Recenzja: Apple iPhone X
Opublikowany: 2017-11-11Plusy: Face ID zmienia zasady gry. Nowy ekran Super Retina OLED zapewnia zupełnie nowy poziom jakości wyświetlania. System aparatów z dwoma obiektywami do iPhone’a „Plus” w opakowaniu wielkości iPhone’a 8. Szersza przysłona i OIS w obiektywie 2X powinny zapewnić lepsze zdjęcia 2X. Przedni aparat TrueDepth obsługuje tryb portretowy i oświetlenie portretowe do selfie, a także inne zaawansowane technologie. Żywotność baterii iPhone’a 8 Plus w mniejszym iPhonie. Niezły wzrost rynku nieruchomości na ekranie w porównaniu z iPhone'ami o standardowych rozmiarach. Zachowuje muzealną jakość wzornictwa modeli iPhone'a 8 i podnosi go na wyższy poziom dzięki ramce ze stali nierdzewnej. Nowy schemat sterowania gestami jest płynny i intuicyjny.
Wady: wyższy współczynnik proporcji oznacza, że ekran nie jest w rzeczywistości większy niż modele iPhone Plus, pomimo większej przekątnej. Wycięcie na przednią kamerę TrueDepth i wybrzuszenie tylnej kamery umniejszają doskonałą estetykę. Brak Touch ID sprawia, że Apple Pay jest nieco mniej wygodny. Ekran OLED może ulegać retencji i wypalaniu obrazu. Wyższa cena i zwiększone koszty naprawy w porównaniu z poprzednimi modelami iPhone'a.
Przez ostatnie dziesięć lat Apple w dużej mierze stosowało iteracyjne podejście do kultowego projektu iPhone'a. Podczas gdy estetyka projektu zmieniła się wraz z nowymi modelami, od konstrukcji ze szkła wielowarstwowego w erze iPhone'a 4 po bardzo cienkie zaokrąglone krawędzie iPhone'a 6 i nie tylko, górną i dolną ramkę, gniazdo na słuchawkę na górze i przycisk Home na dole oznacza, że na twarzy zawsze było jasne, że patrzysz na iPhone'a.
Dziesięć lat później Apple wyraźnie zdecydowało, że nadszedł czas na zmiany, a wynikiem jest iPhone X. Zapowiadany wraz z dwoma bardziej tradycyjnymi modelami iPhone'a, iPhone X przenosi czcigodny design smartfona w zupełnie nowym kierunku, zachowując jednocześnie estetykę Apple, która definiuje urządzenie jako „iPhone”.
Apple nie poczyniło żadnych ciosów w budowanie iPhone’a X jako przełomowego urządzenia, a w rzeczywistości jest tak krwawiące, że firma milcząco przyznała, wypuszczając iPhone’a 8 i iPhone’a 8 Plus, że niekoniecznie wszyscy będą gotowi na nowy projekt i technologii — nie wspominając o cenie.
iPhone X jest znacznie droższy niż jego rodzeństwo, ale zawiera również kilka usprawnień technologicznych, które z pewnością zdefiniują kolejną erę iPhone'a. To imponujące urządzenie, ale oczywiście pozostaje pytanie, czy jest warte zarówno finansowego, jak i eksperymentalnego zaangażowania w te nowe technologie, czy też nadal lepiej jest pozostać przy bardziej ugruntowanych, tradycyjnych modelach. Na następnych kilku stronach przyjrzymy się bliżej nowemu flagowemu iPhone’owi X firmy Apple i spróbujemy odpowiedzieć na te właśnie pytania.
Projekt
Fizycznie iPhone X jest nieco większy niż iPhone 8 (i inne 4,7-calowe modele iPhone'a), mierząc 0,3 cala wyższy, 0,14 cala szerszy i ułamek cala grubszy. To wystarczająca różnica, że nie będziesz mógł używać etui na iPhone’a 8, ale w dłoni czuje się mniej więcej tak samo, jak każdy inny 4,7-calowy iPhone, który Apple wypuszcza od 2014 roku.
IPhone X ma tę samą konstrukcję ze szklanym podkładem, którą Apple zadebiutował z iPhone’em 8 i iPhone’em 8 Plus na początku tej jesieni, ale dodaje ramkę ze stali nierdzewnej „klasy chirurgicznej”, co podnosi estetykę urządzenia o jakości muzealnej. Apple kontynuuje również trend, który rozpoczął od iPhone'a 8 i iPhone'a 8 Plus, polegającego na usuwaniu drobnego druku z tyłu iPhone'a; dzięki nowej ustawie E-LABEL, nieestetyczne oznaczenia FCC i inne certyfikaty branżowe zniknęły, co dodaje projektowi dodatkowej elegancji.
