Funkcjonalność ponad formę i specyfikacje: Samsung bierze stronę z książki Jobsa
Opublikowany: 2024-07-13Kiedy Samsung podsumował najnowsze edycje serii składanych smartfonów Flip and Fold na imprezie Galaxy Unpacked w Paryżu, wiele osób było zaskoczonych, widząc, jak gigant elektroniki trzyma się zasadniczo tego samego projektu i podobnych specyfikacji co w przeszłości, choć z kilka poprawek tu i tam.
Tak, oba mają nowy układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3, Fold6 ma nieco większy wyświetlacz na obudowie, a Flip6 ma 50-megapikselowy czujnik główny, ale ogólnie rzecz biorąc, było poczucie „technicznego deja vu”, zwłaszcza wśród tych, którzy mierzą wartość smartfonów na podstawie ich specyfikacji.
Pod wieloma względami Galaxy Z Fold6 i Flip6 wydawały się bardzo podobne do Fold5 i Flip5. W rzeczywistości Flip6 i Flip5 miały nawet dokładnie te same proporcje i wagę. Fakt, że nowe składane telefony zdawały się przypominać nieco ulepszone klony swoich poprzedników, ale nadal były oferowane z wysoką ceną, skłonił niektórych do wniosku, że Samsung zdjął nogę z przycisku innowacji w zakresie składania i zamiast walczyć o udziały, spoczął na laurach od nowych graczy, takich jak OnePlus i Vivo.
Na podstawie naszych rozmów z kierownictwem firmy Samsung podczas indyjskiej edycji wydarzenia Galaxy Unpacked (w Delhi) nie sądzimy, aby tak było. Samsung w ogóle nie odrywa wzroku od rynku składanych urządzeń. Jednak znacząco zmienił swoje podejście do składanych urządzeń i robiąc to, faktycznie wyciągnął kartę z księgi swojego arcy-rywala, Apple.
Myśl o tym, że Samsung miałby podążać ścieżką Apple, może dla wielu wydawać się świętokradztwem. Chociaż obie firmy oskarżano o czerpanie od siebie „inspiracji” (grzeczne określenie „kopiowanie” w kręgach technologicznych), ich podejście do produktów było tak różne jak kreda i ser.
Apple ogólnie starał się podkreślać to doświadczenie i do niedawna unikał rozmów na temat specyfikacji. Samsung bezwstydnie pochwalił się swoją specyfikacją. Zwróć jednak uwagę na słowo „do niedawna”. Coś się ostatnio zmieniło w Samsungu. Pierwszą wskazówkę na ten temat dostrzegliśmy podczas pierwszego wydarzenia Galaxy Unpacked w tym roku, kiedy zaprezentowano serię S24, i uczyniliśmy to bez większych rozmów na temat specyfikacji, woląc zamiast tego podkreślać funkcje sztucznej inteligencji i powiązania z Google.
Widzieliśmy, że ten sam scenariusz został powtórzony podczas niedawnego Galaxy Unpacked. Chociaż Samsung rzeczywiście podkreślał specyfikację swoich urządzeń do noszenia (pierścień i zegarki) i urządzeń słyszalnych (TWS), w przypadku urządzeń składanych unikał specyfikacji tak wyraźnie, że po zakończeniu premiery większość ludzi nie miała pojęcia, że procesor napędza nowy Flip and Fold lub konfiguracje różnych kamer, a nawet rozdzielczości czterech wyświetlaczy, które mieli między sobą. To, o czym NAPRAWDĘ mieli więcej niż pojęcie, to mnóstwo funkcji sztucznej inteligencji na obu urządzeniach, począwszy od możliwości tłumaczenia, przez podsumowywanie plików PDF, edycję portretów AI, po rozwiązywanie problemów matematycznych i wiele więcej.
Samsung wyraźnie też robił wszystko, co w jego mocy, aby dodać funkcje zaprojektowane tak, aby w pełni wykorzystać możliwości składania obu urządzeń, zamiast po prostu podnosić specyfikację, jak to miało miejsce w przeszłości. Jedną z metod tłumaczenia był to, co Samsung nazwał „ Dual Screen Interpreter” – w którym wyświetlacz był skierowany w stronę słuchacza, pokazując mu, co zostało powiedziane w jego własnym języku – co nie jest możliwe w przypadku „normalnego” nieskładanego telefonu.
Flip6 jest również wyposażony w specjalną kamerę Flex Camera , która automatycznie przybliża i oddala, aby utrzymać obiekt w kadrze po złożeniu do połowy i pozostawieniu w trybie selfie – to znowu bardzo „funkcja składania”.
Z drugiej strony Fold6 ma funkcję Sketch to Image , która przekształca przybliżony szkic w odpowiedni obraz, a nawet pozwala wstawiać obiekty do fotografii poprzez zgrubne szkicowanie ich na fotografii.
