Jazda w rytmach zmian: rezonujący wpływ Aidy Frantzen na światową scenę muzyczną

Opublikowany: 2023-08-18

Pośród kalejdoskopowych zmian i pulsujących rytmów przemysłu muzycznego, poruszająca duszę esencja muzyki wciąż odbija się echem. Dziś branża tętni życiem innowacjami, nieograniczoną kreatywnością i cyfrowymi rewolucjami, które nie tylko na nowo zdefiniowały sposób produkcji muzyki, ale także jej konsumpcji. W tak dynamicznym krajobrazie wyróżniają się artyści, którzy wnoszą autentyczny głos i oryginalny talent, torując własne ścieżki wśród falujących zmian.

Od tętniących życiem scen Lollapalooza w Chicago po podnoszące na duchu melodie „Barnas Superjul”, Aida Frantzen to imię, które emanuje wszechstronnością i niezrównanym talentem. Oslo obdarzyło świat cudownym artystą, który płynnie łączy sferę chóru, telewizji i muzyki głównego nurtu.

Nie sposób rozmawiać o Aidzie, nie wspominając o jej wyjątkowym występie z „The Norweskim Chórem Dziewczęcym”. Prowadząc ich do spektakularnych zwycięstw w krajowych konkursach chórów, jej obecność niezmiennie była źródłem inspiracji. Jednak solowe wysiłki Aidy są równie fascynujące. Jej utwory „Talk About What” i „You Need to Leave” nie tylko znalazły miejsce w sercach słuchaczy, ale także umieściły je na czołowych playlistach.

Godnym uwagi rozdziałem w znakomitej karierze Aidy jest jej udział w trio „Super 3” w niezwykle popularnym świątecznym serialu telewizyjnym „Barnas Superjul”. Ich album „Barnas Superjul – Musikken fra Julekalenderen” nie tylko odbił się echem wśród fanów – stał się fenomenem, zdobywając złote i platynowe wyróżnienia oraz zdobywając nominację do nagrody Spellemann Award, zenitu norweskich wyróżnień muzycznych.

Podobnie pozostawiła niezatarty ślad w The Writers Block Showcase w Hotel Cafe w Los Angeles, miejscu skupiającym zarówno znawców branży, jak i początkujących autorów piosenek.

Mieliśmy zaszczyt przeprowadzić wywiad z tą niezwykłą artystką, zagłębić się w jej podróż i urzekające występy na żywo. Występy Aidy na renomowanych wydarzeniach i miejscach, takich jak Lollapalooza Chicago, Washashore, Pride Oslo, Brighton Music Hall, The Peppermint Club, Viper Room i gablota „WFNM” Granta Owensa, pokazują jej prezencję sceniczną i niezwykłą zdolność do zachwycania publiczności. Jej muzyczne interpretacje ożywają dzięki chwytliwym wpadkom, sprytnym tekstom i błyskotliwym występom, które przemawiają do publiczności, wzbudzając podziw dla jej talentu.

Od początków kariery w Norwegii po rosnący sukces w światowym przemyśle muzycznym, podróż Aidy Frantzen jest inspirującym świadectwem przemieniającej mocy muzyki. Wciąż przełamując bariery i redefiniując normy, oświetla drogę innym artystom, pokazując, że dzięki pasji, autentyczności i odporności świat naprawdę może być Twoją sceną.

Dziękujemy, że zaszczyciłaś nas tą możliwością, Aida. Czy możesz podzielić się z nami niezapomnianymi wrażeniami z występu w Lollapalooza Chicago? Jakie to uczucie być częścią tak znanego festiwalu muzycznego?