Niestety, wybrzuszenie aparatu wciąż tu jest i jest jeszcze bardziej widoczne niż w poprzednich modelach iPhone'a, co umniejsza skądinąd doskonałą estetykę. Pomimo tego, że iPhone X jest tylko nieznacznie większy niż iPhone 8, wybrzuszenie aparatu jest w rzeczywistości większe niż w przypadku iPhone'a 8 Plus, ponieważ nadal musi zawierać oba obiektywy, a teraz zawiera lampę błyskową LED. Wystaje też nieco bardziej niż w iPhonie 8 Plus, a krawędzie są raczej kwadratowe niż zwężane. Wybrzuszenie aparatu wystarczy, aby iPhone X nie leżał twarzą do góry na płaskiej powierzchni bez chybotania. Jednak tak atrakcyjny jak iPhone X, prawdopodobnie i tak będziesz chciał użyć etui ze względu na jego całkowicie szklaną konstrukcję i bardzo wysokie koszty naprawy, więc jeśli chodzi o nas, guzek aparatu w dużej mierze nie stanowi problemu dla wszystkich, z wyjątkiem najbardziej estetycznych purystów.
iPhone X podąża również za iPhone’em 8 i iPhone’em 8 Plus w zmniejszaniu liczby dostępnych pojemności pamięci masowej, występując w tych samych konfiguracjach 64 GB i 256 GB co starsze rodzeństwo, choć po znacznie wyższych cenach – iPhone X ma 200 USD premii za iPhone'a 8 Plus i 300 USD premii za iPhone'a 8, a w rzeczywistości możesz dostać 256 GB iPhone'a 8 Plus za 50 USD mniej niż podstawowy 64 GB iPhone X.
Apple jeszcze bardziej ograniczyło opcje kolorów w iPhonie X; podczas gdy iPhone 8 i iPhone 8 Plus powróciły do trzech standardowych kolorów: Silver, Gold i Space Grey, iPhone X zrzuca złoto z tej mieszanki, zapewniając Silver i Space Grey jako jedyne opcje kolorystyczne.
Wyświetlacz
Z przodu iPhone X ma 5,8-calowy wyświetlacz OLED, który pokrywa prawie całą przednią powierzchnię urządzenia. Jednak pomimo dłuższej przekątnej nie jest w rzeczywistości większy niż 5,5-calowy wyświetlacz iPhone'a 8 Plus, ponieważ wykorzystuje wyższy współczynnik proporcji 2,17:1 w porównaniu z bardziej standardowym 16:9 (1,77:1) używanym od iPhone'a 5 Ekran iPhone'a X ma wymiary około 5,3 cala na 2,4 cala, co daje całkowitą powierzchnię 12,72 cala kwadratowego. Dla porównania, ekran iPhone'a 8 Plus ma wymiary 4,8 cala na 2,7 cala, co daje całkowitą powierzchnię 12,96 cala kwadratowego. Innymi słowy, ekrany w iPhonie 8 Plus i iPhonie X mają tę samą powierzchnię, prezentowaną w dwóch różnych kształtach.
Zasadniczo iPhone X jest dla iPhone’a 8 tym, czym iPhone 5 dla iPhone’a 4s — nowy ekran jest wyższy niż szerszy , a iPhone 8 Plus i starsze 5,5-calowe modele nadal pozostają klasą samą w sobie pod względem rozmiar ekranu.
Jednak ze względów praktycznych oznacza to, że w większości aplikacji na iPhonie X masz tyle samo miejsca, co na iPhonie 8 Plus — jest to po prostu inaczej ułożone. Na przykład, wszystkie inne rzeczy są równe, będziesz miał mniej więcej taką samą ilość tekstu na ekranie podczas czytania książki lub rozmowy w Wiadomościach, ale na iPhonie X będzie po prostu prezentowany na węższym i wyższym ekranie. W większości iPhone X jest świetny w trybie portretowym i w tym celu umieścilibyśmy jego rozmiar ekranu na poziomie iPhone'a 8 Plus i zdecydowanie wyprzedzilibyśmy iPhone'a 8. Pamiętaj jednak, że podobnie jak przejście z ery iPhone'a 4 na iPhone'a 5, aplikacje będą musiały zostać zaktualizowane, aby wykorzystać większy wyświetlacz. Aplikacje, które nie zostały jeszcze zaktualizowane, będą wyglądać prawie dokładnie tak, jak na starszym iPhonie, a dzięki prawdziwej czerni wyświetlacza OLED czarne paski na górze i na dole ekranu w tym trybie staną się prawie nie do odróżnienia od rzeczywiste ramki na iPhonie 8.
Niestety tryb poziomy to zupełnie inna sprawa. Po pierwsze, na potrzeby trybu poziomego iPhone X działa tak samo, jak iPhone 8 – a nie iPhone 8 Plus. Ekran główny nie przełącza się w tryb poziomy, Safari nie zapewnia przeglądania w kartach i pomimo dodatkowych aplikacji o szerokości ekranu, takich jak Wiadomości i Poczta, nie zapewniają widoku dwukolumnowego, który robią w modelach Plus. Dodatkowa powierzchnia ekranu na iPhonie X również nie daje żadnej korzyści przy oglądaniu filmów, programów telewizyjnych, a nawet filmów z YouTube, chyba że chcesz oglądać je w powiększeniu i przycięciu; w przeciwnym razie filmy są odtwarzane w tym samym rozmiarze, co na iPhonie 8, z czarnymi paskami po bokach ekranu, które byłyby po prostu ramką w innych modelach iPhone'a.
Jednak nawet jeśli rozmiar ekranu może nie być poprawą we wszystkich przypadkach, jakość ekranu jest ogromnym krokiem naprzód. Prawdziwym ulepszeniem w nowym ekranie iPhone’a X jest to, że Apple w końcu poszedł z wyświetlaczem OLED. Nazywany „Super Retina HD” nowy wyświetlacz jest po prostu wspaniały, ze współczynnikiem kontrastu 1 000 000: 1 (w porównaniu do 1400: 1 oferowanego przez iPhone 8) i rodzajem rzeczywistej głębokiej czerni typowej dla wyświetlacza OLED. Apple podniosło również ekran do 458 ppi. Chociaż oznacza to tylko 14-procentowy wzrost gęstości pikseli w stosunku do iPhone'a 8 Plus, jest to bardzo zauważalny i imponujący 40-procentowy wzrost w porównaniu do iPhone'a 8.
