Prognozy ekspertów dotyczące przyszłości technologii w 2024 roku

Opublikowany: 2024-01-01

Rok 2024 wkrótce wzejdzie na świecie. Ale w jednej z najstarszych powieści gatunku science fiction już to ma: licząca kilkadziesiąt lat powieść Octavii Butler Przypowieść o siewcy będzie miała premierę w Los Angeles w 2024 roku.

Fikcyjny świat Butlera poradził sobie z wieloma presjami społecznymi i środowiskowymi, które z pewnością będziemy świadkami w prawdziwym roku 2024. Zmiany klimatyczne podniosły poziom mórz i zwiększyły susze, wzmożona prywatyzacja ze strony chciwych korporacji zagraża szkołom, policja zostaje zmilitaryzowana , a kandydat na prezydenta dosłownie mówi, że „uczyni Amerykanów znów wielkimi”.

Trudno przebić wpis Butlera, jeśli chodzi o przewidywanie, co przyniesie los w nowym roku, a nikt tak naprawdę nie był blisko. Wyróżnienie dotyczy odcinka Star Trek: Deep Space Nine z 1995 r., zawierającego podróżującą w czasie wyprawę w formie komentarza społecznego do San Francisco w 2024 r., dotyczącą rewolucjonistów i obozowisk bezdomnych. Odległym finalistą jest ponura opowieść Harlana Ellisona „A Boy and His Dog” , która przedstawia dystopijny rok 2024, którego akcja toczy się wśród zmutowanych kanibali po wojnie nuklearnej.

Jednak w prawdziwym roku 2024 sytuacja nie wygląda aż tak źle. Żaden z kilkudziesięciu ekspertów branżowych i liderów technologicznych, do których zwracaliśmy się o opinię na temat przyszłości, nie przewidział ani jednego przypadku kanibalizmu.

Zamiast tego mamy ogromną liczbę prognoz związanych ze sztuczną inteligencją, wraz z kilkoma ostrzeżeniami na temat stanu cyberbezpieczeństwa. Co ciekawe jednak wiele z tych prognoz nie dotyczy samej sztucznej inteligencji, ale tego, jak firmy i ludzie zmienią swoje nawyki w reakcji na sztuczną inteligencję: w nowym roku należy się spodziewać większej standaryzacji korporacyjnej, szkoleń z zakresu analizy danych i predykcyjnych środków bezpieczeństwa, ponieważ „ wow” czynnik otaczający sztuczną inteligencję w końcu zanika.

Co nadejdzie…

  • Dominacja sztucznej inteligencji prowadzi bezpośrednio do problemów z cyberbezpieczeństwem
  • „Wielkie rozliczenie AI” zachęca firmy do tworzenia ujednoliconych zasad dotyczących sztucznej inteligencji
  • Ale sztuczna inteligencja może również poprowadzić naprzód predykcyjne cyberbezpieczeństwo
  • Ataki phishingowe powracają ze zdwojoną siłą
  • Szkolenie z zakresu analizy danych staje się kluczem do adaptacji sztucznej inteligencji
  • Narzędzia AI mniej nam imponują
  • Zero zaufania zostanie w dalszym ciągu ugruntowane we wszystkich pionach
  • Ekonomia doświadczeń nabiera rozpędu

Dominacja sztucznej inteligencji prowadzi bezpośrednio do problemów z cyberbezpieczeństwem

Czy można spodziewać się jednej dużej zmiany w dyskusji na temat sztucznej inteligencji w przyszłym roku? Wzmożone debaty na temat etyki sztucznej inteligencji i jej wpływu na miejsca pracy zajmowane przez ludzi. Zsuzsa Kecsmar, współzałożycielka i dyrektor ds. strategii w globalnej platformie chmurowej dla przedsiębiorstw lojalnościowych Antavo, twierdzi, że „otwierają się możliwości przed tymi, którzy potrafią wykorzystać i wzmocnić potencjał sztucznej inteligencji.

Jedną z branż, w których sztuczna inteligencja wykazuje potencjał, jest cyberbezpieczeństwo.

