Hypergrowth, HyperOS: Czy Poco wychodzi z cienia Xiaomi w Indiach

Opublikowany: 2024-01-12

Był to pojedynczy slajd, ale przyciągnął Himanshu Tandona więcej uwagi niż wszystkie pozostałe razem wzięte. Dyrektor krajowy Poco India informował media o serii Poco X6 i zaczął od Poco X6 Pro . Przez jakiś czas odprawa toczyła się według przewidywalnych linii. I wtedy pojawił się ten slajd. Nie pamiętamy, jakie dokładnie były słowa na slajdzie, ale ich znaczenie było jasne dla wszystkich w pomieszczeniu – Poco X6 Pro byłby pierwszym telefonem na rynku indyjskim wyposażonym w szeroko omawiany HyperOS Xiaomi. skrzynka.

poco x6 pro hyperos

Spis treści

Najpierw zdobycie HyperOS – zauważalna wygrana?

Na pierwszy rzut oka może się to wydawać kolejną cegłą specyfikacji w ścianie telefonu. Ale to było coś znacznie więcej. Poco otrzymało system operacyjny, o którym dużo mówiono od swojej marki macierzystej, znacznie wcześniej niż jakikolwiek inny telefon Xiaomi lub Redmi (najpopularniejsza marka Xiaomi w Indiach). Co ważniejsze, samo Redmi wprowadziło na rynek indyjski swoją flagową serię Redmi Note 13 zaledwie kilka dni przed tą odprawą. Seria Redmi Note 13 należy do jednej z najlepiej sprzedających się serii telefonów w Indiach (sprzedano ponad 75 milionów telefonów) i cóż, nie była dostarczana z systemem HyperOS od razu po wyjęciu z pudełka i otrzyma ją później. Poco był w stanie wypuścić telefon z nowym flagowym systemem operacyjnym, zanim jego rodzeństwo było bardziej popularne.

Oczywiście powód tego może być bardziej technologiczny niż strategiczny – Poco X6 Pro to nowsze urządzenie, które właśnie miało światową premierę, natomiast seria Redmi Note 13 pojawiła się w Chinach pod koniec 2023 roku. Jednak nawet biorąc to pod uwagę , slajd ten odzwierciedlał trend, jaki pojawia się na indyjskim rynku smartfonów – Poco wyłania się z cienia Redmi i Xiaomi w Indiach.

Zaczynamy, znikamy, wracamy… a teraz rośniemy!

Aby zrozumieć, dlaczego jest to ważne, należy zrozumieć rolę Poco w historii marki Xiaomi w Indiach. Marka zadebiutowała w Indiach w 2017 roku i była postrzegana jako rywal OnePlus. Pomimo imponującego początku, Poco zapadł w swego rodzaju hibernację, a kiedy wrócił, był w awatarze, który wydawał się bardziej skierowany na rywala Xiaomi ze średniego segmentu, Realme. Podczas gdy pierwszy Poco miał geny zabijania flagowców, nowy bardziej przypominał urządzenie Redmi z często bardzo podobnymi specyfikacjami pod inaczej zaprojektowaną maską i z bardziej kolczastymi modułami komunikacyjnymi. A ponieważ w Indiach zachowywał wyraźnie niższy profil w stosunku do urządzeń Redmi i Xiaomi, w wielu kręgach był postrzegany jako gorszy jakościowo – kilka problemów technicznych z niektórymi jego urządzeniami (słynna kwestia „płyty głównej”) nie pomogło nie pomóc.

To się jednak zmienia w ciągu ostatniego roku. W 2023 r. Poco konsekwentnie odnotowywało imponujące wyniki sprzedaży. Do tego stopnia, że ​​w III kwartale 2023 r. według IDC znalazła się w pierwszej dziesiątce marek smartfonów w kraju, zajmując siódme miejsce z udziałem 5,7 proc., sprzedając faktycznie więcej niż Apple (5,5 proc.) i będąc w niewielkiej odległości od OnePlus (6,2 proc. procent). Tempo wzrostu wynoszące 50,8 proc. było także najwyższe w pierwszej dziesiątce. Co ciekawe, udział własny Xiaomi w tym czasie wynosił 11,7 proc.