Wyświetlacz obsługuje również technologię High Dynamic Range (HDR), zapewniając znacznie żywsze wyświetlanie kolorów i oświetlenia. W połączeniu z wyświetlaczem True Tone (który oczywiście nadal jest dostępny w iPhonie X), w rezultacie obrazy wyglądają równie dobrze na ekranie iPhone'a, jak na papierze. Podobnie Dolby Vision i HDR10 są teraz obsługiwane do oglądania filmów, zapewniając imponujące wrażenia wizualne pomimo mniejszego ekranu.
Niestety, nowy wyświetlacz nadal ma jedną wadę wspólną dla wszystkich wyświetlaczy OLED – patrząc pod kątem, widać nieznaczne przesunięcie w bardziej niebieski zakres kolorów i odcieni. Apple przyznaje również, że wyświetlacz może podlegać tym samym problemom „utrwalania obrazu” i „wypalania”, które występują w innych wyświetlaczach OLED, ale sugeruje, że jest to problem tylko w „ekstremalnych przypadkach” i twierdzi, że zaprojektował wyświetlacz iPhone’a X do zmniejszyć te efekty tak bardzo, jak to możliwe. Zdecydowanie nie mieliśmy problemów z wyświetlaczem podczas naszych testów iPhone'a, a jako dodatkową korzyść, system Face ID pozwala na monitorowanie uwagi, dzięki czemu można łatwiej ustawić interwał automatycznej blokady tak niski, jak 30 sekund, bez obaw ekran ściemnia się, gdy aktywnie patrzysz na iPhone'a.
Na koniec, chociaż bylibyśmy niedbali, gdybyśmy nie wspomnieli o „wycięciu”, które wywołało wiele dyskusji i niepokoju, tak naprawdę nie ma wiele do powiedzenia na ten temat poza faktem, że tam jest. Wygląda to dziwnie i wcale nie jesteśmy fanami tego projektu, ale nie jest to tak duży problem, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Z jakiegoś dziwnego powodu firma Apple skutecznie zdecydowała się podkreślić wycięcie na wszystkich swoich zdjęciach marketingowych, które oczywiście zawierają pełnoekranowe kolorowe tapety, filmy i gry – to prawie tak, jakby Apple był z tego dumny, a przynajmniej chciał wskaż to w taki sposób, aby było oczywiste, że nie uważa tego za problem. Jednak w codziennym użytkowaniu iPhone'a wycięcie w większości po prostu wtapia się w tło i szybko o tym zapomnieliśmy - przynajmniej podczas korzystania z iPhone'a w trybie portretowym.
Tryb poziomy to jednak zupełnie inna kwestia, a my aktywnie nie lubiliśmy wycięcia w grach i powiększonych filmach. W tym celu wydaje się to po prostu „dziwne”, ponieważ Apple zdecydowało się wyświetlać odtwarzanie wideo aż do krawędzi ekranu, więc wycięcie staje się kawałkiem wyciętym z tego, co robisz. Podobnie, wielu programistów aplikacji musiało obejść wycięcie, wyraźnie przenosząc elementy sterujące aplikacji z krawędzi ekranu – na początku widzieliśmy kilka aplikacji, które pomimo aktualizacji dla iPhone’a X nadal miały brakujące lub odcięte przez wycięcie i kolejne aktualizacje przez programistów w celu rozwiązania tych problemów. Wszystko to jednak powiedziawszy, wycięcie nie będzie w ogóle problemem, jeśli wolisz oglądać filmy w normalnych proporcjach, ponieważ w tym przypadku po prostu wtapia się w przezroczyste paski, które będą już po każdej stronie Twoich filmów.
Gesty i sterowanie
Jedną z rzeczy, które wyraźnie musiały być częścią celu Apple, jakim było stworzenie całkowicie bezramkowego iPhone'a, był czcigodny przycisk Home. Będąc ikoną projektu iPhone'a od samego początku, przez lata przycisk Home wyrósł z jedynej funkcji, jaką jest powrót do ekranu głównego, w sposób na dostęp do Siri, Apple Pay, funkcji ułatwień dostępu, dostępności i kurs zawierający czujnik Touch ID do uwierzytelniania.
W przypadku iPhone'a X Apple usuwa przycisk Home i przedefiniowuje cały interfejs użytkownika na kilka interesujących nowych sposobów, a z iPhone'em X zajęło nam tylko kilka godzin, aby dojść do wniosku, że w większości jest to bardzo miły krok naprzód.
IPhone X zawiera teraz poziomy pasek u dołu ekranu, który został nieoficjalnie nazwany wskaźnikiem domu, co daje zarówno przypomnienie, jak i punkt docelowy do przeciągnięcia, i koncepcyjnie zastępuje przycisk Home. Proste przesunięcie w górę na wskaźniku głównym przenosi Cię do ekranu głównego, czy to z ekranu blokady, czy z dowolnej aplikacji, w której się znajdujesz, podobnie jak jedno naciśnięcie przycisku głównego. Dalsze przesuwanie w górę po opuszczeniu aplikacji spowoduje wyświetlenie przełącznika aplikacji, podobnie jak dwukrotne naciśnięcie przycisku głównego. Działa dobrze, a Apple wykonało dobrą robotę, projektując wrażenia użytkownika, aby nadać mu bardzo płynny i naturalny charakter — to prawie zabawne, gdy Twoje aplikacje zmniejszają się z powrotem do ikon, gdy wracasz do ekranu głównego, i jest miłe „odbicie” do procesu uruchamiania przełącznika aplikacji. Możesz także przesuwać palcem w lewo i w prawo na wskaźniku głównym, aby szybko przełączać się między ostatnimi aplikacjami bez otwierania przełącznika aplikacji, zasadniczo zastępując gest 3D Touch z innych modeli iPhone'a.
