Recenzja Vivo V40 Pro: budżetowa bestia z flagowego aparatu!
Opublikowany: 2024-09-05Na początku tego roku Vivo zaskoczyło nas Vivo V30 Pro, dzięki któremu aparaty zaprojektowane we współpracy z Zeiss Optics osiągnęły bardziej przystępną cenę (wcześniej Zeiss był widziany głównie we flagowej serii X Vivo). Chociaż Vivo V30 Pro mógł pochwalić się doskonałymi aparatami i eleganckim wyglądem, zawiodły go pewne kompromisy sprzętowe, takie jak procesor ze średniej półki i pojedynczy głośnik. Vivo V40 Pro stara się to naprawić, zachowując jednocześnie dominację aparatu i konstrukcji. Oczywiście wszystko to wiąże się z podwyżką cenową.
Spis treści
Projekt i wygląd Vivo V40 Pro: nawiązuje do elegancji i smukłości, dodając odrobinę Gangesu
Vivo V40 Pro nawiązuje do szerokiej konstrukcji serii Vivo V, obejmującej zakrzywiony wyświetlacz oraz zakrzywiony tył i boki. Jest też bardzo smukły – ma 7,58 mm, według Vivo jest najcieńszym telefonem w ofercie z baterią 5500 mAh (dla porównania OnePlus 12, który również ma baterię 5500 mAh, ma 8 mm grubości). Występuje również w bardzo wyjątkowym kolorze. Vivo wprowadza do swoich smartfonów bardzo innowacyjne kolory, często o nazwach wyraźnie indyjskich. Kilka miesięcy temu mieliśmy Vivo V30 w kolorze Andaman Blue, a teraz Vivo V40 Pro oferuje kolejny odcień błękitu z indyjskim akcentem – Ganges Blue. Taki był kolor naszego egzemplarza testowego i chociaż czasami wydawał się bardziej zbliżony do jasnozielonego niż niebieskiego, podobały nam się błyszczące, srebrne wzory przypominające wirującą wodę, które pojawiały się na jego plecach w różnych warunkach oświetleniowych.
Choć ten kolor jest wyraźny, aparat ma kształt dużej, wystającej kapsuły i zawiera ciemny okrąg oraz owal w tym samym odcieniu co tył. Na okręgu znajdują się dwa aparaty, na którym widnieje także słynne niebieskie logo Zeissa, a owalny obszar pod nim zawiera pojedynczy aparat i lampę błyskową. Nie jest to zbyt symetryczne ustawienie i nadaje skądinąd bardzo eleganckiemu telefonowi nieco niezrównoważony wygląd, ale wyróżnia go z tłumu.
Przód i tył Vivo V40 Pro są szklane, ale ramka jest z węglanu, co może niektórych rozczarować, choć nam to zupełnie odpowiada. Zakrzywiony wyświetlacz i tył Vivo V40 Pro sprawiają, że jest to propozycja nieco śliska, ale zapewnia uspokajająco solidną konstrukcję. Przy wysokości 164,4 mm jest to duży telefon (OnePlus 12 ma 164,3 mm), ale co zaskakujące, biorąc pod uwagę rozmiar baterii, waży zaledwie 192 gramy. Nie ma wzmianki o żadnej ochronie (Corning lub Schott) z przodu ani z tyłu, ale sam telefon ma stopień ochrony IP68 (podobny do iPhone'a z serii 15), co oznacza, że faktycznie może przetrwać upadek do wody.
Wszystko powiedziane i zrobione, Vivo V40 Pro ma bardzo elegancką sylwetkę dzięki smukłej konstrukcji i raczej wyjątkowemu kolorowi. Konstrukcja aparatu może dla niektórych być nieco głośna, a dla innych rama z włókna węglowego może wydawać się mniej niż premium w tej cenie, ale naszym zdaniem Vivo V40 Pro to bardzo dobrze wyglądający telefon, zapewniający zdecydowanie wrażenia premium. Uwzględnienie stopnia ochrony IP68 jest ogromnym plusem na jego korzyść.
