Selene Chin o tym, jak triada przegrupowała się, przesłuchała cały rurociąg, dokonała przeglądu procesu poszukiwania podczas pandemii

Opublikowany: 2022-03-07

Selene Chin, Head of Growth w TRIAD, opowiada nam o cyfrowym studiu kreatywnym.

Przede wszystkim, jak sobie radzisz Ty i Twoja rodzina w czasach COVID-19?

Selene Chin: Właściwie jesteśmy dobrzy. Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o okresie stosowania wyłączników w Singapurze. Cały ten okres był surrealistyczny; to tak, jakbyśmy nacisnęli „pauzę”, a potem „zwolnione tempo”. Jedliśmy razem posiłki, ćwiczyliśmy, jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy płynąć z tym okresem. Mamy nadzieję, że najgorsze już minęło i wszyscy możemy oczekiwać lepszych dni.

Opowiedz nam o sobie, swojej karierze, jak założyłeś TRIAD.

Selene Chin: To nie jest efektowna historia. Karierę w branży reklamowej rozpocząłem 24 lata temu. Świeżo po szkole i chętny do zrobienia czegoś we wszechświecie dzięki świetnym reklamom. Zacząłem w lokalnej agencji, a potem przeszedłem do międzynarodowych. Pracowałem w całej Azji i Pacyfiku iw pewnym momencie latałem co miesiąc. Szedłem przez długi czas, a potem doszedłem do załamania się w połowie kariery. Stale wspinałem się po szczeblach kariery, ale nie byłem nawet pewien, czy to jest to, co chcę robić i czy kariera jest dla mnie odpowiednia.

Mniej więcej w tym czasie miałem okazję kierować centralą Azji dla agencji z siedzibą w Wielkiej Brytanii. I tam odzyskałem moją pewność siebie i mojo. Zdałem sobie wtedy sprawę, że właściwie cały czas myślałem o rodzaju zespołów, które chciałem zbudować i rodzaju biznesu, który chciałem prowadzić. Stamtąd nie było odwrotu i wiedziałem, że muszę założyć własne studio kreatywne.

Jak TRIAD wprowadza innowacje?

Selene Chin: Jesteśmy kreatywnym studiem, a nasz dorobek to pomysły, które wnosimy do stołu. Naszym wyróżnikiem jest ten moment jasności, kiedy widzimy, jak rzeczy można zrobić inaczej – żadne z nich nie jest namacalne.

Wszystkie nasze sesje burzy mózgów rozpoczynamy myśląc o publiczności będącej podstawą wyzwania. Odkładamy technologię na bok i myślimy o zachowaniach, nastawieniach, nawykach, obawach i wyzwaniach, przed którymi stoi ta grupa. W końcu doszlibyśmy do kilku możliwych rozwiązań, a następnie do technologii wtyczek, platform, elementów umożliwiających, które wzmocniłyby ideę.

Myślę, że prawdziwym wyzwaniem jest posiadanie przestrzeni – początkowy proces myślenia wymaga przestrzeni do rozważania, obserwacji i rozważania. Pomysł potrzebuje przestrzeni do rozwoju. A w międzyczasie każdy, kto nad tym pracuje, musi czuć, że działa w przestrzeni, która nie karze myśli, muz, nawet „co-jeśli”. To nie jest wyszukane, nie jest też nauką o rakietach. To po prostu ludzie myślący o tym, jak przedostać się i komunikować z innymi ludźmi w przestrzeni, która jest otwarta, dająca i odwzajemniająca się.

Jak pandemia koronawirusa wpływa na Twój biznes?