Pomimo plotek o jego upadku funkcja Reachability jest nadal obecna na iPhonie X, co jest dobrą rzeczą, ponieważ jest prawie niezbędna przy wyższym ekranie. Ta funkcja jest domyślnie wyłączona, więc musisz wybrać się na wycieczkę do ustawień ułatwień dostępu, aby ją włączyć, ale po włączeniu krótkie przesunięcie w dół na wskaźniku domu spowoduje włączenie dostępności. Nie jest to najłatwiejszy gest — przyzwyczajenie się do niego zajęło nam trochę czasu i wciąż jest dla nas trochę trafione i chybione — ale działa.
Przesuwając palcem w górę od dołu, teraz używanym do funkcji przycisków domowych, Apple musiał również przenieść Centrum sterowania w inne miejsce – jest teraz dostępne, przesuwając palcem w dół od prawego górnego rogu, gdzie pojawiają się wskaźniki baterii i siły sygnału. Szybki dostęp jest zdecydowanie bardziej niewygodny, ale dobrą wiadomością jest to, że nawet jeśli wskaźniki pozostają na górze, możesz uruchomić osiągalność, a następnie przesunąć palcem w dół od środka ekranu. Wywołanie Centrum sterowania jest teraz jedynym sposobem na łatwe sprawdzenie procentu baterii, ponieważ pasek stanu został zminimalizowany, aby pomieścić wycięcie. Przesunięcie palcem w dół z dowolnego miejsca u góry ekranu umożliwia przeglądanie powiadomień, tak jak w poprzednich modelach iPhone'a.
Jeśli jest jedna rzecz, która nam się nie podobała w nowym wskaźniku domu, to to, że wydaje się, że nie ma sposobu, aby go wyłączyć. Wydaje się, że niektóre aplikacje wymyśliły, aby to ukryć, ale wydaje się, że zależy to od twórców poszczególnych aplikacji, więc nadal istnieje wiele gier, w których będzie to wyraźnie widoczne na dole ekranu, co czujemy w pewnym sensie rujnuje wrażenia z nowego, wciągającego wyświetlacza.
Wyeliminowanie przycisku Home wymusiło również ponowne mapowanie innych elementów sterujących, w większości rozsądnych sposobów. Naciśnięcie i przytrzymanie przycisku bocznego uruchamia Siri (chociaż oczywiście „Hej Siri” nadal działa), a dwukrotne dotknięcie przycisku bocznego wywołuje aplikację Wallet dla Apple Pay — chociaż teraz działa to z dowolnego miejsca, a nie tylko z blokady ekran. Do uruchomienia funkcji ułatwień dostępu można użyć trzykrotnego dotknięcia przycisku bocznego.
Bardziej zaawansowane funkcje zostały przeniesione do kombinacji głośności i przycisków bocznych. Robienie zrzutu ekranu wymaga teraz jednoczesnego naciśnięcia przycisku bocznego i przycisku zwiększania głośności, co w rzeczywistości jest łatwiejszą interakcją, ponieważ możesz teraz robić zrzuty ekranu jedną ręką. Do wyłączenia iPhone'a służy przycisk boczny i przycisk zmniejszania głośności, co daje również możliwość aktywacji Emergency SOS podobnej do Apple Watch. Jeśli musisz wykonać wymuszone ponowne uruchomienie iPhone'a, musisz przejść przez dość nieodgadniony proces zwiększania głośności, następnie zmniejszania głośności, a następnie przytrzymywania bocznego przycisku, aż pojawi się logo Apple (to ostatnie jest w rzeczywistości nie jest nowy w iPhone’ie X – został również przyjęty na iPhone’a 8 i iPhone’a 8 Plus).
Z kilkoma wyjątkami okazało się, że nowy system sterowania jest łatwiejszy, gdy już się do niego przyzwyczailiśmy – co tak naprawdę zajęło nam tylko kilka minut. Przesuwanie od dołu szybko stało się tak intuicyjne na iPhonie X, że z przyzwyczajenia stale otwieraliśmy Centrum sterowania, gdy ponownie podnieśliśmy iPhone'a 8 Plus. Dwukrotne dotknięcie przycisku bocznego Apple Pay odzwierciedla działanie Apple Watch i działa bez względu na to, co jeszcze robisz na swoim iPhonie, a przycisk boczny umożliwia również wywołanie Siri podczas trzymania iPhone'a w bardziej naturalny sposób. W przypadku większości użytkowników zdecydowanie nie powiedzielibyśmy, że nowy schemat sterowania jest jakimkolwiek powodem do unikania iPhone’a X.
Identyfikator twarzy
Face ID to główna funkcja techniczna, która odróżnia iPhone’a X od modeli iPhone’a 8, a wraz z usunięciem przycisku Home (i odpowiadającego mu czujnika Touch ID) zasadniczo na nowo definiuje klasyczne wrażenia użytkownika iPhone’a, które wszyscy znamy w ciągu ostatnich dziesięciu lat, zapoczątkowując zupełnie nową generację iPhone'ów.
