Znowu brak Pro? Czy OnePlus znalazł wady w swoich planach telefonicznych premium?
Opublikowany: 2024-01-29OnePlus zaczynał jako Flagship Killer, marka oferująca specyfikacje zbliżone do flagowych modeli w zaskakująco przystępnych cenach – pierwszy OnePlus został wyceniony na 21 999. Choć jego cena w kolejnych latach stale rosła, OnePlus pozostał dla wielu urządzeniem z flagowym sercem i ceną poniżej premium.
I wtedy w 2019 roku marka Never Settling zdecydowała się odważnie wkroczyć w strefę premium. Był to rok, w którym wypuszczono OnePlus 7 Pro, którego cena zaczynała się od 48 999 rupii, czyli prawie 40 procent więcej niż OnePlus 6 (34 999 rupii). Choć nadal był on tańszy niż flagowce Apple i Samsunga, był to nadal bardzo wysoki poziom według standardów OnePlus i wywołał bardzo ostre reakcje jego zwolenników, którzy uważali, że to posunięcie oderwało OnePlus od jego flagowych korzeni. Wielu analityków uważało, że posunięcie marki wpisuje się w trend w kierunku droższych urządzeń premium, zapoczątkowany sukcesem iPhone'a X.
Spis treści
Era Pro zaczyna się… i kończy
Przez następne kilka lat OnePlus nadal podążał ścieżką premium Pro. W 2020 r. wypuścił OnePlus 8 Pro za 54 999 rupii, OnePlus 9 Pro za 65 999 rupii w 2021 r. i OnePlus 10 Pro za 66 999 rupii w 2022 r. OnePlus 7 Pro doczekał się nawet nieco droższego wariantu T, chociaż jego następcy nie. OnePlus nadal wypuszczał na rynek tańsze telefony inne niż Pro, ale to właśnie Pro był uważany za gwiazdę flagowego uniwersum OnePlus. Postrzegano go również jako telefon, który najprawdopodobniej rzuci wyzwanie hegemonii Apple i Samsunga w segmencie cenowym super premium (powyżej 50 000 rupii).
A potem w 2023 roku Pro zaginął. Po raz pierwszy od 2019 roku OnePlus wypuścił flagowca bez wariantu Pro. Co jeszcze ciekawsze, OnePlus 11 zaczynał od znacznie niższej ceny niż OnePlus 10 Pro – 56 999 rupii w porównaniu do 66 999 rupii. Kilka dni temu OnePlus wypuścił serię OnePlus 12, ponownie bez wariantu Pro, i chociaż OnePlus 12 zaczynał od wyższej ceny 64 999 rupii, jego podstawowy wariant miał więcej pamięci RAM i pamięci, więc wzrost nie był tak gwałtowny jak w przeszłość.
Czy R zajmie miejsce „zwykłego” OnePlusa?
Co ciekawe, w 2019 roku OnePlus wprowadził także wariant R swojego flagowca ze znacznie niższą ceną, ale z słabszą specyfikacją (ogólnie pod względem aparatu i procesora). Niektórzy odnieśli wrażenie, że OnePlus bez wersji Pro przesunął się teraz w górę, aby zająć miejsce Pro, a wariant R wkroczył na miejsce poprzedniej serii numerów. Nie jest to jednak do końca prawdą, ponieważ przed 2023 rokiem seria Number miała na ogół ten sam chip co Pro, ale była tańsza, podczas gdy wariant R prawie zawsze miał nieco starszy i mniej wydajny procesor i był sprzedawany jako gamingowy telefon.
Oczywiste jest również, że zwykła seria liczb tak naprawdę nie wkroczyła w cenę Pro. OnePlus 12 w cenie 64 999 Rs STILL jest tańszy niż OnePlus 10 Pro, którego cena zaczynała się od 66 999 Rs. Ponadto, chociaż cena OnePlus 11 wynosząca 56 999 rupii wydawała się znacznie niższa niż OnePlus One 10 Pro, w rzeczywistości była nieco wyższa niż OnePlus 10, którego cena wynosiła 53 999 rupii. To powiedziawszy, nie można zaprzeczyć, że seria numeryczna otrzymała znaczny wzrost pod względem specyfikacji i projektu i nie wydaje się rozwodnioną wersją Pro.
Dlaczego nie ma wersji Pro?
Co więc dokładnie stało się ze stroną Pro flagowców OnePlus? Czy przeszedł na emeryturę lub wziął tymczasowy urlop? I dlaczego? Odpowiedzi nie są zbyt jasne. Niektórzy zwolennicy teorii spiskowych uważają, że seria Pro była ofiarą powiązania OnePlus i Oppo w 2021 r., przy czym Oppo wolało zachować wolną strefę super premium dla swoich własnych flagowców premium. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, gdyż Oppo nie było aż tak znaczącym graczem w segmencie premium i nie ma gwarancji, że zwolniona przez serię Pro część trafi do Oppo. Poza tym, pomimo sojuszu, marki mają konkurencyjne urządzenia w wielu segmentach (Oppo Reno 11 Pro ma tę samą cenę co OnePlus 12R), więc dlaczego segment premium miałby być wyjątkiem?
Bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że OnePlus ponownie skalibrował swoje ambicje premium w ciągu ostatnich kilku lat. Wydaje się, że marka usprawniła swoją ofertę flagowych telefonów do dwóch urządzeń rocznie z czterech lub pięciu kilka lat temu, mimo że delikatnie rozszerzyła swoją przystępniejszą ofertę Nord, która w chwili pisania tego tekstu obejmowała trzy serie – Nord, Nord CE i Nord CE Lite. Biorąc pod uwagę sukces serii Nord, wydaje się to mieć bardzo rozsądny sens komercyjny. Warto też zauważyć, że OnePlus generalnie odchodzi także od innych ofert premium związanych ze swoimi telefonami – premium OnePlus Watch nigdy nie miał następcy, a w tym roku nawet OnePlus Buds Pro nie doczekał się trzeciej edycji.
Trzymanie się kursu Premium, Pro lub nie Pro
Ale czy brak Pro oznacza ograniczenie ambicji premium OnePlus? Nie sądzimy tak. OnePlus wypuścił na rynek tablet w cenie premium (OnePlus Pad) w 2023 r., a kilka miesięcy temu wypuścił swój pierwszy składany OnePlus Open, ponownie po wyższej cenie. Ogłoszono także droższe edycje specjalne zarówno OnePlus 11 (Marble), jak i OnePlus 11R (Solar Red). A jeśli OnePlus 12 jest jakąś wskazówką, marka również nie wykazała żadnych oznak wycofywania się z używania sprzętu najwyższej klasy, który prawie zawsze ma wyższą cenę. Wzrost ceny OnePlus 12 wskazuje również, że OnePlus nie boi się podwyżek. Portfolio premium mogło zostać okrojone, ale wydaje się, że zachowało swoje miejsce i znaczenie w katalogu OnePlus.
Plany premium OnePlus mogą na razie nie mieć plusów, ale marka nie widzi też żadnych minusów w podążaniu ścieżką premium. Zazwyczaj nigdy się nie osiedlam.