Co to jest AI Slop i dlaczego pojawia się na Twojej stronie na Facebooku?
Opublikowany: 2024-10-25Co łączy główkę dziecka wszczepioną na talerz tacos, krokodyla na wpół uformowanego z mchu i dziecko z bujną brodą? Dwie rzeczy: żadna z nich nie istnieje, a Twoja babcia prawdopodobnie przewinęła je wszystkie dziś rano na swoim koncie na Facebooku.
Obrazy generatywnej sztucznej inteligencji są wszędzie wokół nas. Istnieje termin opisujący najgorsze z najgorszych: bzdura AI.
Oto dlaczego sztuczna inteligencja zawładnęła Internetem, dlaczego w szczególności Facebook ma największy problem z bezsensownymi obrazkami i dlaczego tak wiele osób jest tym zmartwionych.
Czym więc jest Slop AI?
Termin „AI slop” w dużej mierze odnosi się do obrazów utworzonych za pomocą bezpłatnego narzędzia generatywnego AI, często łatwo dostępnego narzędzia Bing AI Image Creator. Problemem jest zazwyczaj ostro oświetlony, zbyt szczegółowy styl, który często sprawia wrażenie stworzonego przez sztuczną inteligencję. Co gorsza, zawsze ma wypaczone wymiary lub niemożliwie nieproporcjonalne rozmiary , co jest oczywistą oznaką, że obraz nie został stworzony przez człowieka.
To niewielki wysiłek. To niska jakość. To najnowsze wcielenie obskurnych wyskakujących reklam lub fizycznych wiadomości-śmieci, które pojawiały się wcześniej.
To właśnie w! Pogląd
najlepsze oferty technologii biznesowych na rok 2024 👨💻
Dokładny typ obrazu sztucznej inteligencji o niskim zużyciu energii, który można znaleźć na stronach takich jak Facebook, może się różnić, ale zwykle pojawiają się pewne motywy, takie jak zwierzęta, dzieci i popularne rodzaje żywności. Wiele zdjęć przedstawia samego Jezusa Chrystusa, być może w ramach ukrytego wezwania do udowodnienia swojej pobożności poprzez polubienia na Facebooku. Inne obrazy mogą przedstawiać „ukrytą” twarz Jezusa.
Jezus znowu. Ale tym razem z żółwiami. Naprawdę powinnaś zbadać to ramię, pani. pic.twitter.com/YPRo6qZpcd
— Kerstin 🌿 (@kxs839) 14 maja 2024 r
Co ciekawe, błędy związane ze sztuczną inteligencją niemal w pojedynkę położyły kres strachowi przed niewiarygodnie realistycznymi oszustwami typu deepfake, które pogrążyłyby świat w chaosie: błędy związane ze sztuczną inteligencją są dalekie od realistycznych i wciąż pogrążamy się w chaosie z tego powodu. Okazuje się, że sztuczna inteligencja nigdy nie musiała być aż tak przekonująca.
Dlaczego AI Slop jest tak duży na Facebooku?
Grupa demograficzna użytkowników Facebooka się starzeje : osoby w wieku 45–65 lat stanowią najszybciej rosnącą część miesięcznych aktywnych użytkowników, biorąc pod uwagę wiek. Mogą być mniej przygotowani niż młodsze pokolenia na nagłe pojawienie się realistycznych obrazów, które nie są prawdziwe.
Jednak nie jest to prawdziwy powód, dla którego Facebook jest głównym chlewem, do którego trafiają informacje o sztucznej inteligencji. Okazuje się, że Meta w zasadzie płaci ludziom za publikowanie informacji o sztucznej inteligencji na swojej platformie.
Według dochodzenia przeprowadzonego przez 404 Media „Premia programu dla twórców” Facebooka płaci uczestnikom za wirusowe posty. Influencerzy z różnych lokalizacji, w tym z Indii, Filipin i Wietnamu, sięgają po narzędzia generatywnej sztucznej inteligencji (głównie Bing AI Image Creator), aby publikować potencjalnie wirusowe posty w celu zarobienia pieniędzy.
Jest to na tyle popularne, że niektórzy wpływowi publikujący posty tworzą nawet kursy na YouTube lub Telegramie, omawiające, jak tworzyć obrazy AI i jeszcze bardziej rozpowszechniać informacje. Podpowiedzi są kopiowane i wklejane lub tłumaczone na język angielski , a wszystkie skupiają się na najlepszych tematach , aby zaangażować odbiorców w USA – co może wyjaśniać, dlaczego Jezus, pizza i hamburgery są częstymi tematami.