Podczas gdy wielu miało uzasadnione obawy dotyczące tego, jak dobrze będzie działać Face ID – obawy, które zostały dodatkowo pogłębione przez plotki, że Apple ogranicza dokładność – z przyjemnością informujemy, że Face ID nie tylko działa, ale działa znakomicie z naszego doświadczenia. Chociaż Apple poczynił ogromne postępy w zwiększaniu wydajności i efektywności swojego systemu Touch ID, nieunikniona rzeczywistość jest taka, że umieszczenie palca na przycisku głównym nadal wymagało interakcji użytkownika. Natomiast Face ID nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku podczas normalnego użytkowania iPhone'a. Sytuacje, w których Face ID nie powiodło się, były dość oczywiste i oczekiwane – próba odblokowania iPhone'a, gdy trzymasz filiżankę kawy przed twarzą, aby wypić drinka, noszenie szalika na zewnątrz lub trzymanie dłoni przed twarzą. Jednak Face ID nie umknęło, gdy założyliśmy okulary, okulary przeciwsłoneczne, a nawet po tym, jak jeden z nas stracił przedni ząb.
Oczywiście na najbardziej podstawowym poziomie Face ID służy po prostu do odblokowania iPhone'a. Nowa ikona kłódki pojawia się w górnej części ekranu blokady iPhone'a X, dzięki czemu możesz zwizualizować, czy iPhone jest zablokowany, czy nie, i jeśli masz skonfigurowaną funkcję Face ID i patrzysz na iPhone'a, obraz zablokowanej kłódki powinien się zmienić odblokować w niecałą sekundę. Nadal będziesz musiał przesuwać palcem w górę, aby otworzyć iPhone'a na ekranie głównym, ale jest to interakcja, która jest zrozumiała, aby uniknąć przeoczenia powiadomień na ekranie blokady. Pamiętaj jednak, że nie musisz czekać, aż ikona kłódki zostanie odblokowana, zanim przesuniesz palcem w górę, aby przejść do ekranu głównego — wystarczy dotknąć ekranu iPhone'a X, aby go obudzić i od razu przesunąć w górę. Face ID naprawdę „po prostu działa”, a najlepszym i najszybszym sposobem korzystania z Face ID jest udawanie, że go nie ma.
Mówiąc o powiadomieniach na ekranie blokady, iPhone X ma jednak w zanadrzu kolejną małą sztuczkę, która zaskoczyła nas i zachwyciła bardziej niż cokolwiek innego w nowym iPhonie. Jeśli masz wyłączone podglądy ekranu blokady w powiadomieniach — co wielu użytkowników robi w celu zachowania prywatności — automatycznie zmienią się one z powiadomień z prywatnego podglądu na wyświetlanie rzeczywistych treści, gdy tylko Face ID Cię uwierzytelni. Trudno opisać, jak użyteczna i magiczna jest ta konkretna interakcja; chociaż to samo jest możliwe w przypadku modeli iPhone'a Touch ID, musisz położyć palec na czujniku Touch ID, aby odblokować iPhone'a, podczas gdy w przypadku iPhone'a X wystarczy go podnieść i spojrzeć na ekran. Podobnie jak Touch ID poprawił bezpieczeństwo, ułatwiając użytkownikom umieszczanie kodów dostępu na swoich iPhone'ach, ta nowa funkcja Face ID ułatwi użytkownikom zachowanie prywatności powiadomień. To stosunkowo niewielka rzecz, ale dla nas jest to jedna z najfajniejszych interakcji użytkownika na nowym iPhonie X i kwintesencja wygody, jaką zapewnia Face ID.
Oczywiście Face ID wykracza poza ekran blokady. Każda aplikacja stworzona dla Touch ID będzie mogła automatycznie korzystać z Face ID bez żadnych aktualizacji wymaganych przez programistę. Zwróć uwagę, że podczas naszych testów natknęliśmy się tylko na jedną aplikację – aplikację bankową – w której tak nie było, jednak ponieważ aplikacja została zaktualizowana dla iPhone'a X, podejrzewamy, że programista mógł specjalnie wyłączyć Face ID z jakiegokolwiek powodu. Inne aplikacje Touch ID, nawet te, które nie były aktualizowane od dwóch lub trzech lat, działały dobrze z Face ID, po prostu wyświetlając powiadomienie przy pierwszym uruchomieniu, że są przeznaczone dla Touch ID i oferując możliwość wyboru, czy chcesz używaj Face ID z nimi, czy nie.
W rzeczywistości jest to kolejne ulepszenie, które Face ID oferuje w porównaniu z Touch ID. Możesz teraz kontrolować, które aplikacje mogą używać Face ID w sekcji Face ID i hasło w aplikacji Ustawienia iPhone'a X. Efekt wyłączenia Face ID dla aplikacji innej firmy zależy od innych metod uwierzytelniania wymaganych przez aplikację; niektóre aplikacje, takie jak Starbucks, po prostu wpuszczą Cię bezpośrednio do aplikacji, podczas gdy inne, takie jak 1Password, powrócą do wymagania wprowadzenia hasła głównego.