„W 2024 r. dyskusja na temat bezpiecznego i odpowiedzialnego korzystania ze sztucznej inteligencji nadal będzie w centrum uwagi i będzie ściśle powiązana z cyberbezpieczeństwem. Wykorzystanie danych i zgodność z przepisami dotyczącymi prywatności to tylko dwa przykłady przekroju między sztuczną inteligencją a bezpieczeństwem, a przedsiębiorstwa będą musiały zadbać o to, aby odpowiedzialnie korzystają z mocy sztucznej inteligencji, aby nie dopuścić do naruszeń.” – Kecsmar

Zdaniem Suha Can, dyrektor ds. bezpieczeństwa informacji w Grammarly, generatywne narzędzia AI, takie jak ChatGPT czy Bard, mogą stać się „koszmarem”, jeśli będą źle zarządzane.

„Cztery wiarygodne zagrożenia będą słusznie trzymać liderów w napięciu: luki w zabezpieczeniach dużych modeli językowych (LLM), kwestie prywatności i praw autorskich, ryzyko związane z korzystaniem z niedojrzałych zewnętrznych dostawców LLM oraz jakość i dokładność generowanych wyników”. - Móc

Can twierdzi, że w 2024 r. tego typu zagrożenia będą pojawiać się na pierwszych stronach gazet i będą zachęcać firmy do wzmacniania wewnętrznych zespołów ds. bezpieczeństwa dzięki szkoleniom w zakresie sztucznej inteligencji. Dla własnego bezpieczeństwa mogą edukować na ten temat całą bazę swoich pracowników. To prowadzi nas do kolejnej prognozy związanej ze sztuczną inteligencją: firmy na całym świecie wkrótce zdadzą sobie sprawę, że muszą uporządkować swój dom AI.

„Wielkie rozliczenie AI” zachęca firmy do tworzenia ujednoliconych zasad dotyczących sztucznej inteligencji

Wszyscy sprawdzają, czy generatywna sztuczna inteligencja może sprawić, że będą lepsi w swojej pracy. Problem w tym, że wszyscy przyjmują podejście fragmentaryczne, przypadkowe i oparte na zasadzie „każdy dla siebie”. Większość pracowników nie mówi swoim szefom, że zajmują się sztuczną inteligencją, a większość firm nie jest pewna, w jaki sposób najlepiej polegać na tej technologii.

W przyszłym roku firmy zorientują się, że potrzebują ujednoliconej polityki dotyczącej wykorzystania sztucznej inteligencji w miejscu pracy. Inny dyrektor Grammarly, dyrektor podatkowy i dyrektor działu Grammarly Matt Rosenberg, ma liczby dotyczące tego problemu, a także rozwiązanie:

„Prawie 8 na 10 menedżerów wyższego szczebla twierdzi, że ich firmy korzystają ze sztucznej inteligencji, ale większość pracowników nie wie, jak to robią. Tymczasem pracownicy wyprzedzają swoich pracodawców, wprowadzając do pracy własne narzędzia AI; 80% osób korzystających z gen AI w pracy twierdzi, że ich firmy jeszcze jej nie wdrożyły. Wszystko to osiągnie punkt kulminacyjny, zmuszając firmy do pogodzenia podejść i narzędzi. Ci, którzy od początku zbudowali skoordynowaną strategię, będą mieli przewagę, podczas gdy ci, którym nie udało się skoordynować działań swoich pracowników, zmierzają w stronę kosztownego bałaganu, którego rozwikłanie spędzą miesiące”. – Rosenberg

Keith Hartley, dyrektor generalny LevaData, ma bardzo podobną prognozę, choć z nowym terminem. Mówi, że rok 2024 będzie „rokiem uderzenia sztucznej inteligencji”. Hartley utrzymuje, że zmiana mentalności przedsiębiorstw odciągnie firmy od oślepiania podążania za stadem sztucznej inteligencji i skupi się na świadomych krokach odblokowujących wartość, które mogą zastąpić lub ulepszyć wcześniej zakorzenione procesy.

To ma sens. Prosta standaryzacja może zapewnić, że firma będzie wiedziała, jaki jest jej związek ze sztuczną inteligencją, i może zapobiec przejęciu kontroli przez zwykły szum medialny.

Ale sztuczna inteligencja może również poprowadzić naprzód predykcyjne cyberbezpieczeństwo

Sztuczna inteligencja daje, a sztuczna inteligencja odbiera: tak jak sztuczna inteligencja stwarza większe zagrożenia dla bezpieczeństwa, takie jak ujawnienie danych lub naruszenia prywatności danych, może również pomóc we wzmocnieniu cyberbezpieczeństwa. Raymond Tembo z agencji transformacji cyfrowej Comrax twierdzi, że sztuczna inteligencja pomoże w przewidywaniu problemów związanych z bezpieczeństwem – a nie tylko w przypadku taktyk obronnych, z którymi jesteśmy bardziej zaznajomieni.

