Futurysta mówi, że smartfony wyginą do 2040 roku. Dzwonimy do BS

Opublikowany: 2023-02-24

Próba przewidzenia przyszłości technologii jest często grą głupców.

Nawet w ciągu ostatniej dekady nietrudno znaleźć przykłady, w których ludzie postawili swoje nazwisko na idei tylko po to, by udowodnić, że są ogromnie (i przezabawnie) błędni.

Pamiętasz Google Glass? Lub kiedy laptopy były wyposażone w ekrany 3D?

Mimo to niektóre prognozy są tak zuchwałe, że nie można nie zauważyć. Dobry przykład tego wylądował w mojej skrzynce odbiorczej zaledwie kilka godzin temu.

Dr Ian Pearson, który spędził prawie 15 lat pracując jako wewnętrzny futurolog dla brytyjskiego giganta telekomunikacyjnego BT, twierdzi, że smartfony są gatunkiem zagrożonym.

Prognoza — dzięki uprzejmości brytyjskiego sprzedawcy używanych technologii, Back Market — mówi, że do 2025 r. tempo wydawania nowych smartfonów spadnie do niewielkiego. Do 2030 roku urządzenia rzeczywistości mieszanej zaczną zastępować telefony.

A najdziksza część? Do 2040 roku Apple „stanie się sprzedawcami biżuterii, ponieważ postęp w technologii ubieralnej wymusi wymarcie telefonów komórkowych”.

Przyszłość telefonii komórkowej

dyrektor generalny firmy apple, Tim Cook, stojący na scenie, trzymający iPhone'a i noszący zegarek firmy Apple
Tim Cook trzymający iPhone'a (Zdjęcie: Apple)

Powrót do doktora Iana Pearsona. Żeby było jasne – nie chcę mu okazywać braku szacunku. Jest mądrym ciasteczkiem. Jest doktorem. z dyplomami z matematyki i fizyki, zgodnie z jego biografią. Nie jestem.

W rzeczywistości zrezygnowałem z programu magisterskiego po dwóch tygodniach — chociaż prawdopodobnie miało to coś wspólnego z faktem, że praca na pełny etat i jednocześnie studiowanie w pełnym wymiarze godzin jest naprawdę cholernie trudne.

Pearson ma ponad 1900 wynalazków, w tym aktywną soczewkę kontaktową i rzekomo wiadomości tekstowe.

Oczywiście ostatni fragment zasługuje na uwagę. W 1991 roku Pearson opublikował dokument opisujący sposób wysyłania wiadomości tekstowych przez telefony stacjonarne.

W rzeczywistości branża telekomunikacyjna rozpoczęła prace nad wiadomościami SMS w 1982 r. — prawie dekadę wcześniej. Praca Pearsona dotyczy przypadku użycia, który nigdy nie wystartował iz oczywistych powodów.

Kto chce wysłać SMS-a ze wspólnego urządzenia, na którym nie masz prywatności? Jaki jest sens usługi SMS, która nie działa poza domem?

Poza tym, czym w ogóle jest SMS? Po usunięciu złożoności jest to tylko kilka liter i cyfr wysłanych przez sieć i wyświetlonych na komputerze. Jak ten wysłany przez inżyniera BNN Raya Tomlinsona w 1971 roku.

platformy streamingowe w telewizji

SMS-y są w drodze

Od iMessage firmy Apple do standardu RCS firmy Google, tradycyjna komunikacja SMS jest powoli wycofywana.

Samsung przyjmuje Google Messages jako aplikację do wysyłania wiadomości

Pearson jest mądry. Jest spełniony. Mimo że jego praca z SMS-ami była chybiona, najwyraźniej rozumiał rolę, jaką technologia (i sieci) odegrają w naszym życiu. Chociaż teraz wydaje się to oczywiste, w 1991 roku tak nie było.

A jednak myślę, że nie trafił tutaj w sedno.

Trzy zamachy, dwa (i trochę) chybienia

Przeanalizujmy prognozy jeden po drugim. Po pierwsze, twierdzi, że producenci smartfonów drastycznie spowolnią wypuszczanie nowych urządzeń do 2025 roku.

Jest tutaj, ale nie z powodów, które przedstawia. Firmy będą produkować mniej modeli w przyszłości, ale nie dlatego, że jesteśmy u progu przyszłości rzeczywistości mieszanej. Wynika to z prostych podstaw rynkowych.

Dwie rzeczy, które musisz zrozumieć. Po pierwsze, ludzie coraz dłużej czekają na aktualizację swoich telefonów. W 2019 roku typowy cykl aktualizacji iPhone'a oszacowano na około cztery lata.