Kolejnym przydatnym wzmocnieniem bezpieczeństwa, które Face ID zapewnia użytkownikom iPhone'a X, jest ochrona haseł Safari Autofill. Inne modele iPhone'a wymagają użycia Touch ID do wyświetlenia pełnej listy haseł, jednak zapisane hasła są automatycznie wypełniane w witrynach, w których je zapisałeś, bez konieczności uwierzytelniania. Przypuszczalnie ma to na celu uniknięcie bardziej inwazyjnego doświadczenia użytkownika związanego z wyświetlaniem monitu Touch ID zaraz po wejściu na stronę internetową. Ponieważ jednak Face ID wymaga tylko patrzenia na ekran swojego iPhone'a – co większość ludzi będzie robiła podczas surfowania po Internecie – może potwierdzić, że to naprawdę patrzysz na niego, zanim wyciągniesz cokolwiek z zabezpieczonego pęku kluczy iCloud . Jeśli jednak nie chcesz tego dodatkowego poziomu bezpieczeństwa, możesz go wyłączyć w sekcji Face ID i hasło w aplikacji Ustawienia iPhone'a X, która powróci do automatycznego wypełniania bez dodatkowego uwierzytelniania, tak jak w przypadku iPhone'a z Touch ID modele. Jednak nie widzimy żadnego powodu, dla którego musiałbyś go wyłączyć — to kolejny świetny przykład tego, jak Face ID zapewnia zwiększone bezpieczeństwo bez przeszkadzania w korzystaniu z iPhone'a.
Ogólnie rzecz biorąc, byliśmy zachwyceni implementacją Face ID firmy Apple, ale pomimo wszystkich pozytywów znaleźliśmy jedną małą wadę dla użytkowników Apple Pay. Face ID działa całkiem dobrze z Apple Pay — o ile patrzysz na iPhone’a X, gdy go uruchamiasz. Jednak zmiana sposobu korzystania z Apple Pay może wymagać wielu użytkowników (w tym nas). W modelu iPhone'a z obsługą Touch ID możesz położyć palec na czujniku Touch ID i umieścić iPhone'a w pobliżu terminala NFC; iPhone wykryłby czytnik NFC, zaświecił się domyślną kartą Apple Pay i uwierzytelniłby odcisk palca, a wszystko to w ciągu sekundy lub dwóch. Umożliwiło to wyciągnięcie iPhone'a z kieszeni i pomachanie nad terminalem POS w taki sam sposób, jak w przypadku plastikowej karty płatniczej. Niestety, w przypadku iPhone'a X nie jest to już możliwe, ponieważ oczywiście Face ID wymaga spojrzenia na ekran iPhone'a w celu uwierzytelnienia Apple Pay.
Plusem jest jednak to, że Apple uczynił Apple Pay bardziej dostępnym na iPhonie X. Pożyczając wskazówkę z Apple Watch, możesz teraz wywołać Apple Pay za pomocą dwukrotnego dotknięcia bocznego przycisku, niezależnie od tego, czym jeszcze jesteś robisz na iPhonie — nawet jeśli jesteś w trakcie gry. Działało to z ekranu głównego w modelach iPhone'a z Touch ID, ale czasami było to niezręczne bez odblokowywania iPhone'a i wylądowania na ekranie głównym. Na iPhonie X metoda wywoływania Apple Pay jest zarówno bardziej oczywista, jak i bardziej przemyślana, i całkiem podobał nam się ten aspekt nowego projektu Apple Pay. Nieco nie do końca jednak wiadomo, że iPhone X nadal się budzi, gdy trzymasz go w pobliżu terminala NFC, mimo że nadal będziesz musiał na niego spojrzeć i dwukrotnie nacisnąć boczny przycisk, aby autoryzować płatność. To automatyczne wykrywanie NFC wydaje się niepotrzebne w przypadku Face ID, a my żałowaliśmy, że nie można go przynajmniej wyłączyć, szczególnie w świetle liczby niepłatnych terminali NFC w miejscach, takich jak miejsca imprez i stacje transportu publicznego, które również przypadkowo uruchamiają Apple Płacić.
Ponieważ uwierzytelnianie Face ID działa automatycznie, gdy patrzysz jak iPhone, Apple Pay nadal wymaga dodatkowego kroku w przypadku płatności w aplikacji, dzięki czemu możesz uniknąć przypadkowego wydania pieniędzy. Podobnie jak w Apple Watch, będziesz musiał dwukrotnie kliknąć boczny przycisk, aby potwierdzić, że rzeczywiście chcesz sfinalizować transakcję.
Kamery
Tylny aparat w iPhonie X jest prawie identyczny z tym, który znajduje się w 8 Plus, z dwoma znaczącymi ulepszeniami teleobiektywu – optyczną stabilizacją obrazu i szerszą przysłoną (ƒ/2,4 vs ƒ/2,8 w iPhonie 8 Plus). Dodanie optycznej stabilizacji obrazu będzie mile widzianą funkcją dla użytkowników, którzy regularnie korzystają z obiektywu 2X, ale należy pamiętać, że chodzi o stabilizację ruchu iPhone'a, a nie koniecznie ruchu obiektów na zdjęciach. Wydaje się również, że nie robi to żadnej zauważalnej różnicy w robieniu zdjęć w trybie portretowym, chociaż może to być po prostu spowodowane tym, że jesteśmy już przyzwyczajeni do trzymania iPhone'a dość stabilnie w tym trybie; Tryb portretowy nie jest typem funkcji, w której zwykle „strzela się z biodra”.
