Xiaomi nadal jest na szczycie, ale Samsung powraca w oszałamiającym tempie w drugim kwartale 2020 r.

Opublikowany: 2020-08-08

Raport IDC dotyczący indyjskiego rynku smartfonów w drugim kwartale 2020 r. potwierdził odrodzenie Samsunga w Indiach. Counterpoint zwrócił uwagę na powrót koreańskiej marki na drugie miejsce, a także podkreślił, że zyskuje na Xiaomi, podczas gdy Canalys umieścił koreańską markę na trzecim miejscu za Xiaomi i Vivo. Czy to jest decydujący głos? Cóż, możesz przeczytać raport tutaj i podjąć decyzję. Tymczasem były to godne uwagi punkty raportu IDC na temat indyjskiego rynku smartfonów w II kwartale 2020 r.:

Xiaomi still tops, but Samsung makes a stunning comeback in Q2 2020 - smartphone market india
Obraz: themobileindian

Spis treści

Samsung powrócił na drugie miejsce… i walczy o pierwsze miejsce!

Po okresie zajmowania trzeciego miejsca na indyjskim rynku smartfonów, Samsung nie tylko wrócił na drugie miejsce, ale jego 4,8 miliona sztuk było mniej niż milion sztuk za Xiaomi, które było numerem jeden z 5,4 milionami wysyłek. Udział Samsunga wynoszący 26,3 procent również mieścił się w uderzającym przedziale 29,4 procent Xiaomi. Raport przypisuje sukces Samsunga ogólnej popularności serii M, która stała się dostępna również w trybie offline, a w szczególności M21, który był jednym z najlepiej sprzedających się modeli kwartału.

Xiaomi pozostaje na topie

Być może zmniejszyła się jego przewaga, ale Xiaomi pozostaje wiodącą marką smartfonów na indyjskim rynku, z udziałem w rynku na poziomie 29,4 proc., co w rzeczywistości stanowi niewielki wzrost z 28,4 proc. Mimo to cztery z pięciu najlepszych telefonów tego kwartału pochodziły od Xiaomi – Redmi 8A Dual, Redmi Note 8, Redmi Note 9 Pro i Redmi 8. Nic dziwnego, że Xiaomi nadal dobrze sobie radziło w Internecie, osiągając 42,3 procent udział w rynku internetowym.

Nie najlepsze czasy na rynku

Jak podkreślono w raportach Canalys i Counterpoint, II kwartał 2020 r. nie był dobrym czasem dla indyjskich marek smartfonów. Ponieważ rynek był zamknięty przez znaczną część czasu z powodu blokady, całkowita liczba wysłanych jednostek odnotowała ogromny spadek o 50,6 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Dostawcy z Chin mieli szczególnie trudny okres, ponieważ komponenty i części pozostające w portach czekają na oczyszczenie. Chociaż sprzedaż wzrosła w czerwcu, raport mówi, że było to bardziej z powodu stłumionego popytu z okresu blokady. W raporcie stwierdzono również, że zakupy w tym czasie „ były napędzane głównie dostępnością, a nie wyborem.

Online rośnie, ale nie wszystko jest różowe

Udział rynku internetowego wzrósł w tym okresie o 44,8 proc., ale spadł o 39,9 proc. rok do roku z powodu ograniczeń dostaw w okresie blokady. Raport mówi, że podczas gdy gracze korzystający z kanałów offline próbowali nowych sposobów docierania do klientów, w tym aplikacji społecznościowych, takich jak WhatsApp i robienia pokazów i dostaw na wyciągnięcie ręki, a więksi gracze oferowali płatności zbliżeniowe, kanał offline spadł o ogromne 56,8 procent.

Vivo w dół do trzeciego

Xiaomi still tops, but Samsung makes a stunning comeback in Q2 2020 - india smartphone market

Po wcześniejszym zdobyciu drugiej pozycji od Samsunga, w drugim kwartale 2020 r. Vivo spadł na trzecie miejsce z 17,5% udziałem w rynku z 3,2 mln sztuk, znacznie za Samsungiem. Co ciekawe, Canalys umieścił Vivo na drugim miejscu na rynku przed Samsungiem. Według IDC, Vivo cierpiało z powodu problemów z akcjami i chociaż utrzymało czwarte miejsce na rynku online, spadło na drugie w przypadku offline. Niedroga seria Y bardzo dobrze sobie z tym poradziła, podczas gdy seria Z i U w Internecie pomogła utrzymać swoją pozycję.

Oppo i Realme borykają się z problemami z zapasami

Niewiele było między Realme na czwartym miejscu a Oppo na piątym miejscu na rynku indyjskim. Oba sprzedały po około 1,8 miliona sztuk, chociaż Realme miało nieco wyższy udział w rynku wynoszący 9,8 procent w porównaniu do 9,7 procent Oppo. Oba telefony borykały się z poważnymi problemami z zapasami i zamknięciem fabryk. Dla Realme C3 i C2 były gwiazdami, stanowiąc ponad jedną trzecią dostaw marki.

Wraz ze wzrostem cen rządzą segmenty średni i niższy

Średnia cena sprzedaży smartfona w Indiach pozostała na niezmienionym poziomie 161 USD. Uważa się, że jest to spowodowane deprecjacją rupii i wzrostem stawek GST, co spowodowało wzrost cen. Biorąc pod uwagę sytuację na rynku po pandemii, nie dziwiło, że średni i niższy segment cenowy stanowiły większość jednostek – 84 procent sprzedanych sztuk było poniżej 200 dolarów. Segment poniżej 100 dolarów stanowił 29 procent. Segment cenowy 200-300 USD odnotował spadek o 71 procent rok do roku, podczas gdy segment średniej premii (300-500 USD) również odnotował spadek o 48,4 procent i odpowiadał za zaledwie 4,8 procent wysyłek. Nic dziwnego, że składka (segment 500 USD i więcej) również odnotowała 35,4 procentowy spadek.

Również w TechPP

Redmi 8A Dual rządzi budżetem, iPhone 11 i XR dominują w segmencie premium

Redmi 8A Dual wydaje się być jednym z najbardziej dominujących telefonów tego roku w swoim segmencie. Stanowiło to prawie 33 procent wszystkich przesyłek w segmencie poniżej 100 USD. W segmencie mid-premium 300-500 dolarów najlepiej wypadły Samsung Galaxy A51 i A71, Vivo V19, iPhone SE 2020 (który uważamy za interesujący, ponieważ jego cena w Indiach przekracza 500 dolarów) oraz OnePlus 7T . W segmencie premium (powyżej 500 USD) nadal dominował Apple z 48,8 proc. udziałem, a za nim Samsung i OnePlus. Telefonicznie. iPhone XR i 11 stanowiły 28 procent wszystkich przesyłek w segmencie premium.

Inni odchodzą w przeszłość

Rok temu w II kwartale 2019 r. marki spoza pierwszej piątki stanowiły 13,9 proc. przesyłek. W II kwartale 2020 r. spadły do ​​zaledwie 7,3 proc. Obejmuje to nazwy takie jak Motorola / Lenovo, Asus, OnePlus, Nokia, Huawei / Honor, Infinix i Lava.

A najlepiej sprzedające się telefony w II kwartale 2020 r. w Indiach to…

Bez określonej kolejności: Redmi 8A Dual, Redmi Note 8, Redmi Note 9 Pro, Redmi 8, Samsung Galaxy M21.