Urządzenia z Androidem mają krótszą żywotność, choć poprawiła się na przestrzeni lat. Wynika to po części z lepszego dostępu do aktualizacji oprogramowania i rosnącego zainteresowania konsumentów urządzeniami ze średniej i wyższej półki.

smartfon galaxy s23 ultra
Najnowsze telefony Samsung Galaxy z systemem Android (Zdjęcie: KnowTechie)

Ten ostatni fragment jest naprawdę ważny. Ludzie wydają więcej na swoje telefony, więc oczekują, że będą działać dłużej.

Według jednej z ankiet zleconych przez rząd Wielkiej Brytanii, mniej niż 20 procent Brytyjczyków wydało mniej niż 300 funtów (około 360 dolarów) na swoje urządzenia mobilne.

Liczba ta jest prawdopodobnie wyższa w Stanach Zjednoczonych, gdzie królują Samsung i Apple, a takie marki jak Xiaomi i Oppo są nieobecne.

Oto punkt, który próbuję przekazać: jeśli sprzedaż spadnie, logicznie wynika z tego, że firmy produkujące smartfony również zwolnią produkcję nowych urządzeń .

Podobnie, jeśli ludzie wydają więcej na telefony z wyższej półki, producenci powinni skupić się na tych urządzeniach.

Firmy nie mogą wygrać przez spryskiwanie i modlenie się. Raz lub dwa razy w roku potrzebują dużego, efektownego wydania.

Rzeczywistość mieszana, nadająca się do noszenia przyszłość

kampania crowdfundingowa viture one glasses
Zdjęcie: VITURE One

Łączę dwie kolejne prognozy w jedną. Dla przypomnienia, Pearson uważa, że ​​branża smartfonów przestawi się na przenośne urządzenia rzeczywistości mieszanej do 2030 r., a Apple stanie się firmą jubilerską do 2040 r.

Z pewnością technologia ubieralna i rzeczywistość mieszana będą w przyszłości głównym aspektem krajobrazu technologicznego. Ale ekrany nadal nadają się do… cóż… do wszystkiego. Pisanie na maszynie. Przeglądanie multimediów. Masz pomysł.

To samo badanie zlecone przez rząd Wielkiej Brytanii, o którym wspomniano wcześniej, wymienia rozmiar ekranu jako główny czynnik decydujący o zakupie.

Nie jest to szczególnie zaskakujące. Pierwszy iPhone miał mały 3,5-calowy ekran. Najnowszy iPhone 14 Pro Max ma 6,69-calowy wyświetlacz. Oczywiście im większy ekran, tym lepiej.

iphone 14 w obu rozmiarach na fioletowym tle
Zdjęcie: KnowTechie

Ale to coś więcej niż rozmiar. Najnowsze telefony mają niesamowite wyświetlacze. Są bogate, jasne i oferują niesamowitą wierność kolorów. Albo ujmij to inaczej: kolory wyglądają tak, jak powinny.

Chociaż może się to zmienić w nadchodzących latach, obecne zestawy słuchawkowe do rzeczywistości mieszanej nie mogą zapewnić porównywalnych wrażeń.

Jeśli kiedykolwiek używałeś zestawu słuchawkowego AR — takiego jak Microsoft Hololens lub urządzenie do noszenia Google Glass — będziesz wiedział, co mam na myśli. Sprawy po prostu wyglądają… źle .

Użyteczność i prywatność

osoba nosząca aparat i smartfon na głowie
Zdjęcie: Igate

Jeszcze dwie kwestie: urządzenia do noszenia nie mają klawiatur. Oznacza to, że będziesz musiał dyktować wszystko głosem.

Zadaj sobie pytanie: czy czułbyś się komfortowo czytając prywatny e-mail służbowy do wszystkich w pociągu? Czy myślisz, że Twoi współpasażerowie chcą usłyszeć wiadomość tekstową „to nie ty, to ja” do twojego wkrótce byłego partnera?

Poza tym przerażają ludzi. Tolerujemy smartfony, bo można je odłożyć. To samo nie jest tak prawdziwe w przypadku zestawu słuchawkowego noszonego na twarzy.

Jasne, możesz schować swoje okulary Google do etui, ale przez większość czasu pozostają one na twarzy użytkownika.

Za każdym razem, gdy kupowali kawę lub rozmawiali z kolegą przy dystrybutorze wody, kamera była skierowana na twarz drugiej osoby. Jest to uciążliwe w sposób, w jaki zwykłe smartfony po prostu nie są.

Dlatego nie widzę, aby urządzenia ubieralne obsługujące rzeczywistość mieszaną osiągnęły taki sam poziom akceptacji społecznej jak smartfony. Są po prostu… dziwne. I nie widzę, żeby to się zmieniało. Kiedykolwiek.