„W 2024 r. będziemy świadkami zmiany paradygmatu w zakresie interakcji sztucznej inteligencji z cyberbezpieczeństwem. Tradycyjne podejścia skupiają się na obronności, ale zaskakującym trendem będzie proaktywne wykorzystanie sztucznej inteligencji jako predykcyjnego sojusznika. Cyberbezpieczeństwo ewoluuje od podejścia reaktywnego do antycypacyjnego, wykorzystując zdolność sztucznej inteligencji do przewidywania potencjalnych zagrożeń i słabych punktów. Ta sprzeczna z intuicją zmiana na nowo zdefiniuje nasze strategie obrony cyfrowej, kładąc nacisk na zapobieganie zamiast na odbudowę”. – Tembo

Przejdziemy w kierunku środków predykcyjnych, ponieważ zagrożenia cybernetyczne stają się tak szybko coraz bardziej wyrafinowane, mówi Tembo. Znajdowanie i eliminowanie luk w zabezpieczeniach, zanim zostaną wykorzystane, to jedyny sposób, aby pozostać o krok przed złymi aktorami.

To prawda, że ​​sztuczna inteligencja może również pomóc w reakcjach związanych z obronnym bezpieczeństwem, jak szybko zauważa Leonid Belkind, współzałożyciel i dyrektor ds. technicznych w Torq.

„Zespoły ds. bezpieczeństwa w jeszcze większym stopniu będą opierać się na automatyzacji w celu szybkiej selekcji bezpieczeństwa, [co] umożliwi im znaczne zmniejszenie luki w czasie między incydentami cyberbezpieczeństwa a skuteczną reakcją na incydenty”. – Belkind

To prawda, że ​​pod hasłem integracji sztucznej inteligencji z cyberbezpieczeństwem jest wiele pracy do wykonania: możemy spodziewać się wielu niestandardowych integracji sztucznej inteligencji, poszukiwania różnorodnych strumieni danych i dużych inwestycji początkowych, zanim bezpieczeństwo sztucznej inteligencji będzie się opłacać. Rok 2024 może być długim rokiem.

Ataki phishingowe powracają ze zdwojoną siłą

Być może zadajesz sobie pytanie, czy ataki phishingowe kiedykolwiek naprawdę ustały. Według piątego rocznego raportu GetApp dotyczącego bezpieczeństwa danych w 2023 r. nastąpił gwałtowny wzrost poziomu bezpieczeństwa przedsiębiorstw, ponieważ firmy w końcu naprawiły problemy, które nękały je od czasu wycofania się z pracy zdalnej pod wpływem Covida w 2020 r. Oznacza to jednak tylko, że hakerzy będą zmuszeni do zmiany podejścia od luk technicznych po ludzkie z odrobiną dodatkowej inżynierii społecznej. Oznacza to znacznie więcej ataków phishingowych.

Jak ujął to Zach Capers, kierownik ResearchLab i starszy analityk ds. bezpieczeństwa w GetApp, „cyberprzestępcy będą coraz bardziej polegać na programach inżynierii społecznej, które wykorzystują pracowników, a nie maszyny”.

„Badania GetApp wykazują, że w roku 2024 głównym problemem menedżerów ds. bezpieczeństwa IT są zaawansowane ataki phishingowe. I nie mówimy tylko o phishingu e-mailowym. Ataki polegające na zatruwaniu SEO to rosnące zagrożenie phishingiem, którego celem jest zwabienie ofiar do złośliwych, podobnych witryn internetowych poprzez wykorzystanie algorytmów wyszukiwarek”. - Kapary

Capers wyjaśnia, że ​​jeśli szukasz w Internecie nowego oprogramowania lub usługi w chmurze online, możesz nabrać się na fałszywą witrynę i dostarczyć swoje dane uwierzytelniające cyberprzestępcy. Szkolenia pracowników będą ważniejsze niż kiedykolwiek jako pierwsza linia obrony, chociaż zalecamy również połączenie ich ze świetną biznesową siecią VPN lub narzędziem do zarządzania hasłami .

