Dlaczego wątki mogą dławić Twittera: łatwość dostępu, łatwość użytkowania, idealne wyczucie czasu i brak Elona Muska
Opublikowany: 2023-07-10Od kilku dni używamy Threads, odpowiedzi Meta na Twittera. I chociaż są to bardzo wczesne dni, widzimy wystarczająco dużo, aby zasugerować, że może to być największe zagrożenie, przed jakim mógł stanąć Twitter w ciągu 17 lat swojego istnienia (rozpoczęło się w 2006 r.).
W przeszłości sieć mikroblogów stanęła w obliczu bardzo głośnych wyzwań, w szczególności ze strony Google (pamiętasz Google Plus?), ale tym razem zagrożenie wydaje się bardzo znaczące i realne. Meta twierdzi, że ponad 70 milionów ludzi zarejestrowało się już w nowej sieci społecznościowej, co stanowi jedną piątą szacowanej bazy użytkowników Twittera wynoszącej 350 milionów, jak podaje Statista.
Spis treści
Łatwy do zdobycia: Masz Insta? Masz wątki!
Więc co ma do tego Threads, czego nie zrobili inni zabójcy Twittera? Cóż, właściwie trochę. Na początek jest częścią już bardzo popularnej sieci społecznościowej Instagram. To może mieć ogromne znaczenie, ponieważ rejestracja na platformie i znajdowanie ludzi do śledzenia jest prawie bezproblemowe. Nie ma formularzy do wypełnienia ani przeszukiwania, aby zobaczyć, kogo warto obserwować – każdy, kogo obserwujesz i kto obserwuje Cię na Instagramie, może to zrobić również w Threads. Jest to ogromna transakcja z tego prostego powodu, że omija wyzwanie, przed którym stoi większość nowych sieci społecznościowych – przenoszenie znajomych, obserwujących i obserwujących do nowej sieci.
Fakt, że Threads pochodzi z sieci społecznościowej o ugruntowanej pozycji, która już ma się bardzo dobrze (Instagram jest obecnie jedną z najpopularniejszych sieci społecznościowych), tylko zwiększa jej skuteczność — w rzeczywistości obserwujesz osoby, które już obserwujesz w innej sieci społecznościowej, więc są świadomi ich istnienia i rodzaju publikowanych przez nich treści. To właściwie największy powód, dla którego Threads w ciągu kilku dni zdobył tyle użytkowników, ile zajęło Twitterowi prawie cztery lata – Twitter musiał zaczynać od zera, ale Threads nie. I inaczej niż w przypadku (niefortunnego?) Metaverse, użytkownicy nie musieli inwestować w dodatkowy sprzęt, aby korzystać z nowej usługi.
Łatwy w użyciu: Używałeś Twittera? Możesz używać wątków!
Następnie jest kwestia prostoty i czystej łatwości użytkowania. Elon Musk najwyraźniej oskarżył Meta o oszukiwanie i kopiowanie interfejsu Twittera, rzekomo przez byłych pracowników Twittera (z których wielu zostało zwolnionych przez Muska, żeby być uczciwym). Chociaż kwestia ta musi zostać rozwiązana prawnie, faktem jest, że Threads ma bardzo podobny wygląd i interfejs do Twittera. Oznacza to, że dosłownie nie ma krzywej uczenia się dla każdego, kto korzystał z Twittera, aby zrozumieć nową sieć społecznościową. Z drugiej strony są ludzie (w tym my), którzy wciąż zastanawiają się, jak działa konkurencyjna sieć społecznościowa o nazwie Mastodon! Każdy, kto korzystał z Twittera, może zacząć działać w Threads. Ma bardzo podobny system publikowania, układania postów, komentowania postów, ponownego publikowania i tak dalej. I spójrzmy prawdzie w oczy, tymi, których najbardziej pociąga Threads, będą użytkownicy Twittera, co prowadzi nas do kwestii czasu.
Idealne wyczucie czasu: ograniczone na Twitterze? Brawo, oto Wątki!