Podobnie nakładka Gemini została zaprojektowana tak, aby maksymalnie wykorzystać duży wyświetlacz Fold6 – możesz obejrzeć film i jednocześnie zapytać o to Gemini. Nic dziwnego, że w komunikacie prasowym dotyczącym Galaxy Unpacked czytamy: „ Samsung Galaxy Z Fold6 i Z Flip6 podnoszą Galaxy AI na nowy poziom ”. Nie było co do tego wątpliwości – prawdziwą gwiazdą pokazu była Galaxy AI, a nie sprzęt, który ją obsługiwał.
Postępując w ten sposób, Samsung zapożyczył klasyczne posunięcie Apple.
Przez długi czas marka z Cupertino nie mówiła zbyt wiele o procesorze czy pamięci RAM w swoich telefonach czy tabletach, skupiając się raczej na tym, co potrafią te urządzenia. „ Rdzenie i GHz w chipie nie mają znaczenia. Liczy się to, że telefon działa płynnie… ” – powiedział na odprawie dyrektor Apple. Echo tego znaleźliśmy podczas podglądu produktu przed premierą, kiedy jeden z naszych kolegów zapytał dyrektora firmy Samsung wykonującego demonstrację Sketch to Image na temat procesora i pamięci RAM w Fold6. " Dlaczego? " odpowiedział. „ Czy wydaje ci się to powolne? To była klasyczna odpowiedź Apple. Ale wiadomość wyszła od dyrektora Samsunga.
Kiedy Samsung położył nacisk na sztuczną inteligencję, a nie na specyfikacje techniczne, podczas premiery serii Galaxy S24 wcześniej tej serii, napisaliśmy:
Z astronomicznego punktu widzenia, jeśli premiera serii Galaxy S24 była wielkim wybuchem, który stworzył Galaxy AI, nadchodzące dni pokażą nam, jak będzie ona ewoluować. I rzeczywiście, czy przetrwa, zwłaszcza gdy galaktyki innych marek wejdą do wszechświata AI.
Prawie sześć miesięcy po wielkim wybuchu Galaxy AI staje się jasne, że sztuczna inteligencja staje się w zasadzie NAJLEPSZĄ funkcją smartfonów, zwłaszcza premium.
Już w czasie pisania tego tekstu Oppo wypuściło na rynek serię telefonów Reno 12, podkreślając ich funkcje AI. Oczekujemy, że inne marki pójdą w tym samym kierunku. Tym, co wyróżnia wysiłki Samsunga, jest jednak fakt, że marka koncentruje się na sztucznej inteligencji do tego stopnia, że faktycznie wyklucza specyfikacje z prezentacji premierowych. Nie tak dawno temu spodziewalibyśmy się, że na scenie podczas premiery flagowego telefonu pojawi się dyrektor wyższego szczebla z firmy produkującej procesory. W Galaxy Unpacked w Paryżu pojawili się menedżerowie z innych firm, ale byli z Google i rozmawiali o partnerstwie Search Giant z Samsungiem na rzecz Galaxy AI! Cienie twórców aplikacji pojawiające się na scenie podczas wydarzeń na iPhone'a i iPada.
To bardzo odważny krok ze strony Samsunga, nie tylko w segmencie urządzeń składanych, ale ogólnie w segmencie premium, biorąc pod uwagę, jak dużą wagę przywiązuje się do specyfikacji w tej strefie. Jeśli Samsungowi się to uda, może okazać się, że różni się od swoich konkurentów, tak jak w pewnym stopniu Google. „ Specyfikacje mają to do siebie, że są liczbami. Liczby można bardzo łatwo porównać. Cechy i funkcje są bardziej subiektywne, co utrudnia porównanie ” – powiedział nam kiedyś dyrektor Apple. Z pewnością sprawdziło się to w przypadku giganta z Cupertino.
Czy Samsung będzie w stanie utrzymać swoją sztuczną inteligencję, dorównając konkurentom w zakresie specyfikacji? Tylko czas nam to powie. Na razie jednak mamy dość dziwne wrażenie, że sam Steve Jobs zaakceptowałby podejście Samsunga. Chociaż Jobs był znany ze swojego wyczucia projektu, miał również pewność, że w projektowaniu nie chodzi tylko o wygląd. Kiedyś powiedział słynnie:
Większość ludzi popełnia błąd, myśląc, że projekt jest tym, jak wygląda. Ludzie myślą, że to przez ten fornir – że projektantom wręcza się to pudełko i mówi: „Spraw, żeby wyglądało dobrze!”. Nie tak myślimy o projektowaniu. To nie tylko to, jak wygląda. Projektowanie polega na tym, jak to działa.
Zaczęli głównie od rozmowy o tym, jak wyglądają. Ale w nowych funkcjach Fold and Flip chodzi o to, jak działają. A więc Steve, Sammy! Nie narzekamy ani trochę. Spektakl stawał się już trochę męczący. Dobra gra, Samsungu.