To nie kolejny tablet ścienny: Google wprowadza nowy Jamboard
Opublikowany: 2017-03-20Google nigdy nie przestaje mnie mylić. Niegdyś tylko gigant wyszukiwarek, Google rozprzestrzenił się na prawie każdy aspekt technologii. Najnowsza zmiana sprzętu dotyczyła ich konsumenckich telefonów Pixel, ale nawet wcześniej pojawiły się urządzenia Chromebook i Chromecast. Niedawno, co dla nas ważne, firma Google szukała możliwości ponownego zapoznania się z pakietem rozwiązań do pracy i współpracy. Począwszy od Voice do Drive, Google zmodernizował ten pierwszy wraz z wieloma innymi istniejącymi rozwiązaniami, aby nadążyć za współczesnym wyścigiem.
Jeszcze ciekawsze dla nas jest to, że Google w końcu otwiera usta na temat Google Jamboard. Pierwotnie ujawniony w październiku zeszłego roku, Jamboard to podejście Google do nowoczesnego narzędzia do obsługi sal konferencyjnych. Zaledwie kilka dni temu Google podzieliło się, jak działa Jamboard i o co w nim chodzi, więc chcieliśmy się w to zagłębić. Zamiast patrzeć na sam Jamboard, chcieliśmy jednak porównać go z tym, co uważaliśmy za jeden z jej najbliżsi rywale: Cisco Spark Board.
Nowy Jamboard Google
Google ujawniło pierwotnie swoją tablicę Jamboard w październiku 2016 r., Ale dopiero w tym miesiącu zaczęli udostępniać kilka prawdziwych szczegółów. Dowiedzieliśmy się, że cena będzie bliższa 4999 USD, a tablica będzie dostępna w maju 2017 roku. Po obejrzeniu krótkiego filmu Google przedstawiającego Jamboard, byłem zaskoczony, widząc, jak podobna jest koncepcja do Spark Board. Nie mówię, że ktoś kogokolwiek skopiował — tylko, że istnieje wyraźne podobieństwo.
To jeszcze większy kontrast z Microsoft Surface Hub, który był największym konkurentem Jamboarda w październiku. Chociaż Surface Hub to w zasadzie tylko tablet z systemem Windows na ścianie, Google Jamboard można podsumować jako Chromebook z ekranem dotykowym na kółkach.
Jednak prawdziwym powodem, dla którego chcę porównać Spark Board z Jamboardem, jest w szczególności oprogramowanie, które za nim stoi: Microsoft był w stanie dołączyć pełną wersję systemu Windows 10 na Surface Hub, ale Cisco zbudowało swoje rozwiązanie wokół platformy Spark . Podobnie Google zbudował swoją tablicę wokół swojej platformy Office. Te rozwiązania nie mają pełnego systemu operacyjnego, który można uzyskać na komputerze stacjonarnym lub laptopie. Mają raczej konkretne rozwiązania — i na tym polega ich prawdziwa moc — w sposobie, w jaki płyta wykorzystuje tę platformę.
Sprzęt
Google dość mocno naciska na rynek sprzętu. Jak powiedziałem wcześniej, od jakiegoś czasu mają Chromebooka i Chromecasta, niedawno wprowadzili ukochany telefon Pixel, a teraz wyraźnie wprowadzają sprzęt biurowy za pomocą Jamboarda. Ogólny styl i sprzęt — 55-calowy ekran dotykowy 4K z grubą ramką i kamerą internetową umieszczoną na górze — jest zgodny z innymi opcjami dostępnymi na rynku.
Szczegóły nie są jeszcze w pełni dostępne i jestem ciekaw rozdzielczości aparatu. Podczas gdy Spark Board ma ekran 4k i kamerę 4k, wideokonferencje są ograniczone do 1080p. Byłoby miło zobaczyć, jak ktoś w końcu w pełni wykorzystuje ten piękny wyświetlacz z funkcją konferencji 4K.
Tak jak w przypadku konkurentów, tablicę Jamboard można zamontować na ścianie; jednak możesz również umieścić go na stojaku na kółkach, aby całość była mobilna. To kluczowe wyróżnienie, które należy rozpoznać: podczas gdy Spark Board prawdopodobnie zawsze będzie znajdować się w tym samym miejscu, Jamboard można obracać, aby spotkać się z zespołem w dowolnym miejscu. Jest to dodatkowe akcesorium, które należy jednak dokupić osobno.
Będąc wyświetlaczem dotykowym aktywowanym naciskiem, Jamboard może obsługiwać jednocześnie 16 punktów dotykowych (dla porównania, Spark Board może odczytać 100). Użytkownicy mogą wchodzić w interakcje z tablicą za pomocą dołączonego rysika i gumki z mikrofibry, dowolnego rysika z gumową końcówką lub ręki — której mogą użyć do wymazywania. Dzięki wbudowanej obsłudze Chromecasta zawartej w pakiecie, Twój Jamboard może również odzwierciedlać ekran innego urządzenia lub przesyłać strumieniowo zawartość z Internetu. Jamboard jest również zgodny z NFC, co ułatwia parowanie.