Dane techniczne Vivo V40 Pro: flagowe specyfikacje budżetowe, wyraźny krok przed Vivo V30 Pro
Vivo V30 Pro miał kilka doskonałych aparatów, ale przegrał z konkurencją na innych frontach, w szczególności z procesorem i brakiem głośników stereo. Vivo V40 Pro nie uznaje takich kompromisów. Do telefonu dołączona jest odpowiednia specyfikacja budżetowego flagowca. Jest wyposażony w duży zakrzywiony wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,78 cala i rozdzielczości 2800 x 1260 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz, a także imponującą jasność szczytową wynoszącą 4500 nitów. W przeciwieństwie do V30 Pro, który działał na średniej klasy Mediatek Dimensity 8200, V40 Pro zbliża się do strefy flagowców dzięki nieco staremu, ale wciąż bardzo wydajnemu chipowi MediaTek Dimensity 9200+. Jest dostępny z pamięcią RAM i kombinacją pamięci 8 GB/256 GB i 12 GB/512 GB. Można tu dostrzec lekką wskazówkę dotyczącą cięć kosztów, ponieważ pamięć masowa to UFS 3.1, a nie UFS 4.0, jak widać w tym segmencie, ale jest mało prawdopodobne, aby przełożyło się to na zerwanie umowy. Vivo V40 Pro wyposażono także w głośniki stereo, których brakowało jego poprzednikowi.
Kamery są tutaj gwiazdami specyfikacji. Vivo V40 Pro jest wyposażony w cztery 50-megapikselowe aparaty – trzy z tyłu i jeden z przodu. Wszystkie cztery powstały we współpracy z firmą Zeiss. Z tyłu znajdziemy główny sensor Sony IMX921 z OIS, teleobiektyw portretowy Sony IMX816 z OIS i 2-krotnym zoomem optycznym oraz 50-megapikselowy aparat ultraszerokokątny z autofokusem. Przedni aparat, kluczowa zaleta serii Vivo V, jest również wyposażony w autofokus i obsługę grupowych selfie. To dość imponująca oferta fotograficzna i na papierze najlepsza w swojej klasie cenowej.
Za utrzymanie tego wszystkiego odpowiada pokaźny akumulator o pojemności 5500 mAh ze wsparciem dla ładowania 80W i ładowarką w zestawie. Telefon jest fabrycznie wyposażony w system Android 14 z systemem FunTouchOS firmy Vivo. Pod względem specyfikacji Vivo V40 Pro spełnia większość budżetowych flagowych modeli. Nie jest to może monstrualny specyfik, ale nie wydaje się nie na miejscu w swoim segmencie cenowym, nawet jeśli wykluczymy z równania kamery – coś, czego winny był V30 Pro.
Aparaty Vivo V40 Pro: wspaniałe zdjęcia zapewniane przez WSZYSTKIE cztery aparaty
Vivo V30 Pro miło nas zaskoczył niezwykle wysokiej jakości zdjęciami ze wszystkich czterech aparatów, a Vivo V40 Pro podąża fotograficznymi śladami swojego poprzednika. Otrzymujesz trzy style kolorów – Żywy (domyślnie włączony), Tekstura i Naturalny Zeiss. Chociaż puryści wolą Zeissa Natural, większość ludzi trzyma się Vivida, który zapewnia całkiem przyjemne, choć nieco przesycone zdjęcia.
Główny czujnik robi bardzo dobre zdjęcia pod względem szczegółowości i koloru. Trochę rozczarowuje 2-krotny zoom optyczny na teleobiektywie (choć można powiększyć nawet do 5X bez utraty szczegółów), ale aparat wkracza w inny wymiar, jeśli chodzi o fotografię portretową. Do wyboru jest pięć ogniskowych – 24 mm, klasyczne 35 mm i 50 mm (domyślnie włączone), 85 mm i 100 mm. Możesz także regulować przysłonę i wybierać spośród sześciu specjalnych trybów bokeh firmy Zeiss. Dodaj do tego szereg efektów i filtrów oraz rozbudowane ustawienia upiększające, a otrzymasz telefon zdolny do robienia oszałamiających zdjęć. Nawet ultraszerokokątny czujnik zapewnia doskonałe zdjęcia krajobrazów.