Największym mistrzowskim posunięciem Meta było jednak określenie czasu uruchomienia Threads. Twitter od jakiegoś czasu znajduje się pod ostrzałem zarzutów dotyczących dezinformacji, trollingu, nadużyć i fałszywych kont. Do tego stopnia, że na całym świecie przewidywano spowolnienie na Twitterze – Statista powiedział, że liczba użytkowników sieci spadnie do 335 milionów do 2024 r., czyli spadek o prawie pięć procent, a wielu znaczących użytkowników (Stephen Fry, Toni Braxton, Trent Reznor itp.) publicznie zrezygnowali ze swoich kont na Twitterze, powołując się na rozczarowanie i rozczarowanie siecią.
Dodanie ognia do tego paliwa rozczarowania było serią dość dziwnych decyzji nowego właściciela Twittera. Elon Musk nigdy nie był znany ze swojej przewidywalności, ale niektóre z jego ostatnich ruchów na Twitterze nie spotkały się zbyt dobrze z ogólnymi użytkownikami. Próby nakłonienia ludzi do korzystania z płatnych kont (dla (nie)słynnego niebieskiego kleszcza) poprzez dawanie im specjalnych narzędzi i nieregularne działanie (nagłe awarie, znikające tweety itp.) sieci społecznościowej były wystarczająco złe, ale to, co naprawdę wydawało się wypychanie ludzi poza krawędź Twittera było posunięciem Muska, aby ograniczyć liczbę postów, które użytkownicy mogą zobaczyć w ciągu dnia.
Szef Twittera powiedział, że zrobiono to, aby ograniczyć „czyszczenie danych” przez firmy, ale jego decyzja wydawała się mieć na celu ograniczenie ruchu do jego własnej usługi. Meta ogłosiła Threads w ciągu kilku dni od tego ruchu i odniosła bogate zyski. Uruchomienie Threads w dowolnym innym momencie również przyciągnęłoby sporo uwagi i zwolenników, ale to było dosłownie tak, jakby ktoś szedł na pustynię, oferując darmową wodę spragnionym, właśnie wtedy, gdy obecny dostawca wody ogłosił rację jednej szklanki dziennie dzień! Meta dosłownie uderzyła w żelazo sieci społecznościowych, gdy było gorąco.
Czynnik piżma: Co do cholery!
Wreszcie, jest nie taka mała sprawa Elona Muska. Twitter znajdował się w stanie chaosu, odkąd człowiek Tesli przejął władzę i chociaż nie ma wątpliwości, że Musk pokazał, że sieć może być prowadzona ze znacznie mniejszym zespołem, atmosfera niepewności ogarnęła Twitterverse od czasu jego przybycia. Powodem tego jest reputacja Muska jako indywidualisty, który podąża za własnymi radami. Czasami wydaje się, że decyzje dotyczące Twittera opierał na losowych ankietach użytkowników w sieci społecznościowej. Zuckerberg, człowiek stojący za Metą, mimo wszystkich swoich wad, nigdy tak naprawdę nie próbował ograniczać użytkowników żadnej ze swoich sieci społecznościowych ani nie próbował zbyt mocno naciskać na nich, by płacili, ani też nie składał imponujących deklaracji w mediach społecznościowych.
Meta ma swoje problemy (zbyt dużo wiadomości, fałszywe promocje itp.), ale użytkownicy Instagrama nie zostali jeszcze poinformowani, że co godzinę będą mogli zobaczyć tylko pięć postów, dwie historie i jedną i ćwierć rolki ( choć niektórzy z nas życzyliby sobie, aby tak się stało!). W rezultacie Threads istnieje zaledwie od kilku dni, ale zapewnia większe poczucie stabilności w porównaniu z Twitterem, który istnieje od 2006 roku. Rzeczywiście, istnieją już pogłoski, że Musk chce sprzedać Twittera – sam powiedział, że jest otwarty na sprzedaż firmy „właściwej osobie”.
Wszystko to sprawia, że Threads jest najpotężniejszym pretendentem, z jakim kiedykolwiek spotkał się Twitter. Pochodzi od rywala sieci społecznościowych z głębokimi kieszeniami i ogromną bazą subskrybentów. Co więcej, oferuje prawie to, co robi Twitter bez towarzyszącej mu ekscentryczności. O ile Twitter nie podniesie skarpetek, może wisieć na Wątkach. Zamierzona gra słów.