Firmy, które już zastąpiły pracowników sztuczną inteligencją
Opublikowany: 2024-02-06Dla tych, którzy zastanawiają się, kiedy sztuczna inteligencja zacznie zastępować ludzi, odpowiedź jest taka, że już to zrobiła. Ponieważ narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT i Google Bard, stają się podstawowymi elementami miejsca pracy, a firmy zmuszone są zwracać większą uwagę na swoje zyski, automatyzacja pracy stała się dla wielu logicznym sposobem działania.
Niezależnie od tego, czy dyrektorzy generalni zdecydują się pochwalić swoją decyzją w mediach społecznościowych (patrzymy na Ciebie, Duukan), czy też zamaskują zmiany w ramach zwolnień i restrukturyzacji firm, wyróżniamy firmy, które już porzuciły pracowników na rzecz sztucznej inteligencji , a także takie, które planują to zrobić podążać ich śladem w nadchodzących latach.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, które firmy zamienią ludzi na sztuczną inteligencję w 2024 r. i dowiedzieć się więcej o jednym z największych w dotychczasowej historii zakłóceń na rynku pracy.
W przypadku niektórych pracowników przejęcie sztucznej inteligencji już nadeszło
Chociaż dyrektorzy generalni korzystają ze sztucznej inteligencji już od jakiegoś czasu, pojawienie się narzędzi takich jak ChatGPT ułatwiło firmom przyspieszanie ręcznych procesów, a nawet automatyzację niektórych rodzajów pracy opartej na wiedzy. Niedawne badanie wykazało, że połowa dyrektorów generalnych uważa , że może zastąpić stanowiska pracy sztuczną inteligencją , przy czym odsetek ten rośnie w przypadku kadry kierowniczej wyższego szczebla.
Chcesz przeglądać internet prywatnie? Lub sprawiać wrażenie, jakbyś był w innym kraju?
Skorzystaj z ogromnej zniżki 86% na Surfshark dzięki tej specjalnej ofercie tech.co.
Dla wielu firm wykorzystanie sztucznej inteligencji jest oczywistością. Może to nie tylko zapewnić znaczną oszczędność kosztów w czasie, gdy rosnąca stopa inflacji wywiera dodatkową presję na wyniki finansowe, ale może również znacznie zwiększyć produktywność. Wykazano to w naszym rocznym raporcie dotyczącym miejsca pracy , z którego wynika, że najbardziej produktywne firmy to te, które intensywnie wykorzystują sztuczną inteligencję.
Rezultat tej adopcji? Powszechna niepewność zatrudnienia. Chociaż prawdą jest, że większość firm planuje raczej zwiększyć zakres zadań ludzkich, niż je całkowicie zastąpić, działania podejmowane przez niektóre firmy potwierdzają powszechne obawy co do kierunku rozwoju sytuacji na rynku pracy.
Zrozumiałe jest, że większość firm nie chce zyskać reputacji osób zastępujących pracowników sztuczną inteligencją. Jeśli więc ciekawi Cię, które firmy automatyzują pracę, przeczytaj nasze podsumowanie poniżej:
7 firm, które zastąpiły (lub prawdopodobnie) pracowników sztuczną inteligencją
Chociaż wiele firm obiecało chronić swoją siłę roboczą, wiele z nich ma inne pomysły. Oto siedem firm, które już wymieniły pracowników na rzecz sztucznej inteligencji w 2024 r.
1. MSN
Amerykański portal internetowy i twórcy platformy komunikacyjnej Frutiger Aero, MSN, zdecydowali się porzucić pracowników na rzecz sztucznej inteligencji wcześniej niż wiele innych firm z tej listy. W 2020 r. MSN zwolniło kilkudziesięciu dziennikarzy odpowiedzialnych za pisanie artykułów informacyjnych wyświetlanych na stronie głównej firmy i od tego czasu do tworzenia treści korzysta z oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji. Według firmy medialnej, która zatrudniała pracowników, PA Media, działania te były odpowiedzią na trudności finansowe, z jakimi borykała się firma, ale nie były wynikiem pandemii.
2. Google
Google rozpoczęło nowy rok, ogłaszając nie jedną, ale dwie rundy zwolnień , a na horyzoncie widać potencjalną trzecią rundę. Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, nie ogłosił wprost, że te stanowiska zostaną od razu zastąpione technologią sztucznej inteligencji. Jednak szał redukcji etatów, który w dużej mierze dotyka pracowników działu reklamy firmy, zbiega się z intensywnym wdrażaniem sztucznej inteligencji w procesach obsługi klienta i sprzedaży reklam, a także ogólnofirmowymi wysiłkami mającymi na celu wykorzystanie tej technologii do poprawy „efektywności operacyjnej ”.
3. Dukaan
W przeciwieństwie do Google, firma e-commerce z siedzibą w Bangalore, Dukaan, przyjęła mniej subtelne podejście do zastępowania stanowisk pracy przez sztuczną inteligencję. W lipcu ubiegłego roku dyrektor generalny firmy Summit Shah zastąpił 90% personelu obsługi klienta chatbotem opracowanym wewnętrznie, po czym pochwalił się decyzją na platformie mediów społecznościowych X. W poście Shah bronił tych działań jako „trudnych, ale koniecznych”. ponieważ chatbot pomógł firmie obniżyć koszty obsługi klienta o 85% i drastycznie skrócić czas oczekiwania klientów.