Jeśli chodzi o Apple: jasne, przyznaję, że to firma produkująca towary luksusowe. Ale to coś innego niż, powiedzmy, Gucci czy Louis Vitton.

Apple sprzedaje urządzenia, które są dostępne dla większości ludzi w krajach rozwiniętych. IPhone SE, podstawowy iPad i Mac mini to świetne przykłady. Pomysł, że stanie się „sprzedawcą biżuterii”, jest po prostu, szczerze mówiąc, absurdalny.

platformy streamingowe w telewizji

Apple nie stroni od drogich produktów

Jeśli całkowicie go udekorujesz, najnowszy MacPro Pro firmy Apple może pochwalić się oszałamiającą ceną.

Oto, ile kosztuje pełne wyposażenie nowego MacBooka Pro

Co ważniejsze: dla Apple liczy się użyteczność i produktywność. Nie tworzy zabawek ani symboli statusu. Jest to firma technologiczna, a niektórzy z jej największych klientów to duże przedsiębiorstwa, w których liczy się produktywność.

Jak powstaje kiełbasa

Słuchaj, pracowałem w mediach technicznych przez prawie dekadę. Znam się na tym typie boisk.

Firma zasponsoruje ankietę (która jest zwykle tak wadliwa, że ​​praktycznie bezwartościowa) lub zatrudni rzecznika, który powie coś prowokacyjnego. Następnie wyślą wyniki na ogromną listę e-mailową mediów.

Celem jest niezmiennie generowanie szumu — lub przynajmniej linków zwrotnych — dla firmy sponsorującej badanie.

Jeśli brzmi to leniwie i oportunistycznie, to dlatego, że często tak jest.

Kiedy pracowałem w The Next Web , otrzymałem wiadomość e-mail od firmy pożyczkowej, która mówiła o marnotrawnych nawykach milenialsów. „Codzienny Starbucks po dojazdach do pracy? Tut tut.”

Zauważam, że ta firma pożyczała pieniądze (często najbiedniejszym i najmniej zdolnym do spłaty) na oprocentowanie 1575 procent. To nie jest literówka. Prawie 1600 proc.

Brak samoświadomości był porażający. Oczywiście powiedziałem PR-owi, żeby znalazł pracę w firmie, która nie jest tak jawnie zła. Słyszałem, że Monsanto zatrudnia.

Dziennikarze — przepracowani i pod presją — często powtarzają treść tych e-maili, nie oferując żadnej rzeczywistej analizy oferty.

Jeśli widziałeś, jak połowa twoich kolegów została zwolniona i masz surowe rozkazy, by codziennie produkować pięć treści, nie będziesz zbyt wybredny. Pisz, publikuj, powtarzaj.

Bzdura przebija mózgi

Jeśli brzmię cynicznie, to dlatego, że taki jestem . Jestem przygnębiony spadającymi standardami w mediach.

Czytam lokalną gazetę i widzę artykuły, które są zasadniczo przepisanymi wątkami Reddita lub słabo zawoalowanymi reklamami.

„Kupujący mango mają „obsesję” na punkcie „idealnych” szpilek za 50 funtów”, czytamy w jednym z postów. Tłumaczenie? Kobieta na TikToku lubi parę butów. Zatrzymaj jebaną pierwszą stronę.

„Ignorancka” kobieta ukarana za nazwanie smażalni swojego chłopaka „jedzeniem dla samotnych mężczyzn”. krzyczy inny. To była powtórka wątku na subreddicie CasualUK. Na autora tego dzieła czeka Pulitzer.

Błagam cię, drogi czytelniku. Jeśli weźmiesz coś z tego artykułu, niech to będzie ten jeden punkt:

Jeśli zobaczysz raport z publikacji ankiety sponsorowanej przez firmę, kliknij. Spójrz na dane i metodologię i zobacz, czy to się utrzyma.

Jeśli zobaczysz zuchwałą przepowiednię, taką jak ta powyżej, nie daj się jej zbytnio pochłonąć. Właściwie, wiesz, pomyśl o tym. Ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że to będzie kompletna bzdura.

Masz jakieś przemyślenia na ten temat? Napisz do nas poniżej w komentarzach lub przenieś dyskusję na naszego Twittera lub Facebooka.

Zalecenia redaktorów:

  • Co to jest Google Bard i jak działa?
  • Spotify uruchamia AI DJ, który mówi o swoich utworach muzycznych
  • Badania pokazują, że AirPods mogą być używane jako niedrogie aparaty słuchowe
  • Zestaw słuchawkowy Apple AR/VR: data premiery, funkcje i cena