Oprogramowanie
W porównaniu do konkurencji sprzęt jest dość standardowy: duży ekran dotykowy 4K ze sterowaniem wielodotykowym i kamera internetowa na górze. Prawdziwym kickerem jest jednak oprogramowanie, które napędza całość. Podobnie jak Spark Board, Google poszedł naprzód i wymyślił własne rozwiązanie systemu operacyjnego.
Podczas gdy Spark Board działa na dedykowanej wersji platformy Cisco Spark, Google podeszło do tego nieco inaczej. Jamboard korzysta z wysoce dostosowanej wersji Androida, która została zoptymalizowana i opracowana pod kątem korzystania z cyfrowej tablicy. Użytkownicy mogą rozpocząć „sesję jamu”, aby otworzyć przestrzeń tablicy i rozpocząć pracę (odmawiam nazywania tego „zagłuszaniem”, Google).
Ponieważ jest oparty na chmurze Google, wszystko jest automatycznie zapisywane w folderze Dysku Google, a użytkownicy mogą prowadzić własne konferencje wideo za pomocą Hangouts. Jamboard zawiera również miniprzeglądarkę internetową, a obrazy można nawet importować do sesji Jamu. Samą tablicą steruje panel, który znajduje się po lewej lub prawej stronie ekranu.
Z tego miejsca użytkownicy mogą dodawać nowe pliki Dokumentów Google, przeszukiwać witryny internetowe, robić zdjęcia aparatem, zmieniać różne opcje rysowania lub dodawać cyfrowe karteczki samoprzylepne.
Oczywiście głównym celem Jamboarda jest współpraca, więc Google zadbało o to, by współpracownicy mogli łączyć się w wielu lokalizacjach przy użyciu różnych urządzeń. Użytkownicy systemu iOS lub telefonu z Androidem mogą pobrać aplikację Jamboard, aby rysować i pisać podczas sesji Jamu. Użytkownicy laptopów lub komputerów stacjonarnych mogą wskoczyć i oglądać, ale niestety Google powiedział, że nie ma obsługi komputera stacjonarnego dla białej tablicy i robienia notatek. Uczestnicy Hangouts z dowolnego urządzenia mogą też dołączać do rozmów wideo. Jamboard generuje własny, niepowtarzalny krótki kod, dzięki czemu każdy może z łatwością wskoczyć do gry.
Najciekawszymi składnikami oprogramowania są inteligentne funkcje, które uwzględnił Google. Na przykład Jamboard może faktycznie rozróżniać palce i pióra dotykowe. Jeśli wyczuje palec, automatycznie przełączy się na funkcję gumki. Google poszło również naprzód i włączyło rozpoznawanie pisma ręcznego, dzięki czemu Jamboard może konwertować odręczne notatki na tekst, który można przeszukiwać, lub faliste linie na linie proste.
Wszelkie bariery wejścia
Ci, którzy jeszcze nie używają Sparka, mogą nie przyjąć Spark Board, ale przynajmniej jest on stosunkowo tani (choć towarzyszy mu miesięczna opłata za usługę). Microsoft Surface Hub to pełnoprawny komputer na ścianie, ale w znacznie wyższej cenie niż konkurenci. Przy cenie 4999 USD za wyświetlacz o przekątnej 55 cali, Jamboard znajduje się znacznie bliżej Spark Board pod względem barier wejścia. Ale Jamboard wymaga również rocznej opłaty w wysokości 600 USD za usługę w chmurze.
Jeśli jednak nikt z Twojego zespołu nie korzysta z aplikacji Google do pracy, czy Twój zespół naprawdę skorzysta na Jamboard? Na szczęście aplikacje Google są bardzo elastyczne i uniwersalne, dzięki czemu z łatwością dopasowują się do niemal każdego miejsca pracy. Na przykład korzystanie z Dysku to powszechny sposób na bezpłatne udostępnianie plików. Przejście na nowe rozwiązanie jest jednak dużym problemem dla wielu większych zespołów i po prostu nie jest tego warte z powodu tego, co można podsumować jako wymyślną tablicę. Przynajmniej cena jest atrakcyjna — nawet w porównaniu do Spark Board.
Google nie zatrzymał się właśnie tam
Wraz z niedawnym ogłoszeniem Jamboarda, Google przedstawił również kilka zmian w swoich aplikacjach biurowych, które pomagają wykorzystać Jamboard jako narzędzie pracy. Google zmienił Hangouts, aby działały jako własna aplikacja do czatu skoncentrowana na biznesie; ogłoszono Hangouts Meet do wideokonferencji; i ogłosił Hangouts Chat do rozmów w wątkach z własnym wewnętrznym botem.