4. Ikea
W czerwcu ubiegłego roku uwielbiany szwedzki sprzedawca mebli Ikea ogłosił, że wycofuje się z pracy w call center i zamiast tego będzie używać bota AI o nazwie Billie do odpowiadania na zapytania. Jednak w przeciwieństwie do większości firm znajdujących się na tej liście, Ikea planuje podnoszenie kwalifikacji dotkniętych pracowników i rozpoczęła już szkolenie tysięcy pracowników call center na doradców ds. projektowania wnętrz.
Zamiast wykorzystywać sztuczną inteligencję ze szkodą dla pracowników, globalna menedżerka ds. zasobów ludzkich w Ingka Group Ulrika Biesert uważa, że jej zastosowanie faktycznie doprowadzi do utworzenia nowych miejsc pracy w Ikei, otwierając jednocześnie możliwości rozwoju obecnym pracownikom.
5. BlueFocus
W kwietniu ubiegłego roku chińska agencja marketingowa BlueFocus podjęła decyzję o rozwiązaniu umów ze swoimi autorami i projektantami treści ludzkich „całkowicie i na czas nieokreślony” na rzecz generatywnej sztucznej inteligencji. Chociaż BlueFocus nie oświadczył publicznie, że będzie wykorzystywał sztuczną inteligencję do zastępowania personelu, działania te podjęto zaledwie dwa dni po uzyskaniu przez firmę licencji na usługę Azure OpenAI firmy Microsoft i zaledwie miesiąc po nawiązaniu współpracy z Baidu ERNIE Bot w celu zbudowania pełnego system usług marketingowych AI na dużą skalę, prowadzący wielu widzów do zestawienia dwóch do dwóch.
6. Siła sprzedaży
Na początku tego roku amerykańska firma Salesforce zajmująca się oprogramowaniem zwolniła 700 pracowników, co stanowi około 1% jej globalnej siły roboczej. Jest to dodatek do podobnych cięć, w ramach których w zeszłym roku firma zredukowała personel o 10%. Podobnie jak Google, Salesforce nie ogłosił, że te zwolnienia są bezpośrednio powiązane ze sztuczną inteligencją. Jednak w miarę zmniejszania się budżetu zatrudnienia Salesforce w miarę pompowania większej ilości pieniędzy w sztuczną inteligencję niektórzy twierdzą, że wiele z tych wakatów zostanie obsadzonych przez zautomatyzowaną siłę roboczą.
7. Duolingo
W styczniu aplikacja do nauki języków wykorzystująca grywalizację Duolingo ogłosiła, że zwolni 10% pracowników wykonawców , ponieważ firma zacznie tłumaczyć treści sztuczną inteligencją. Ponieważ pracownicy ci nie byli pracownikami stałymi, w ramach tego procesu żaden pracownik nie został oficjalnie zwolniony. Rzecznik Duolingo wyjaśnił jednak, że część decyzji o rozwiązaniu tych umów można „przypisać sztucznej inteligencji”, co dało bardzo wyraźny sygnał, że firma chętnie zastępuje sztuczną inteligencję siłą roboczą.
Firmy, które planują zastąpić pracowników sztuczną inteligencją
Dla wielu firm automatyzacja pracy to długa gra. Oto kilka firm, które planują w przyszłości zastąpić pracowników sztuczną inteligencją, ale nie rozdały jeszcze żadnych różowych kartek.
IBM-a
Gigant technologiczny IBM planuje w ciągu najbliższych pięciu lat stopniowe zastępowanie około 30% stanowisk zaplecza ze sztuczną inteligencją, co daje łącznie około 7800 stanowisk. Firma już zwolniła lub zaprzestała zatrudniania na niektóre stanowiska urzędnicze, np. osoby pracujące w dziale kadr.
Jednak stanowiska urzędnicze nie są jedynymi stanowiskami zagrożonymi. Dyrektor generalny IMBs, Arvind Krishna, wyjaśnił, że interesuje go także zastąpienie w ciągu najbliższych 10 lat stanowisk wymagających bardziej złożonych funkcji, takich jak ocena składu i produktywności siły roboczej.
BT
Brytyjska firma telekomunikacyjna BT planuje do końca dekady zwolnić około 55 000 stanowisk pracy i zastąpić około 10 000 z nich sztuczną inteligencją. Dyrektor naczelny Philip Jansen wyjaśnia, że firma będzie w przyszłości ogromnym beneficjentem sztucznej inteligencji, ponieważ przygotowuje się do usprawnienia obsługi klienta dzięki tej technologii. Jednak nie wszystkie role w obsłudze klienta zostaną zautomatyzowane, a Jansen zapewnia klientów, że firma BT nie znajdzie się w sytuacji, „w której ludzie będą mieli wrażenie, że mają do czynienia z robotami”.