Selene Chin: Wiesz, to zabawne. Ilekroć jestem pytany o to, co robimy i kiedy ludzie zdają sobie sprawę, że to „coś cyfrowego”, zwykła odpowiedź brzmi: „Wspaniale, prawda? Twoja firma musi się rozwijać, ponieważ wszyscy stają się cyfrowi!” Ale szczerze mówiąc, mieliśmy spadek w biznesie i przez pewien czas podczas pandemii było to przerażające. Jestem osobą twarzą w twarz, a kiedy nagle nie miałem możliwości nawiązania kontaktów osobistych, nie wiedziałem, co dalej. Wszystko, czego nauczyłeś się o budowaniu biznesu, zmieniło się. Przegrupowaliśmy się, przesłuchaliśmy cały rurociąg, dokonaliśmy przeglądu naszego procesu poszukiwań i na szczęście udało nam się ruszyć dalej.

Czy musiałeś dokonywać trudnych wyborów dotyczących zasobów ludzkich i jakie wyciągasz wnioski?

Selene Chin: Tak. Musisz oszczędzać i identyfikować talenty, które chcą pójść o krok dalej, torując sobie drogę przez podróż, i mieć cierpliwość, aby pracować razem z tobą. Talenty, z którymi pracujesz, będą musiały mieć skupienie, wizję i zaufanie do twojego przywództwa. Po drodze musieliśmy dokonać kilku trudnych wyborów. I tak naprawdę, kosztem brzmienia jak zdarta płyta, podkreślał potrzebę skupienia się, zapamiętania tego, co się chce osiągnąć i przygotowania się do maratonu, a nie sprintu.

Jak ewoluowało zarządzanie relacjami z klientami? Czy używasz jakichś konkretnych narzędzi, aby być wydajnym?

Selene Chin: Tak, większość naszych relacji z klientami jest teraz online. Utrzymywaliśmy nasze kontakty międzyludzkie, nawet jeśli pracujemy zdalnie – aby być prawdziwym, podtrzymuj rozmowę i zobowiąż się do wspólnego budowania partnerstwa. Po ponad 2 latach pandemii Covid-19 i sytuacji związanej z pracą z domu, zastosowaliśmy również kilka podstawowych narzędzi, aby pomóc w naszej codziennej pracy – Hubspot dla nowych klientów Trello dla projektów.

Z entuzjazmem wprowadzamy naszych nowych klientów. Zaobserwowaliśmy, że nasi nowi klienci są generalnie mile zaskoczeni naszą szybkością reakcji i zwinnością. Nie ma udawania ani dużej zainscenizowanej sesji wprowadzającej; po prostu zabieramy się do tego. Często, po dłuższej pracy z nami, nasi klienci przyjmują nas jako część swoich wewnętrznych zespołów, a rezultatem jest bardzo ludzka, prawdziwa i szczera relacja, aby dobrze wykonać swoją pracę. Procesy i narzędzia utrzymują nas przy zdrowych zmysłach, ale ostatecznie to nasza postawa buduje magię.

Czy skorzystałeś z dotacji rządowych i czy pomogło to w utrzymaniu Twojej firmy na powierzchni?

Selene Chin: Tak, otrzymaliśmy pewne dotacje i na szczęście nie było to do tego stopnia, że ​​potrzebowaliśmy tych funduszy, aby utrzymać biznes na powierzchni. Ale granty z pewnością pomogły i jesteśmy wdzięczni za wsparcie.

Twoje ostatnie przemyślenia?

Selene Chin: W epoce, w której mamy technologię, krypto i podobne współczesne transakcje, łatwo jest pozwolić, aby kolejna nowa i błyszcząca rzecz stała się innowacją. Należy jednak pamiętać, że droga do innowacji leży u podstaw człowieka, a namacalny wynik jest właśnie wynikiem (choć świetnym, dochodowym, satysfakcjonującym wynikiem).

W 2022 r. zagłębimy się w Azji. Mamy już solidną sieć partnerów w całej Azji, a w nadchodzącym roku z niecierpliwością czekamy na pogłębienie naszego zrozumienia, jak działa i angażuje się Azja. Globalne marki, które chcą okopać się w Azji, uznają nasze podejście do glokalizacji za interesujące. Azjatyckie marki, które chcą rozwijać się na całym świecie, skorzystają z pewności, że współpracują z kimś, kto rozumie ich DNA.

Twoja strona internetowa?

https://www.thetriad.co/