Właściwie od czego w ogóle zacząć! Widzenie mojego nazwiska na plakacie obok niektórych moich muzycznych bohaterów nigdy nie traci swojego uroku. Oglądanie niezliczonych twarzy śpiewających moje piosenki i słuchanie mojego zespołu i aranżacji na żywo tak harmonijnie łączących się ze sobą – to radość nie z tego świata. Właśnie wtedy, gdy pomyślałem, że to już szczyt, zostałem zasypany wiadomościami na moich platformach społecznościowych od osób poruszonych moimi piosenkami. To połączenie jest tym, co cenię najbardziej jako pisarz i artysta. Co więcej, możliwość obserwacji i spotkania się z tak wieloma znakomitymi artystami i muzykami była niezwykle inspirująca.

Miałeś okazję występować na różnorodnych wydarzeniach, takich jak Washashore, Pride Oslo i prezentacja Granta Owensa „WFNM”. Jak dostosowujesz swoje występy, aby dostosować je do różnych odbiorców i różnych atmosfer?
Zawsze staram się łączyć z wydarzeniami i festiwalami, które rezonują z przesłaniem tkwiącym w mojej twórczości. Kiedy następuje to wyrównanie, czuję, że obie strony czerpią z tego doświadczenia największe spełnienie. Dla mnie kluczowe jest również zapewnienie, że muzyka brzmi wyjątkowo, a występ będzie wysoce interaktywny z publicznością. Niezależnie od setlisty celem jest sprawienie, aby poczuli się częścią serialu, tak jakby w jakiś sposób dotknął on ich życia. Moje zaangażowanie w zapewnienie każdej publiczności niezapomnianego występu, który za każdym razem będzie wart jej czasu, jest dla mnie drogą zasadą.

Peppermint Club, Viper Room i Brighton Music Hall to dobrze znane miejsca. Jak to było występować w tych kultowych miejscach i jak energia publiczności przyczyniła się do waszego występu?

Doświadczenie było naprawdę fenomenalne. Występowanie w miejscach o tak wspaniałej reputacji daje ogromną satysfakcję. Ale jeszcze bardziej satysfakcjonująca jest wyczuwalna energia i entuzjazm wszystkich uczestników koncertów – to uczucie nieporównywalne. Obserwowanie ich wiwatujących, tańczących i śmiejących się do muzyki, którą tworzyłem latami, jest czymś naprawdę wyjątkowym. Dodatkowo rozmowy z nimi po pokazach i bezpośrednie wysłuchanie ich przeżyć to cenne chwile, które bardzo cenię. To połączenie jest głównym powodem, dla którego robię to, co robię. Napełnia moje życie niezwykłą ilością ciepła i miłości.

Twoje występy są znane z chwytliwych wpadek, sprytnych tekstów i błyskotliwej prezencji na scenie. Jak dbasz o to, aby Twoje występy na żywo wydobywały z Twojej muzyki to, co najlepsze i nawiązywały głębszy kontakt z publicznością?
Podejmuję świadomy wysiłek, aby podzielić się historiami piosenek, wprowadzając tematy, z którymi, moim zdaniem, ludzie mogą się utożsamić. Mogą one obejmować doświadczenia takie jak przetrwanie wyniszczającego rozstania, dorastanie w kręgu osób queer, poczucie odmienności lub radzenie sobie w trudnej sytuacji i ostatecznie poczucie siły.

Moim celem jest zapewnienie im poczucia uznania i usłyszenia, zarówno w muzyce, jak i poprzez moje interakcje na scenie. Tworząc chwytliwe haczyki, zachęcam widzów do podchwytywania i śpiewania, stając się w ten sposób częścią występu. Wszystkie kryształki i brokat reprezentują moją deklarację nieustraszonego bycia sobą i domagania się przestrzeni, niezależnie od norm społecznych. Wybieram bycie dużym i odważnym, mając nadzieję zainspirować każdego, kto ogląda lub słucha, aby zrobił to samo!