Obecność lampy błyskowej aurowej, która zmienia kolory w zależności od ustawień lub upodobań, urozmaica nie tylko fotografowanie przy słabym oświetleniu, ale nawet przy normalnym świetle. A skoro mowa o fotografii przy słabym oświetleniu, Vivo V40 Pro radzi sobie bardzo dobrze w tej strefie, rejestrując imponujące szczegóły i kolory. Jakość wideo jest znakomita dzięki czujnikowi głównemu i teleobiektywowi. Telefon jest również wyposażony w kinowy film portretowy firmy Zeiss, który pozwala rozmyć tło nawet w filmach – możesz nawet dostosować żądaną ilość efektu bokeh,
Seria V zawsze szczyciła się jednymi z najlepszych aparatów do selfie na rynku, a Vivo V40 Pro nie jest wyjątkiem. Bez wahania możemy powiedzieć, że jego 50-megapikselowy aparat przedni to najlepszy aparat do robienia selfie, jaki widzieliśmy, zapewniający zadziwiającą ilość szczegółów i bardzo dobrze radzący sobie z kolorami, chociaż zalecamy zmniejszenie ustawień upiększania na rzecz bardziej realistycznych zdjęć. Efekty portretowe Zeissa i kinowy portret wideo Zeissa uzyskasz nawet w przednim aparacie.
Co więcej, dzięki lepszemu sprzętowi w telefonie zmiany i poprawki zachodzą znacznie szybciej – nie ma oznak opóźnień, które nękały V30 Pro. Ten telefon to marzenie twórcy treści. Chcielibyśmy tylko, aby interfejs aplikacji aparatu był nieco bardziej intuicyjny, ponieważ dostępnych jest zbyt wiele opcji, co może być nieco przytłaczające dla początkujących użytkowników aparatu. Jeśli nie lubisz aparatów, pokochasz Vivo V40 Pro!
Wydajność Vivo V40 Pro: płynny operator z dużą ilością możliwości multimedialnych
W przeciwieństwie do Vivo V30 Pro, który radził sobie z najcięższymi zadaniami, Vivo V40 Pro radzi sobie z większością rzeczy, które na niego rzucisz. Wyświetlacz o przekątnej 6,78 cala nie jest tak niesamowicie jasny, jak sugeruje specyfikacja 4500 nitów, ale doskonale nadaje się do oglądania treści, a dzięki lepszemu procesorowi możesz cieszyć się grami takimi jak Genshin Impact nawet przy wysokich ustawieniach graficznych. Głośniki stereo robią też ogromną różnicę podczas oglądania programów, wydarzeń sportowych (oglądaliśmy na nich igrzyska olimpijskie) lub filmów. Połączenie dużego wyświetlacza, dobrych głośników i dobrego procesora czyni Vivo V40 Pro bardzo wydajnym urządzeniem do konsumpcji multimediów.
Telefon radzi sobie również z normalnymi zadaniami z pewną łatwością. Regularnie uruchamialiśmy na nim 8-10 aplikacji bez żadnych opóźnień, a duży ekran świetnie nadaje się do przeglądania Internetu i mediów społecznościowych. Niektórzy mogą uznać, że interfejs FuntouchOS Vivo jest nieco przepełniony i zirytowany obecnością oprogramowania typu bloatware, ale na pokładzie znajduje się również wiele przydatnych funkcji. Jakość rozmów jest bardzo dobra, a czytnik linii papilarnych pod wyświetlaczem działa płynnie. Bateria 5500 mAh pozwoliła nam komfortowo przetrwać dzień, nawet przy dużej ilości zdjęć (nieuniknione, biorąc pod uwagę te aparaty), a ładowarka 80 W rozładowała baterię od 0 do 100 w około godzinę, co może nie być tak imponujące jak szaleństwo szybki czas ładowania niektórych innych urządzeń, ale dla większości użytkowników będzie wystarczający. Vivo V40 Pro to solidny i stabilny komputer, który poradzi sobie zarówno z ciężkimi, jak i rutynowymi zadaniami.