Wbrew pozorom szersza przysłona ƒ/2,4 teleobiektywu iPhone X nie poprawia bezpośrednio wydajności przy słabym oświetleniu, ale poprawia jakość zdjęć przy słabym oświetleniu. Powodem tego jest to, że żaden z modeli iPhone'a z dwoma obiektywami nie używa automatycznie drugiego obiektywu podczas powiększania; iOS faktycznie decyduje, którego obiektywu użyć w oparciu o warunki oświetleniowe, a ponieważ standardowy obiektyw szerokokątny ma znacznie szerszy otwór przysłony ƒ/1,8, podczas fotografowania w warunkach słabego oświetlenia może wybrać cyfrowy zoom 2X przez główny obiektyw, jeśli system iOS określa, że zapewni lepszą jakość zdjęcia niż przy użyciu teleobiektywu. Szersza przysłona teleobiektywu oznacza, że iOS chętniej użyje zoomu optycznego w iPhonie X w warunkach słabego oświetlenia, zamiast wybierać zoom cyfrowy przez główny obiektyw ƒ/1,8. Tak więc praktyczny wynik obiektywu ƒ/2,4 nie polega na tym, że iPhone X może robić zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych niż iPhone 8 Plus, ale po prostu, że uzyskasz lepsze zdjęcia 2X w takich sytuacjach oświetleniowych.
Jednak poza tymi zmianami wydajność tylnej kamery iPhone'a X była identyczna jak w iPhone'ie 8 i iPhone'ie 8 Plus, do tego stopnia, że powiedzielibyśmy, że prawie nie ma powodu, aby kupować iPhone'a X przez iPhone'a. 8 Plus przede wszystkim za tylną kamerę. Z drugiej strony, skoro iPhone X zapewnia wszystkie możliwości aparatu iPhone’a 8 Plus w pakiecie wielkości iPhone’a 8, może to być ogromnym dobrodziejstwem dla tych użytkowników, którzy tęsknili za lepszym systemem kamer tego iPhone Plus, ale nie byli w stanie zmusić się do przejścia na większy model iPhone'a. System dwóch aparatów jest wystarczającym wyróżnikiem, który daliśmy iPhone'om w rozmiarze Plus wyższą rekomendację w ciągu ostatnich dwóch generacji, więc naprawdę wspaniale jest zobaczyć go w mniejszym modelu iPhone'a.
Oczywiście, podczas gdy tylny aparat w iPhonie X jest praktycznie taki sam, jak w iPhonie 8 Plus, przednia kamera to zupełnie nowa gra w piłkę. Nowy aparat TrueDepth firmy Apple nie tylko obsługuje funkcję Face ID, ale oferuje również ulepszenia techniczne, które pozwalają Apple włączyć tryb portretowy i oświetlenie portretowe na przednim aparacie bez dodatkowego obiektywu. Zamiast tego Apple może wykorzystać technologię mapowania TrueDepth 3D, aby zebrać ten sam rodzaj danych, co drugi obiektyw w tylnym aparacie, i przeanalizować je w układzie A11 Bionic i iOS 11, aby stworzyć głębię i efekty świetlne. W tym momencie przedni tryb portretowy i oświetlenie portretowe działają całkiem dobrze, ale nie jesteśmy jeszcze przekonani, że spełniają te same standardy, co tylny aparat. Częścią tego może być po prostu pewne dostrojenie wymagane po stronie oprogramowania, ponieważ wyobrażamy sobie, że algorytmy mapowania głębi dla czujników 3D różnią się od algorytmów systemu z dwoma soczewkami. Odkryliśmy na przykład, że przedni aparat miał nieco więcej problemów z rozróżnianiem krawędzi obiektów w trybie portretowym niż tylny aparat.
Kamera TrueDepth otwiera jednak świat możliwości wykraczających poza wbudowany tryb portretowy, jak pokazuje nowa aktualizacja Apple Clips, która wprowadza zupełnie nową kolekcję „scen selfie”, które pozwalają na animację w różnych 360- stopni tła, a nawet zastosuj wyrafinowane filtry aparatu, aby wyglądać jak szkic węglem lub hologram Gwiezdnych Wojen.
Poza dodaniem funkcji Portret, ważne jest jednak, aby pamiętać, że specyfikacje przedniego aparatu nie różnią się niczym od iPhone'a 8 i iPhone'a 8 Plus – rozdzielczość wciąż wynosi tylko siedem megapikseli z aperturą ƒ/2,2, więc Przedni aparat iPhone’a X nie zapewnia lepszych zdjęć, ale ma potencjał, aby dać ci fajniejsze zdjęcia.
Chociaż tak naprawdę nie jest to funkcja fotograficzna, kolejną kapryśną korzyścią, którą Apple dodał w wyniku przedniego aparatu, jest oczywiście bardzo popularny Animoji. Nie możemy zaprzeczyć, że jest coś fajnego w tym, że emoji z kreskówek pasuje do twojej mimiki i nie tylko dodaje czynnik „wow”, ale zrodziło całą modę na Animoji Karaoke na Twitterze w weekend, w którym wypuszczono iPhone’a X. Podczas gdy Animoji z pewnością spodoba się niektórym typom użytkowników, nowość dla nas szybko się skończyła.
Wydajność, bateria i ładowanie
iPhone X nie oferuje żadnych niespodzianek pod względem wydajności procesora, biorąc pod uwagę, że zawiera ten sam nowy sześciordzeniowy procesor Bionic A11, który można znaleźć w iPhone’ach 8 i iPhone’ach 8 Plus. Podsumowując, najnowsze zaprojektowane przez Apple pakiety chipów z czterema energooszczędnymi rdzeniami „Mistral” wraz z dwoma wysokowydajnymi rdzeniami „Monsoon” obiecują 70-procentowy wzrost wydajności w stosunku do iPhone'a 7 podczas pracy na energooszczędnych rdzeniach i 25-procentowy wzrost podczas pracy na wysokowydajnych rdzeniach, a także 30-procentowy wzrost wydajności graficznej w porównaniu z A10 Fusion, dzięki trzyrdzeniowemu procesorowi graficznemu.