Szkolenie z zakresu analizy danych staje się kluczem do adaptacji sztucznej inteligencji

Nie poprzestawaj także na szkoleniu swoich pracowników w zakresie phishingu. Megan Dixon, wiceprezes ds. nauki o danych w Assurance IQ, przewiduje, że szkolenia w zakresie danych i analityki staną się podstawową potrzebą pracowników firm technologicznych w 2024 r. Po raz kolejny możemy podziękować rozwojowi sztucznej inteligencji.

„Sztuczna inteligencja ma znaczny potencjał do zmiany ról wielu pracowników umysłowych, ale jest jeden problem: zbyt niewielu pracowników rozumie dane i analizy, aby móc je skutecznie wykorzystać. Modele generatywne są dosłownie zaprojektowane do generowania danych. Bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy ludzi, którzy zinterpretują wyniki i warstwy w kontekście biznesowym lub dostosują surowe dane wychodzące, aby upewnić się, że są one odpowiednie”. – Dixona

Kilka punktów do omówienia: Jak działają narzędzia AI, do jakiego rodzaju informacji narzędzia mogą uzyskać dostęp i jakich ograniczeń można się spodziewać po technologii. W końcu nie chcesz, aby prawnik prosił ChatGPT o przygotowanie dokumentów prawnych — coś, co zdarza się częściej, niż mogłoby się wydawać.

Dixon przytacza jedno z badań, które wykazało, że 85% pracowników uważa, że ​​potrzebuje szkolenia na temat wpływu sztucznej inteligencji na nich, podczas gdy mniej niż 15% faktycznie uczestniczy w takim szkoleniu.

„Firmy muszą wykazać się proaktywnością, aby nie tylko stłumić niepokój, ale także zapewnić sobie najlepszą pozycję do wykorzystania zalet sztucznej inteligencji. Pierwszym krokiem jest usunięcie części tajemnic i zamieszania poprzez edukację pracowników. – Dixona

Margaret Liliani, wiceprezes Talent Solutions w UpWork, podobnie twierdzi na temat niedalekiej przyszłości potrzeb pracowników w obliczu powszechnego dostosowywania się do sztucznej inteligencji.

„Sztuczna inteligencja nie zastąpi Twojej pracy, ale ci, którzy ją opanują, mogą to zrobić. Aby odnieść sukces i pozostać na czele w tym coraz bardziej zautomatyzowanym świecie, konieczne jest podnoszenie kwalifikacji i umiejętność adaptacji, w przeciwnym razie ryzykujesz pozostaniem w tyle. Rewolucja sztucznej inteligencji zwiastuje erę niezależnych talentów, w której wiedza i zdolności adaptacyjne będą kluczem do sukcesu, a automatyzacja będzie wykorzystywana do wznoszenia pracowników na nowy poziom”. – Liliani

Narzędzia AI mniej nam imponują

Szok i podziw wobec sztucznej inteligencji miną w 2024 r. wraz z gwałtownym wahaniem, które zwykle ma miejsce w drugim roku wielu dynamicznych postępów technologicznych, od NFT po VR.

Dowodem na tę prognozę dotyczącą przyszłości technologii jest „kooptowanie” sztucznej inteligencji, które widzieliśmy już w 2023 r., wyjaśnia dyrektor ds. produktu w Crunchbase Megh Gautam. Sztuczna inteligencja to gorący trend, dlatego firmy zmieniły pozycję swoich istniejących możliwości na sztuczną inteligencję, nawet jeśli tak nie jest. Rezultatem jest niejasne zrozumienie tego, czym zajmuje się dana technologia, co skutkuje skupieniem się na „ćwiczeniu pola wyboru”, a nie na zmianie wywołującej wpływ.

„W 2024 r. należy spodziewać się wyraźniejszego rozróżnienia między autentycznymi zastosowaniami sztucznej inteligencji a technologią powierzchownie reklamowaną jako sztuczna inteligencja. Prawdziwą miarą sukcesu sztucznej inteligencji będzie jej zdolność do stawiania czoła wyzwaniom klientów i rozwiązywania podstawowych problemów biznesowych. Platformy i aplikacje, które wyróżniają się w tych obszarach, podbiją rynek, rozwiązując problemy biznesowe w sposób, który wcześniej był niemożliwy. – Gautama

Wzrośnie także racjonalizacja technologii, mówi Max Shier, CISO w firmie Optiv zajmującej się cyberbezpieczeństwem. Shier twierdzi, że obawy ekonomiczne zmniejszyły budżety na bezpieczeństwo od nowego roku, zmuszając firmy do ponownego dostępu do kluczowych potrzeb i skupienia się na nich. Czym właściwie jest „racjonalizacja technologii”? Oto definicja Shiera:

„Racjonalizacja technologii polega na sprawdzeniu, z jakich dostawców i narzędzi obecnie korzystasz, a następnie ocenie, czy wykorzystujesz wszystkie możliwości obecnie posiadanych narzędzi, wyeliminowaniu narzędzi, których już nie potrzebujesz, oraz znalezieniu sposobów na integrację i optymalizację narzędzi. Racjonalizacja technologii umożliwia wzmocnienie poziomu bezpieczeństwa bez zwiększania budżetu”. – Shier

Innymi słowy, zarówno sztuczna inteligencja, jak i cyberbezpieczeństwo w ogóle ponownie skupią się na osiąganiu wyników, przy mniejszej tolerancji dla ostentacyjnych lub efektownych nowych narzędzi.

Zero zaufania zostanie w dalszym ciągu ugruntowane we wszystkich pionach

Podejście „Zero Trust” odnosi się do protokołu bezpieczeństwa, który nie ryzykuje. Usuwa wszelkie ukryte zaufanie do interakcji cyfrowej i zamiast tego wymaga ciągłej weryfikacji w celu zwiększenia bezpieczeństwa. Może to być uciążliwe, ale zmniejsza ryzyko technicznych hacków lub inżynierii społecznej. A w 2024 r. – argumentuje Max Shier – będzie większy niż kiedykolwiek.

„Organizacje i dostawcy mieli wystarczająco dużo czasu na opracowanie i wdrożenie architektur i produktów spełniających zasady Zero Trust, teraz, gdy rozumieją, że nie jest to tylko modne hasło w branży – to sprawdzona koncepcja, która działa. Praca zdalna będzie nadal powszechna, a Zero Trust odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu pracownikom zdalnym bezpiecznego dostępu do usług i zasobów. W 2024 r. wdrażanie Zero Trust będzie nadal nabierać tempa we wszystkich branżach”. – Shier

Od dawna argumentowaliśmy, że praca zdalna pozostanie na dobre , a firmy, które ją oferują , odnotowują nawet wyższe przychody . To dobra wiadomość, ale sprawia, że ​​zasady Zero Trust są jeszcze ważniejsze. Aby zachować bezpieczeństwo, firmy będą musiały śledzić wszystkie swoje urządzenia, sieci, dane i profile użytkowników.

Ekonomia doświadczeń nabiera rozpędu

Gospodarka doświadczeń pojawiła się po raz pierwszy w odniesieniu do awansujących pracowników pokolenia X pod koniec lat 90. XX wieku, ale od tego czasu stale się rozwija, obejmując millenialsów, a obecnie także pokolenie Z. Termin ten odnosi się do nacisku na sprzedaż niezapomniane doświadczenia, a nie proste produkty, a dyrektor generalny jednego ze start-upów technologicznych z San Diego przewiduje, że w 2024 r. będzie on większy niż kiedykolwiek.

Nick O'Brien jest dyrektorem generalnym TeachMe.To, które łączy lokalnych doświadczonych instruktorów sportu z początkującymi, którzy chcą nauczyć się nowego sportu (opcje obejmują pickleball, tenis, golf i nie tylko). Według O'Briena technologia powinna ulepszać nasze prawdziwe życie, a nie tylko utrzymywać nas w Internecie.

„W miarę jak wszyscy korzystamy z coraz większej liczby technologii, zaczynamy jeszcze bardziej cenić czynności związane z życiem codziennym. DUŻO robimy online — dlatego coraz częściej szukamy sposobów na zabawę i naukę z dala od ekranów. Technologia paradoksalnie pomaga w tym. Teraz istnieją aplikacje i strony internetowe, które ułatwiają nam znalezienie wydarzeń i zajęć w pobliżu”. – O’Brien

Nie można zaprzeczyć, że eskapizm jest obecnie popularny i więcej osób niż kiedykolwiek ma nadzieję porzucić upadające platformy mediów społecznościowych, uniknąć wiadomości w stylu Przypowieści o siewcy z 2024 r. o zawirowaniach społecznych i politycznych i odetchnąć świeżym powietrzem na świeżym powietrzu. Wszyscy musimy dotknąć trawy – jak można by powiedzieć, jeśli należysz do osób, które spędzają zbyt dużo czasu w Internecie.