Czy możesz opisać konkretny moment podczas jednego ze swoich występów na żywo, kiedy poczułeś silną więź z publicznością? Jak to wpłynęło na Twoje występy i ogólne wrażenia?
W ramach współpracy z Primary Wave Publishing wykonałem cover „Landslide” Steviego Nicksa. Teksty głęboko rezonowały ze mną i moją rodziną, gdy zmagaliśmy się ze stratą ojca. Zawsze o tym wspominam, gdy wykonuję tę piosenkę. Kiedy grałem ten utwór na żywo, na widowni pojawiło się wiele łez, a następnie otrzymywałem wiadomości i rozmawiałem z osobami, które same doświadczyły straty i poczuły głębokie wsparcie i wsparcie podczas występu. To połączenie wpłynęło na mój występ do tego stopnia, że ​​sam prawie zacząłem płakać. Nigdy nie zapomnę głębokiej więzi, którą ta piosenka pomogła stworzyć między mną a publicznością.

Umiejętność przyciągania uwagi publiczności to niezwykła umiejętność. Czy mógłbyś podzielić się strategiami lub technikami, które stosujesz, aby zaangażować publiczność i zapewnić niezapomniane wrażenia podczas występów na żywo?
Dokładam wszelkich starań, aby podnieść poziom utworów podczas występów na żywo, dodając akcenty, aby mieć pewność, że nie brzmią jak wersje prosto z płyty. Zawsze włączam potężne hity i rozbudowane aranżacje, aby poprawić wrażenia ze słuchania piosenek na żywo. Takie podejście zdecydowanie od razu nadaje ton, ułatwiając zaangażowanie publiczności i zachęcenie jej do udziału w śpiewie. Często stosuję taktykę, taką jak wezwanie i odpowiedź, oraz zadaję pytania, aby utrzymać wysoki poziom energii i dobrą zabawę przez cały występ. No i oczywiście posypanie siebie i zespołu odrobiną brokatu z pewnością dodaje spektaklu!

Jak zmieniła się Twoja obecność na scenie na przestrzeni lat, jako artystki, która występowała w różnych renomowanych miejscach? Jakie elementy uwzględniasz, aby Twoje występy wyróżniały się i pozostawiły trwałe wrażenie?
Kiedy byłem młodszy, byłem zdecydowanie bardziej podatny na nerwy i łatwiej było mi stracić koncentrację. Teraz jednak wykorzystuję te nerwy, aby zintensyfikować swoje występy i pozostać bardzo obecnym podczas każdego występu. Mocno wierzę, że praktyka prowadzi do poprawy i mam zwyczaj analizować swoje występy następnego dnia, zawsze starając się, aby następny występ był jeszcze lepszy. Utrzymuję również urozmaiconą setlistę, aby za każdym razem zapewnić świeże wrażenia.

Co ważne, staram się zachować wszystko osobiste i autentycznie wyrażać uczucia w piosenkach, ponieważ naprawdę wylewam swoje serce na scenie. Chcę, żeby wszyscy, którzy słuchają i oglądają, o tym wiedzieli. Choć niewątpliwie jestem tam po to, żeby zapewnić rozrywkę, moim celem jest także przekazanie trudniejszych i ciężkich emocji, które mogą być trudne do przetworzenia. Uważam, że ważne jest reprezentowanie zarówno wzlotów, jak i upadków, ponieważ oba przyczyniają się do bycia kompletną osobą!

Na występ Granta Owensa „WFNM” bilety były wyprzedane. Jakie to uczucie być częścią takiego wydarzenia i jak wpłynęło to na twoją karierę i widoczność jako artysty?

Miałem najlepszy czas w swoim życiu! Po koncercie udało mi się nawiązać kontakt z wieloma niesamowitymi artystami i już pracujemy nad kilkoma naprawdę niezwykłymi i chwytającymi za serce piosenkami, których wydanie zaplanowano na 2023 rok. Program znacznie poszerzył także moją publiczność i jestem podekscytowany, że tak wiele osób poruszyło mnie jako artystę po obejrzeniu przedstawienia. W związku z tym pokazem w przygotowaniu jest kilka nowych wydarzeń i projektów, o których nie mogę w tej chwili rozmawiać. Jednak bądźcie pewni, że kiedy tylko będę mógł, będę je ogłaszać z całym entuzjazmem, na jaki tylko mogę się zdobyć!