Dysk Google otrzymał również aktualizację, która optymalizuje rozwiązanie pod kątem potrzeb biznesowych. Pierwszą dużą zmianą jest Transmisja plików z Dysku, która umożliwia użytkownikom dostęp do całego Dysku bez konieczności marnowania czasu na synchronizowanie plików. Poza tą „inteligentną pamięcią podręczną” danych, Dyski zespołu wychodzą z testów beta, aby użytkownicy mogli skorzystać z tej biznesowej adaptacji Dysku. Dyski zespołu umożliwiają użytkownikom udostępnianie dużej liczby plików i zarządzanie tym, kto ma dostęp do dysku, aby wszystko było bezpieczne.
Bez wątpienia jasne jest, że Google stara się przynajmniej nadać sens ich rozwiązaniom. Google zawsze miał do czynienia z wieloma różnymi produktami i ofertami, ale zawsze trudno było zrozumieć, z której aplikacji należy korzystać. Te aktualizacje samego Dysku pomagają zbiegać się z Jamboardem i jego trwałym miejscem w chmurze bezpośrednio na Twoim bezpiecznym Dysku zespołu.
Powrót do tablicy iskrowej
Jeśli chcesz jeszcze głębiej zagłębić się w Spark Board, możesz sprawdzić moją praktyczną recenzję z czasu, gdy miałem okazję zagrać z płytą podczas premiery Cisco, lub moje nowsze porównanie między Surface Hub, Spark Board i najbliższego konkurenta Polycom.
Kiedy zobaczyłem Spark Board, pomyślałem, że to interesujący produkt i nowe spojrzenie na to, czym powinny być rozwiązania do pokoju multimedialnego i współpracy. W tamtym czasie, gdy tylko Surface Hub był bliskim konkurentem, Spark Board stanowił dla siebie bardzo mocny argument.
I nadal tak jest. Jednak Google Jamboard powinien przynajmniej skłonić Cię do zastanowienia się przed wykonaniem tego połączenia telefonicznego.
Sprzęt
Podobnie jak Jamboard, Spark Board jest wyświetlaczem 4K dostępnym obecnie w 55-calowych, a później w rozmiarze 74-calowym. Możesz łatwo podsumować tablicę jako tablet na ścianie, a projekt mocno odzwierciedla — chociaż Spark Board byłby oczywiście bliższy iPadowi.
Jeśli chodzi o surowy sprzęt, Spark Board jest wyposażony w kamerę 4k. Chociaż wideokonferencje można niestety prowadzić tylko w rozdzielczości 1080p, przynajmniej Twoje zdjęcia będą ostre i wyraźne. Kamerze towarzyszy również zestaw 12 mikrofonów wzdłuż górnej ramki, co pozwala przyciemnić hałas otoczenia, aby wyostrzyć aktywny głośnik.
W przeciwieństwie do Jamboard, Cisco powiedział, że Spark Board może również obsługiwać 100 równoczesnych punktów dotykowych, więc jeśli wiele rąk na tej samej powierzchni ma dla Ciebie znaczenie, jest punkt dla Spark Board. Cisco zawiera również swój własny, unikalny rysik, podobnie jak Google, ale Cisco nie ogranicza rysowania do rysika i wymazywania palcem.
Nawet bez rysika użytkownicy mogą swobodnie rysować na tablicy Spark. Ogólnie rzecz biorąc, cała płyta jest bezprzewodowa, z wyjątkiem jednego gniazdka elektrycznego i wydaje się, że nie ma opcji mobilnej, takiej jak Jamboard. Ale, podobnie jak w przypadku Jamboarda, prawdziwa moc tkwi w oprogramowaniu maszyny.
Oprogramowanie
Oczywiście płyta Spark jest obsługiwana przez platformę Spark. W przeszłości szczegółowo przyjrzałem się Cisco Spark, które możesz sprawdzić. Chociaż na początku nie byłem największym fanem, zespół Spark ciężko pracował nad ulepszaniem platformy, zwłaszcza w celu dostosowania do najnowszego członka rodziny. Spark dodał nowe menu nawigacyjne z okrągłymi przyciskami przyjaznymi dla ekranu dotykowego – wiadomość, połączenie, tablica, ludzie i pliki.
Podobnie jak w przypadku Jamboarda, użytkownicy mogą prowadzić rozmowy wideo, korzystając z tablicy lub udostępniając pliki ze swojego katalogu w chmurze. Ponieważ Spark jest przede wszystkim platformą współpracy, funkcje Message i People są przeniesione z wszystkich opcji wiadomości tekstowych. Dlatego zamiast tworzyć nowy Jam za każdym razem, gdy musisz pracować, Spark pozwala Ci przeskoczyć do istniejących rozmów na tablicy lub nawiązać połączenie wideo. Możesz także założyć własny, dedykowany pokój na spotkanie Spark.