Chociaż iPhone X jest bardzo szybki, jeśli spodziewasz się wzrostu wydajności w stosunku do iPhone'a 8 lub iPhone'a 8 Plus, nie znajdziesz go tutaj. Wyniki Geekbench były w zasadzie na równi z modelami iPhone'a 8, a w równoległych porównaniach z iPhone'em 8 Plus, iPhone X działał w tym samym tempie.
As we said in our iPhone 8 review, while the A11 offers desktop-class performance, it's not something you're going to actually notice during normal iPhone use. We've reached a point of significantly diminishing returns when it comes to noticeable iPhone performance increases, and the iPhone X doesn't “feel” any faster when used alongside an iPhone 7, and — for now at least — all of the iOS games we tried perform just as well on last year's iPhone. However, we think the A11 Bionic is really about powering a whole new era of smartphone applications in areas like augmented reality and some of the under-the-hood machine learning features like the new Portrait Lighting features in the Camera app, not to mention the amount of number crunching required to make Face ID work.
The iPhone X packs in a 2,716 mAh battery — basically the same capacity as the one found in the iPhone 8 Plus. For the most part, this results in about the same battery life and charging performance as the larger iPhone model; although Apple's specs oddly suggest an hour less runtime for wireless video playback and Internet use, we didn't actually find any significant differences in this area.
Charging times are also exactly what we expected and also the same as the iPhone 8 Plus. Fast Charging with a USB-PD-capable power source gets the iPhone X back up from dead to a 50 percent charge in 30 minutes, after which charging slows down, reaching 80 percent in a little over an hour, and then taking another full hour to reach a full charge. Sadly, despite the premium price tag of the iPhone X, Apple continues to pack in only a standard five-watt power adapter in the box, so you'll be looking at full recharge times of close to four hours unless you're willing to spring for a better power adapter.
For those who may be wondering, the iPhone X also still charges wirelessly at the same five-watt speed as the iPhone 8 and iPhone 8 Plus, meaning that — for now at least — investing in a wireless charging pad will not end up charging the iPhone X any faster than simply using the included power adapter. Apple is presumably still planning on increasing this in a future iOS update, but as of iOS 11.1 this hasn't happened. As we've mentioned before, however, wireless charging pads do offer an extra level of convenience that for most users will let you more easily keep your iPhone closer to a full charge, but if you're a road warrior who needs quick top-ups on the go, you'll be much better off investing your money in a fast-charge capable power adapter.
Wniosek
After a week of using the iPhone X, we can say with confidence that Apple has created a revolutionary and almost magical device. While it may not be as significant as the original iPhone, it introduces several new technologies that redefine the experience and move the needle significantly ahead. It's a very welcome change after three years of considerably more iterative iPhone releases.
Devices that live on the bleeding edge of technology always create some understandable reservations about how well the technology is going to work, and many other smartphone manufacturers have a history of producing cool new gimmicks that overpromise and under deliver. This is not the case with the iPhone X. Face ID works brilliantly well — to the point where you can pretend it's not even there; in fact if it weren't for the appearance of the Face ID logo most of the time you really wouldn't even know it's working. Yet, despite how quickly and efficiently it works, it's astonishingly hard to fool, even with identical twins in at least some cases. Add to this the new absolutely stunning Super Retina HD display and the advanced capabilities offered by the TrueDepth camera, and there's definitely a great deal to really like about the iPhone X.
Except for the price, of course — really the only thing that holds the iPhone X back from being THE smartphone to buy this year. Even the entry level iPhone X is slightly more expensive than the top-end iPhone 8 Plus, and the iPhone X carries a $300 price premium over the same-capacity iPhone 8. This may be a tough pill to swallow for a device that otherwise offers the same performance and core features, and this is even more true with users who may be torn between the iPhone X and the iPhone 8 Plus — the X doesn't actually offer a larger screen, and in many ways is a step backward from the Plus model iPhones with a more limited landscape mode and videos that will still only play as if they were on a 4.7-inch screen.
The bottom line is that what you're getting for the extra money is the exact same CPU and almost the exact same rear camera as an iPhone 8 Plus, while gaining Face ID, the better screen quality (OLED with a higher pixel density) and the ability to use Portrait Mode, Portrait Lighting, and other advanced features such as Animoji with the front-facing camera. For a $200 price difference, this may be a tough call for iPhone Plus users, especially if you're comfortable with the size of the larger iPhone.
On the other hand, the iPhone X offers something that many non-Plus iPhone users have been waiting for since the iPhone 7 Plus debuted last year — the more advanced dual-camera system that allows for 2X optical zoom and Portrait Mode photos. With the iPhone X, you're getting all of this in a package that's basically the same size as a standard 4.7-inch iPhone, and for many users, that may help to justify the $300 price premium — especially if you find the size of a Plus model to be beyond what you want to deal with.
There's absolutely no question in our minds that the iPhone X is a great device, and it's definitely the way forward, but it's also fair to say that most of the technologies it offers are in the “nice to have” category that enhance the iPhone user experience rather than being fundamental to it. Users who are hesitant to spend the extra money will be just as well served by the current iPhone 8 lineup, but for those willing to take the plunge, the iPhone X will not disappoint.
Nasza ocena
Firma i cena
Firma: Apple
Model: iPhone X
Price: $999 – $1,149