[Pierwsze cięcie] Vivo X50 Pro: skupianie się na aparacie, włączanie stylu
Opublikowany: 2020-07-16Wiele osób mówi o systemie kamer gimbala. A ci, którzy go widzieli, są pod wrażeniem jego wyglądu. To podsumowuje wpływ, jaki Vivo X50 Pro wywarł na ludzi. Vivo twierdzi, że seria oznacza wejście do segmentu smartfonów premium w Indiach. Cóż, myślimy, że był tam z Nexem w 2018 roku, ale takie spory na bok, nie ma wątpliwości, że X50 Pro robi więcej niż wystarczająco, aby zasługiwać na uwagę.
Spis treści
Projekt, który jest pięknym dzieckiem miłości Samsunga i OP
A to zaczyna się od jego projektu. Wyobraź sobie, że topowe urządzenia Samsunga i OnePlusa zakochały się i miały dziecko. Pokonałeś szok? Cóż, wspomniane potomstwo wyglądałoby bardzo podobnie do Vivo X50 Pro. Tak, wygląda tak dobrze. W przeszłości Vivo stworzyło też całkiem dobrze wyglądające telefony (hej, myśleliśmy, że Nex był piękny), ale X50 Pro przenosi go na inny poziom. Przód to zakrzywiony wyświetlacz AMOLED, który odwróci uwagę ludzi, ale to tył naprawdę krzyczy premium. Vivo zastosowało wykończenie z matowego szkła, które oznacza nową gamę telefonów OnePlus, i umieściło poczwórną kamerę ustawioną w prostokątnej jednostce w lewym górnym rogu.
Wygląda bardzo jak Samsung, ale ma stylowe dodatki, takie jak metalowy panel w dolnej części aparatu z pojedynczym kwadratowym obiektywem. Telefon jest dostępny w odcieniu, który Vivo nazywa odcieniem Alpha Grey, ale prawda jest taka, że jego kolor zmienia się delikatnie w zależności od kąta i ilości padającego na niego światła – w jednej chwili widzi szarość, w innym lśniące srebro, a jeszcze innym razem , wygląda trochę niebiesko! Pod wieloma względami przypomina nam bardzo OnePlus 8 (który wyglądał bardzo dobrze), tylko ta jednostka z kamerą nadaje mu bardziej wyrazisty wygląd. Zbierze jednak smugi, więc zalecamy użycie przezroczystego etui w pudełku – o ironio, że trzeba używać etui na tak piękny telefon (więcej na ten temat tutaj)
Vivo X50 Pro nie jest jednak delikatnym ukochanym. Vivo X50 Pro jest wyposażony w szkło Schott z przodu i z tyłu, a 158,4 mm ma wyższy bok. Jednak przy wadze 181 gramów jest stosunkowo lekki jak na swój rozmiar. Chociaż jest wygodny w trzymaniu, będziesz potrzebować obu rąk, aby go używać. Po prawej stronie telefonu znajduje się klawisz głośności i przycisk wyświetlacza zasilania, które są stosunkowo łatwo dostępne, podczas gdy podstawa zawiera głośnik, tacę na dwie karty SIM i port USB typu C. Lewa strona telefonu jest pusta, podobnie jak górna, z wyjątkiem słów: „ 5G. Profesjonalna fotografia. ”, które zostały bardzo subtelnie wygrawerowane na górze telefonu. Nie zobaczysz ich od razu, więc wytęż trochę te oczy. A te słowa prowadzą nas do być może najbardziej komentowanej części X50 Pro.
„Gim”nastyka z gimbalem kamery!
Kamery Vivo X50 Pro są już od jakiegoś czasu tematem miasta technologicznego. A to dlatego, że marka twierdzi, że główny czujnik jest wyposażony w coś, co nazywa systemem gimbala, który próbuje naśladować działanie rzeczywistego gimbala. Vivo twierdzi, że w rzeczywistości jest o wiele lepszy niż konwencjonalny OIS. To spore twierdzenie, ale z tego, co widzieliśmy, nie jest ono bezczynne – aparat nie wydaje się być dotknięty łagodnymi drganiami. W tej chwili nie jesteśmy zbyt pewni, czy pokonuje OIS, ale z pewnością jest tak dobry, jak OIS widziany w znacznie droższych telefonach, a to powinno ci coś powiedzieć! Dostępne są również funkcje, takie jak Oczy Twarz Ciało Ciągłe śledzenie AF i Zoom audio (gdzie głośność zwiększa się wraz z powiększaniem)
„Kamera gimbala” jest głównym czujnikiem i jest 48-megapikselowym „dostosowanym” czujnikiem Sony IMX 598, z dość dużą przysłoną f/1,6. Towarzyszy temu 8-megapikselowy aparat szerokokątny, który również podwaja się jako snapper makro, 8-megapikselowy peryskopowy teleobiektyw z 5-krotnym zoomem optycznym i 60-krotnym zoomem cyfrowym oraz 13-megapikselowy czujnik głębokości (co wydaje się trochę dziwne, ponieważ czujniki głębokości mają zwykle mniejszą liczbę megapikseli, ale przekonamy się, czy to robi różnicę).