Ceny Vivo V40 Pro: Dokładnie w strefie flagowców budżetowych, ale droższe niż V30 Pro
Vivo V40 Pro jest dostępny w dwóch wariantach pamięci RAM i pamięci masowej w następujących cenach:
- 8 GB/256 GB: 49 999 rupii
- 12 GB/256 GB: 55 999 rupii
Ceny te są wyższe niż ceny Vivo V30 Pro, którego cena zaczynała się od 41 999 rupii, ale V40 Pro jest wyposażony w znacznie lepszy sprzęt. Być może największym wyzwaniem dla niego jest Xiaomi 14 Civi, którego ceny zaczynają się od 42 999 rupii, a także łączą w sobie budżetowe specyfikacje flagowego modelu (działa na chipie Qualcomm Snapdragon 8s Gen 3) z wysokiej jakości aparatami kojarzonymi ze znaną w fotografii marką Leica. Jest nawet bliski dorównania możliwościom selfie Vivo V40 Pro dzięki dwóm przednim aparatom.
Ma jednak mniejszy wyświetlacz, mniejszą baterię (4700 mAh) z wolniejszą szybkością ładowania (67 W) i nie może dorównać klasie IP68 V40 Pro. Ci, którzy szukają dobrej fotografii z prostszym interfejsem, mogą również skusić się na Pixela 8a, który został wprowadzony na rynek w cenie 52 999 rupii, ale obecnie jest dostępny w niektórych sklepach w cenie poniżej 50 000 rupii. Telefon wykorzystuje słynną fotografię obliczeniową Google zawierającą sztuczną inteligencję, ale przegrywa w innych obszarach specyfikacji, w szczególności szybkości ładowania i jakości wyświetlania. Jeśli fotografia nie jest parametrem, Vivo V40 Pro konkuruje z iQOO 12, który nie tylko ma swój własny, przyciągający wzrok design, ale także przewyższa go specyfikacjami w większości działów i mieści się w wysokiej klasy flagowym chipie, Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 w cenie początkowej 52 999 Rs. Jak wskazaliśmy wcześniej, Vivo V40 Pro to dobry telefon, ale to jego aparaty zapewniają mu wielkość.
Werdykt recenzji Vivo V40 Pro: najlepszy telefon z aparatem poniżej 50 000 rupii?
Ma wokół siebie bardzo silną konkurencję, ale jeśli szukasz mocy aparatu, Vivo V40 Pro jest z pewnością najlepszym telefonem z aparatem za mniej niż 50 000 rupii. W rzeczywistości rozciągnęlibyśmy to nawet do 60 000 rupii, ponieważ może to wygodnie zapewnić Pixel 8a i OnePlus 12 dobrą passę w dziale aparatów. Eliminuje nierówności Vivo V30 Pro i dodaje kilka własnych, schludnych akcentów.
Ci, którzy chcą czystej mocy sprzętowej, mogą preferować iQOO 12, który jak dotąd pozostaje flagowym zabójcą roku, a ci, którzy chcą wydać trochę więcej, skuszą się na OnePlus 12, ale jeśli szuka się dobrze wyglądającego telefonu z doskonałymi aparatami, bez większych kompromisów sprzętowych, Vivo V40 Pro jest prawie nie do pokonania. Ma wygląd, ma aparaty i ma flagowy sprzęt do zabijania w cenie, która choć jest wyższa niż w przypadku poprzednika, zdecydowanie mieści się w strefie flagowego budżetu. Vivo V40 Pro to idealny telefon dla tych, którzy chcą przywitać się z Zeissem bez nadmiernego chodzenia na skróty i nadmiernego uszczuplania salda bankowego.
Kup Vivo V40 Pro
- Przyciągający wzrok design (zwłaszcza Ganges Blue)
- Najlepsze w segmencie tylne kamery
- Najlepszy aparat do selfie.
- Ogólnie rzecz biorąc, gładki wykonawca
- Dobry wyświetlacz i głośniki
Odporność na kurz i wodę IP68
- Pamięć UFS 3.1 (wiele urządzeń w tym segmencie ma UFS 4.0)
- Zoom optyczny wynosi tylko 2x
- Interfejs użytkownika jest trochę zaśmiecony
Projekt i wygląd | |
Wydajność | |
Kamery | |
Oprogramowanie | |
Cena | |
STRESZCZENIE Przy cenie początkowej wynoszącej 49 999 rupii Vivo V40 Pro może być uważany za najlepszy telefon z aparatem w cenie poniżej 50 000, a może nawet 60 000 rupii. Chodzi głównie o aparaty, ale w przeciwieństwie do V30 Pro, jest on wyposażony również w sprzęt zbliżony do flagowego | 4,0 |