Już nie hand-me-down Harry: Dzięki iPhone'owi 16 zwykły iPhone wrócił na swoje miejsce
Opublikowany: 2024-09-11Może to być jeden z najlepiej sprzedających się iPhone'ów na rynku i na pewno najtańszy, ale jeśli chodzi o funkcje, ten nieprofesjonalny iPhone w ostatnim czasie zawsze wydawał się trochę podobny do Harry'ego Pottera w mugolskim świecie. Mógł być czarodziejem, ale kiedy ożył w „normalnym” świecie, Harry Potter musiał znosić noszenie ubrań od swojego (apodyktycznego i niegrzecznego) kuzyna Dudleya Dursleya, mieszkając w szafce poniżej schody w ich domu.
W tym roku na „nowym” iPhonie, z miłością do starego Pro!
Wydawało się, że tak będzie dalej, ponieważ Apple zaprezentowało nowego iPhone’a 16 podczas wydarzenia Glowtime. Marka pokazała, że teraz iPhone 16 będzie także wyposażony w przycisk Action, który wcześniej był dostępny wyłącznie w modelach Pro. To mnie zmartwiło, ale nie z powodu pytania „Jak iPhone bez Pro może być wyposażony w funkcję Pro-ekskluzywną?” to uczucie, ale tak naprawdę wydawało się, że Apple dodaje kolejną funkcję do swojego nowego iPhone'a innego niż Pro, o którą błagał/pożyczył/ukradł z ubiegłorocznego modelu iPhone'a Pro.
W tym momencie nowe iPhone'y inne niż Pro składają się w zasadzie z przestarzałych funkcji, które kiedyś były dostępne wyłącznie w starszych iPhone'ach Pro #ActionButton #AppleEvent2024
— Akriti Rana (@rana122895) 9 września 2024 r
Miałem dobry powód, żeby pomyśleć o tych kwestiach. Wygląda na to, że ostatnio Apple traktował iPhone'a bez przyrostka jako obywatela drugiej kategorii w społeczeństwie smartfonów, który zasługuje jedynie na to, by zdobyć resztki funkcji, którymi znudził się potężny wariant Pro i jest gotowy się nim podzielić, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku lat. Niezależnie od tego, czy chodzi o procesory, aparaty czy inne funkcje, Apple miał zwyczaj najpierw przenosić je do telefonów Pro, a następnie udostępniać je w wersji bez wersji Pro, zwykle w przyszłym roku.
Weź iPhone’y inne niż Pro z ostatnich trzech lat. iPhone 13, iPhone 14 i iPhone 15 nie tylko nie różniły się niczym od wzornictwa, ale iPhone 14 i iPhone 15 otrzymały procesory, które pojawiły się w profesjonalnych iPhone'ach rok przed ich premierą, z niewielkimi ulepszeniami. Podobnie iPhone 15 otrzymał Dynamic Island rok po tym, jak pojawił się w serii iPhone 14 Pro. Niezależnie od tego, jakie nowe funkcje wprowadził Apple, w roku ich premiery były one ograniczone do modeli Pro. Podobnie 48-megapikselowy aparat, który był atrakcją iPhone'a 15, był w rzeczywistości podobny do tego, który po raz pierwszy pojawił się w serii iPhone'a 14 Pro. Zwykły iPhone stawał się prawdziwym hand-me-down Harrym – czarodziejem na rynku, ale nie uważanym za godnego niczego nowego w swojej rodzinie.
Już nie jestem bratem zeszłorocznego Pro!
Tym razem jednak Apple udowodniło mi, że się mylę. W miarę rozwoju wydarzenia iPhone 16 pojawił się z być może najbardziej znaczącymi ulepszeniami w ofercie iPhone'a i był jedną z gwiazd wydarzenia.
Apple mogło zaczerpnąć „ inspirację ” do projektowania podwójnego aparatu z iPhone’a X dla iPhone’a 16, ale nowy iPhone nadal ma konstrukcję, która jest na tyle wyrazista, że wyróżnia go na tle swoich poprzedników. To duża wygrana, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że tego samego nie można powiedzieć o wersji Pro urządzenia – tak, są teraz dostępne w różnych rozmiarach, ale nadal mają w dużej mierze tę samą estetykę.
Jeszcze ważniejsze było dodanie nowego chipa A18 Bionic, co ustaliło, że iPhone 16 należy do nowej linii iPhone'ów i nie utknie w 2023 roku. Tak, iPhone 16 Pro jest wyposażony w wersję Pro tego samego chipa, ale w cenie przynajmniej iPhone 16 nie jest skazany na nieco ulepszony starszy chipset, którego doświadczyliśmy w zeszłym roku. Podobnie bardzo popularny przycisk Camera Control pojawił się w iPhone’ach 16 i profesjonalistach, podobnie jak Apple Intelligence i szybsze ładowanie MagSafe. Wszystko to w połączeniu z naprawdę żywymi opcjami kolorów, przyciskiem akcji, ulepszonymi aparatami i zasadniczo tą samą ceną początkową, co w zeszłym roku. Wszystko to sprawiło, że iPhone 16 stał się samodzielnym nowym iPhonem, a nie tylko niedrogą alternatywą z funkcjami zeszłorocznych profesjonalistów.
Nie profesjonalista, ale na pewno brat
Nie oznacza to, że iPhone 16 jest lepszy lub nawet tak dobry jak iPhone 16 Pro pod względem funkcji i wydajności. Oczywiście, że tak nie jest. A tak nie jest, bo jest adresowany do innego odbiorcy. iPhone 16 Pro pozostaje Pro, urządzeniem przeznaczonym dla zaawansowanych użytkowników i twórców treści. Ma większy, lepszy, zawsze włączony wyświetlacz z wyższą częstotliwością odświeżania, wersję Pro procesora A18, lepsze aparaty z możliwością nagrywania wideo 4K przy 120 kl./s oraz USB 3, które jest znacznie szybsze w porównaniu do USB 2 na iPhone'ach bez wersji Pro i wiele innych funkcji. Naiwnością byłoby zakładać, że zwykły iPhone otrzyma te same funkcje, co jego rodzeństwo Pro. W końcu iPhone Pro nie bez powodu nazywany jest „Pro”, a jego znacznie wyższa cena zapewnia konsumentom dodatkowe funkcje.
To powiedziawszy, wydaje się sprawiedliwe, że wszystkie iPhone'y zaprezentowane na tym samym wydarzeniu powinny mieć te same podstawowe funkcje i podstawy – w końcu iPhone Pro i inne modele często miały podobne procesory przed serią iPhone'ów 14 i 14 Pro. Nawet Google ostatnio udostępnia ten sam lub podobny procesor we wszystkich swoich Pixelach (nawet w tańszym wariancie „a”). Telefony należące do tej samej rodziny powinny w idealnym przypadku mieć te same podstawy i łączyć coś więcej niż tylko nazewnictwo.
W tym roku Apple sprawił, że iPhone 16 wyglądał jak nowy telefon, nie rezygnując przy tym ze wszystkich zalet, jakie dodatkowe pieniądze mają wnieść w wersji Pro. iPhone 16 nie jest już iPhonem z rocznym chipem i dwuletnią konstrukcją w stosunkowo przystępnej cenie, ale ma wiele funkcji Pro i jest dzięki temu nowszy od Pro. Co najważniejsze, tak naprawdę iPhone 16 jest bliżej iPhone'a 16 Pro niż iPhone'a 15 i 15 Pro i tak zawsze powinno być.
Hand-me-Down Harry właśnie ponownie został czarodziejem.