To jest Vivo, jest tam mnóstwo opcji strzelania. Ten gimbal przekłada się również na lepszą fotografię w słabym świetle (Super Night 3.0) – niektóre zdjęcia, które zrobiliśmy w nocy, dosłownie otworzyły oczy, ponieważ nie sądziliśmy, że zobaczyliśmy tyle, co kamera. W pracy jest również wiele sztucznej inteligencji, która wprowadza funkcje, takie jak portret nocny i redukcja szumów. Wynik netto? Kilka bardzo poważnych opcji fotografowania aparatem, dla tych, którzy chcą wyjść poza zwykłą rutynę fotografowania.
Powoduje to również bardzo zagracony interfejs aparatu, ale wraz z dużą różnorodnością pojawia się pewien poziom złożoności. Z przodu znajduje się również 32-megapikselowy aparat, a biorąc pod uwagę osiągnięcia Vivo, jesteśmy pewni, że będzie miał w zanadrzu wiele sztuczek. Nie wiemy, czy wydajność Vivo X50 Pro spełni etykietę „profesjonalnej fotografii” na górze urządzenia, ale z pewnością ma on duży potencjał fotograficzny, chociaż biorąc pod uwagę interfejs, możesz potrzebować trochę czasu, aby naprawdę to rozumiem.
Zdobycie tego nordyckiego chipa!
Uruchamianie całej tej maszynerii fotograficznej jest zadaniem procesora Qualcomm Snapdragon 765G – tak, tego, który informuje o swojej obecności na Nord. Ma to być tylko maleńkie wycięcie poniżej flagowej serii 800, a także zapewnia łączność 5G. Niektórzy powąchaliby i powiedzieliby „no, to nie jest NAPRAWDĘ flagowiec”, ale wnioski wyciągniemy po naszej recenzji. Jest to połączone z 8 GB pamięci RAM i 128 GB lub 256 GB nierozszerzalnej pamięci masowej.
Telefon ma również zakrzywiony wyświetlacz Full HD+ AMOLED o przekątnej 6,56 cala z częstotliwością odświeżania 90 Hz i wycięciem na dziurkę, a także wbudowany czytnik linii papilarnych – i z tego, co widzieliśmy, robi wrażenie. Nie ma gniazda audio 3,5 mm i tylko jeden głośnik z tego, co mogliśmy zobaczyć, ale jakość dźwięku jest imponująca zarówno na dołączonych słuchawkach (tak, jest para w pudełku), jak i na pojedynczym głośniku – nic dziwnego, biorąc pod uwagę Vivo. Poświadczenia Hi-Fi. Dopełnieniem sprzętu jest zaskakująco duża bateria 4315 mAh (zaskakująca, biorąc pod uwagę rozmiar i wagę telefonu), z obsługą 33W FlashCharge. Pomijając ten rzekomo układ ze środkowego segmentu, jest to urządzenie premium, z opcjami łączności obejmującymi 5G, Bluetooth, GPS i Wi-Fi. Jeśli chodzi o oprogramowanie, otrzymujesz rozkosze (lub porażki, w zależności od perspektywy) systemu operacyjnego FunTouch firmy Vivo na Androidzie 10.
Cena Pro-per?
Wszystko to w cenie 49 990 rupii. Fanatycy sprzętu mogą przewrócić oczami, biorąc pod uwagę, że nie jest to układ Snapdragon 865, którego wielu oczekuje od urządzeń premium. Z drugiej strony nie można zaprzeczyć, że Vivo X50 Pro ma wiele funkcji premium – ten projekt i te aparaty zainteresują wiele osób. Stoi przed poważnym wyzwaniem na rynku, nie tylko ze strony OnePlus, a to, jak dobrze sobie radzi, zostanie ujawnione w naszej szczegółowej recenzji w nadchodzących dniach. Bądźcie czujni.