Odchodzimy od bycia braćmi

Przyczyn tego nagłego wzrostu jest wiele. Seria X i F tej marki niezmiennie radzi sobie dobrze i ogólnie bardzo różni się od rodzeństwa Redmi pod względem projektu i specyfikacji, chociaż seria M jest nadal postrzegana jako „ seria numeryczna Redmi o innej nazwie i wyglądzie”. „Nastąpiła także zauważalna zmiana w strategii komunikacji – marka zwróciła się do użytkowników mających problemy z płytą główną w swoich telefonach i zaproponowała ich naprawę. Premiery Poco stały się ostatnio bardziej wyszukane i szczegółowe. Marka próbowała symulować wnętrze telefonu na potrzeby odpraw dotyczących serii X6 i przeprowadziła sesję odprawową na scenie.

poco himanshu tandon

Co najważniejsze, wydaje się, że marka zdystansowała się w odbiorze od swojego bardziej znanego rodzica i rodzeństwa. Xiaomi i Poco przeszli od braci z tej samej matki do lokatorów różnych pomieszczeń w tym samym budynku – ich fundamenty mogą być podobne, ale ich życie wydaje się zupełnie inne.

Nie zawsze tak było. Rzeczywiście, przez dłuższy czas często zdarzało się, że dyrektorzy Poco i Xiaomi na odprawach odnosili się do swoich marek. Zmniejszyło się to wyraźnie, gdy Anuj Sharma (co ciekawe, obecny CMO w Xiaomi India) przejął stery w Poco India i prawie zniknął. Był to także czas, w którym marka wprowadziła swoje pozycjonowanie „made of mad”, przemawiające do młodszej i bardziej zuchwałej publiczności. W połączeniu z sprytnymi lokalizacjami marek (zwłaszcza w filmie Pathan) i kontaktami z gwiazdami, pomogło to Poco wypracować sobie inną tożsamość.

Do tego stopnia, że ​​gdy na odprawie przedstawiającej plany Xiaomi na rok 2024 zapytano prezydenta Xiaomi India, Muralikrishnana B, o Poco, uśmiechnął się i odpowiedział, że przyszedł tu tylko po to, by omówić Xiaomi i Redmi. Himanshu Tandon powstrzymał się również od komentarza na temat tego, dlaczego Poco X6 Pro ma HyperOS, a Redmi Note 13 nie. „ Będziesz musiał ich zapytać. Cieszymy się, że możemy to udostępnić naszym użytkownikom ” – powiedział.

Stać się własną osobą… i wrócić do walki z OnePlus

Oczywiście już teraz istnieją duże podobieństwa między tymi markami, zwłaszcza jeśli chodzi o system operacyjny działający na ich urządzeniach, a w niektórych przypadkach ich telefony nadal wydają się uderzająco podobne. Istnieją jednak mocne przesłanki wskazujące, że prawie siedem lat po rozpoczęciu działalności jako submarka Xiaomi, Poco może w końcu wyjść z cienia Xiaomi i Redmi na największym rynku Xiaomi. I jakimś zbiegiem okoliczności, po latach spędzonych na walce z takimi firmami jak Realme i iQOO, marka zatoczyła koło i ponownie skupiła się na OnePlus. W odpowiedzi na tweet w serwisie X Himanshu Tandon powiedział:

I nawet gdy to pisano, oficjalny uchwyt Poco India na X napisał na Twitterze:

Marka „made of mad” odniosła szalony sukces i teraz powraca do swojej pierwotnej misji – niepokojenia Nigdy Osadnika. Rok 2024 może być ciekawy.

A może, może… to mogłoby być (zrobione) z szaleństwa?