Jako platforma współpracy Spark działa naprawdę dobrze. Spark Board to bardzo fajny dodatek sprzętowy do już w pełni sprawnej platformy Spark. Jedną z przewag, jaką Spark ma nad Jamboardem, jest możliwość umożliwienia użytkownikom na dowolnej platformie, komputerze lub telefonie uczestniczenia w spotkaniach i rozmowach wideo oraz korzystania z funkcji Whiteboard. Funkcja Pliki zapewnia głęboką współpracę, umożliwiając użytkownikom udostępnianie plików, wersji roboczych, arkuszy kalkulacyjnych programu Excel, a nawet prezentacji PowerPoint.
Tak więc, podczas gdy użytkownicy Google musieliby najpierw umieścić swoje materiały w rozwiązaniach Google, Spark może pracować z istniejącymi typami plików. To także fajne, jak partnerstwo Cisco i Apple utorowało drogę do głębokiej integracji. Na przykład możesz rozpocząć rozmowę wideo na swoim iPhonie i „przesunąć” na tablicę Spark.
Bariery wejścia
Największa bariera wejścia na platformę Spark Board jest taka sama jak w przypadku Jamboard: po prostu sprowadza się do adopcji, a ta adopcja będzie napędzana przez Twój zespół. Jeśli Twój zespół korzysta z platformy Spark, tablica Spark Board będzie logicznym sposobem na wyposażenie następnej konferencji lub sali konferencyjnej. Ale jeśli Twój zespół nie jest jeszcze na Spark, zmiana może być koszmarem.
Spark to dobra platforma, ale z drugiej strony taki sam jest Slack, podobnie jak HipChat. Tak więc, jeśli Twój zespół korzysta już ze Slacka lub jednej z wielu alternatyw Slack, niekoniecznie będzie chciał przejść na Spark — nawet jeśli Cisco zrobiło wszystko, aby zapewnić, że Spark jest tak bezpieczny jak Fort Knox. Warto również powtórzyć opłatę cykliczną, która jest dostarczana z płytą Spark. Dzięki Spark Board użytkownicy będą musieli płacić miesięczną opłatę w wysokości 200 USD, aby utrzymać swoją usługę w chmurze. Bez tego Spark Board jest tak naprawdę tylko drogim wyświetlaczem HDMI. Z drugiej strony, chociaż Google ma również cykliczną opłatę roczną w wysokości 600 USD. Tylko trochę do myślenia.
Zarząd Google ma swoje własne
Jak już powiedziałem, to, czy będziesz potrzebować Cisco Spark Board, czy Google Jamboard, będzie zależeć od pewnych wyraźnych rozróżnień. Ogólnie produkty są bardzo podobne. Google wyraźnie napina tutaj swoje mięśnie i pokazuje nam, jak dobrze potrafią opracować solidne rozwiązanie.
Niedawne dodatki i zmiany w aplikacjach Google Work pokazują, jak bardzo firma chce odnieść sukces na rynku, a Jamboard jest fizyczną realizacją tej ambicji: jest ładny, przenośny i pomaga nam współpracować. Bez wątpienia Jamboard to kolejna solidna opcja dostępna na rynku. Teraz musisz zadać sobie pytanie: czy te duże fantazyjne tablety w ogóle są tego warte?
Potrzebujesz tablicy do swojej sali konferencyjnej?
Jak pisałem wcześniej, rozwiązania te reprezentują różne podejścia do istniejącego problemu. Całkowicie możliwe jest zebranie podobnego rozwiązania za ten sam, jeśli nie mniejszy koszt: kup duży telewizor 4k, podłącz go do ściany za pomocą kamery internetowej 4k, kup fajny mikrofon i podłącz to wszystko do laptopa. Większość firm może nawet przestać płacić za rozwiązanie do wideokonferencji — ale wtedy masz bałagan kabli, sprzętu, który musi być skonfigurowany i kompatybilny, i nikt nie będzie chciał z niego korzystać.
Te tablice to „zabawne” podejście, które pozostaje tak proste, jak to tylko możliwe. Innowacja niekoniecznie polega na wymyślaniu nowego przełomowego pomysłu, ale raczej na jego realizacji w znacznie lepszy sposób. Niezależnie od tego, czy Twój zespół użyje tablicy Cisco Spark, czy tablicy Google Jamboard, będzie to dotyczyć kluczowych różnic, które podkreśliłem, ale ogólnie rzecz biorąc, te tablice będą miały sens dla każdego zespołu, który chce znacznie usprawnić swoje spotkania lub połączenia konferencyjne.