprawy, że mój aktor włoży tak wiele emocji zarówno we mnie, jak i w film, co nadawało temu filmowi jeszcze większego znaczenia. Takie momenty pozwalają mi uwierzyć w magię filmu i odzwierciedlają to, co uważam za najpiękniejsze w tym rzemiośle.

Biorąc pod uwagę ogromną liczbę projektów, w których brałeś udział, po drodze musiały pojawić się wyzwania. Czy możesz opisać szczególnie wymagający projekt lub sytuację i jak sobie z nią poradziłeś?

Wypadki na planie są na porządku dziennym – od cennych chwil po zwykłe katastrofy. Jedno zdarzenie, które bez wątpienia należy do tej drugiej kategorii, miało miejsce, gdy operator (DP) nagle opuścił ekipę w trakcie zdjęć. Był to wstrząs dla całego zespołu i groził zanegowaniem wszystkich naszych wcześniejszych wysiłków. Pomimo niemożliwości zmiany harmonogramu lub znalezienia nowego DP – biorąc pod uwagę, że lokalizacje były już zarezerwowane – stanąłem przed trudną decyzją, ponieważ pozostała jeszcze połowa dni zdjęciowych. Ostatecznie sam przyjąłem rolę DP.

Na szczęście miałem pewne pojęcie o obsłudze kamery i technikach filmowania. Chociaż może nie jestem wyjątkowym DP, z pewnością jestem kompetentny. Zwykle nie jest możliwe, aby ktoś łączył kilka ról w ekipie filmowej, ale mi się to udało, chociaż sceny, które nakręciłem, mogły nie mieć takiego szlifu jak we wcześniejszych

Wyreżyserowanie i montaż ponad dwudziestu projektów to godny pochwały wyczyn. Jakie są trzy najważniejsze lekcje lub spostrzeżenia, jakie wyciągnąłeś z radzenia sobie z tak dużą ilością pracy?

Trzy najważniejsze lekcje, na które chciałbym zwrócić uwagę, to: pierwsza: zawsze utrzymuj motywację i entuzjazm zarówno w stosunku do swojej historii, jak i produkcji. Jeśli brakuje Ci pewności w swojej narracji lub nie pragniesz jej urzeczywistnienia, nie możesz oczekiwać, że ktokolwiek inny będzie taki sam. Twój entuzjazm jest zaraźliwy i niezbędny, aby pobudzić załogę do ukończenia projektu.

Po drugie, zawsze miej „Plan B” i bądź przygotowany na każdą ewentualność. Na planie będą się zdarzać wypadki. Chociaż nie można być nadmiernie przygotowanym, nie zniechęcaj się, gdy sprawy nie idą zgodnie z planem. Potraktuj każdą porażkę jako okazję do nauki lub niezapomniane przeżycie.

Po trzecie, tworzenie filmów jest w swej istocie przedsięwzięciem opartym na współpracy. Zwracaj uwagę na potrzeby i stany psychiczne wszystkich zaangażowanych osób. Trzymaj emocje na wodzy i konsekwentnie zachowuj spokojną, uprzejmą postawę. Nauczenie się skutecznego komunikowania się ze zróżnicowaną grupą osób znacznie ułatwi proces produkcyjny.

Utrzymanie wysokiego poziomu jakości w wielu projektach może być obciążające. Jak możesz mieć pewność, że każdy projekt, nad którym pracujesz, spełnia lub przewyższa standardy, które sam sobie wyznaczyłeś?

Zawsze stawiam sobie zarówno najniższe, jak i najwyższe oczekiwania wobec swojej pracy, wyznaczając jasne granice pomiędzy tym, co muszę osiągnąć, a tym, czego nie mogę sobie pozwolić na utratę. Strategia ta jest szczególnie przydatna na etapie przedprodukcyjnym. Zamiast idealizować wynik, zawsze mam gotowy „Plan B” na nieoczekiwane zdarzenia.

Takie podejście pozwala mi zachować spokój i zwinność, przełączając się między planami w razie potrzeby, co generalnie skutkuje zadowalającymi wynikami w przypadku większości moich projektów. Jednak zdaję sobie sprawę, że czasami muszę wykazać się odwagą i podjąć ryzyko; Może to potencjalnie doprowadzić do osiągnięcia więcej, niż kiedykolwiek myślałem, że jest to możliwe.

Przemysł filmowy opiera się na współpracy. Czy wśród wielu projektów, w których brałeś udział, byli jacyś kluczowi współpracownicy lub mentorzy, którzy odegrali kluczową rolę w Twojej podróży? Jak wpłynęli na Twoją pracę?

Miałem kilku mentorów, którzy ukształtowali moje spojrzenie na kręcenie filmów. Jedną z takich osób jest mój profesor i przyjaciel Orear. Jest przykładem profesjonalizmu w każdym aspekcie branży filmowej. Jego podejście nauczyło mnie, jak ważne jest utrzymanie wysokiego poziomu profesjonalizmu — co oznacza mniej błędów, mniej wypadków, mniejsze uszkodzenia sprzętu i mniej straconego czasu. Jego zachowanie ukształtowało także sposób, w jaki traktuję swoje projekty filmowe i w jaki sposób wchodzę w interakcję zarówno ze zwolennikami, jak i krytykami, ucząc mnie, jak ważna jest profesjonalna komunikacja. Takie nastawienie przekształca kręcenie filmów z potencjalnego chaosu w formę sztuki.

Kolejną wpływową postacią jest mój producent, Ruitong. Jest bardzo oddana moim projektom i zapewniła nieocenioną pomoc na wielu frontach. Nauczyła mnie niuansów współpracy, co nie tylko poprawiło moje relacje w pracy, ale także poszerzyło sieć przyjaciół i współpracowników w branży.

Osiągnąwszy już tak wiele, dokąd według ciebie zmierza Twoja droga? Czy są jakieś szczególne typy projektów lub gatunki, które chciałbyś głębiej zgłębić w przyszłości?

Nakręciłem wiele filmów krótkometrażowych i choć zdaję sobie sprawę, że ich ilość może być jeszcze niewystarczająca, moje aspiracje kierują się ku filmom fabularnym. Moje dotychczasowe doświadczenia przekonały mnie, że to wyzwania stojące przed kręceniem filmów fabularnych naprawdę podnoszą człowieka do statusu profesjonalisty w branży.

Jeśli chodzi o gatunki, szczególnie interesują mnie tematy science fiction i surrealistyczne zakorzenione w codziennym, praktycznym życiu. Czuję, że nadszedł czas, aby myśleć ambitniej i podejmować większe wyzwania, aby rozpocząć nowy etap mojej kariery filmowej. Czas na działanie jest teraz. Mam mnóstwo pomysłów, których kiedyś byłem zbyt ostrożny, aby je przekształcić w scenariusze i uwzględnić w planach przedprodukcyjnych. W przyszłości zamierzam wcielić te pomysły w życie.