Złóż to wszystko razem, a otrzymasz przepis na niesamowicie dziwne, odpychające treści, które przyciągają tyle uwagi, że Facebook wyłoży trochę pieniędzy, aby zachęcić do ich jeszcze większej liczby.
Wykracza także poza obrazy. Muzyka generowana przez sztuczną inteligencję w podobny sposób przejmuje Spotify.
Co jest złego w AI Slop?
Największym problemem jest tutaj dezinformacja i zamieszanie . Z pewnością prawdą jest, że sztuczna inteligencja nie jest specjalnie zaprojektowana tak, aby wytrzymać kontrolę. Ale większość ludzi nie tylko rzadko sprawdza wszystko, co widzą w Internecie, ale też nie powinni tego robić.
Ostatecznie większym problemem jest brak umiaru i regulacji . Gigantyczne platformy społecznościowe, takie jak Facebook, przyznały, że są zbyt duże, aby moderować swoje treści przez lata. Jak na ironię, własny algorytm Facebooka – inny rodzaj sztucznej inteligencji niż narzędzia generatywne tworzące te obrazy – nie radzi sobie z moderacją. W 2017 roku próbowali rozwiązać ten problem, zatrudniając 3000 redaktorów . Osiem lat później nadal nie radzą sobie w tej pracy.
Innym ogromnym powodem, dla którego tak wiele osób jest niezadowolonych z powodu błędów związanych ze sztuczną inteligencją, jest pozornie nieunikniona obecnie treść generowana przez sztuczną inteligencję . Google dodaje teraz wyniki AI do większości wyszukiwań, bez opcji na stronie ustawień, która umożliwiałaby wyłączenie tej opcji. Tak, użytkownicy mogą się tego pozbyć, dodając „-ai” na końcu wyszukiwania, ale ta mało znana sztuczka nie jest rozsądnym rozwiązaniem w przypadku rezygnacji.
Podstawowy ludzki gust to kolejny dobry powód, aby przeciwstawić się niechlujstwu AI. To znaczy, spójrz na to:
Nie wiem, co się tutaj dzieje, ale się tego boję. Źródło: wątki
Wady generatywnej sztucznej inteligencji wykraczają poza błędy
Zaniedbanie sztucznej inteligencji może być najgorszą formą sztucznej inteligencji, ale żadne generatywne narzędzie sztucznej inteligencji nie przezwyciężyło jeszcze kilku poważnych sygnałów ostrzegawczych, od wysokiego negatywnego wpływu na środowisko po obawy dotyczące praw autorskich, które czołowi liderzy sztucznej inteligencji wciąż mają nadzieję zamieść pod dywan .
Wpływ na środowisko
Szacunki dotyczące ilości energii elektrycznej zużywanej przez sztuczną inteligencję są bardzo zróżnicowane, ale panuje ogólna zgoda co do tego, że jest to dużo: w jednym z artykułów w Atlantic podano, że jedno wyszukiwanie ChatGPT może mieć taką samą moc jak dziesięć wyszukiwań w Google innych niż sztuczna inteligencja, podczas gdy inny raport omawiający własny program Google dotyczący sztucznej inteligencji mówi tak zużywa w ciągu sekundy wystarczającą ilość energii, aby naładować siedem samochodów elektrycznych .
Tylko jedno wyszukiwanie Google AI zużywa tę samą energię elektryczną, jaką potrzebuje żarówka LED w Twoim domu przez pełną godzinę. To przygnębiające, gdy wszystkie Twoje wyszukiwania w Google są teraz obsługiwane przez sztuczną inteligencję i nie mają żadnego wyłącznika. Jest to szczególnie przygnębiające, gdy ostatnio wyszukiwałeś w Google pytanie: „kiedy zmiany klimatyczne spowodują upadek społeczeństwa?”
Potencjalne naruszenia praw autorskich i własności intelektualnej
Generatywna sztuczna inteligencja potrzebuje ogromnych ilości danych do trenowania, a największe modele rzekomo przeczesują Internet w poszukiwaniu dzieł sztuki, książek i filmów na YouTube. Żadna część tej własności intelektualnej nie jest uznawana ani rekompensowana, mimo że prawdopodobnie została odtworzona za pomocą algorytmu kompresji stratnej.
To prawda, że pytania dotyczące natury prawa własności intelektualnej nie doczekały się jeszcze odpowiedzi. Jak ujmuje to Harvard Business Review, „czy prawa autorskie, patenty, naruszenia znaków towarowych mają zastosowanie do dzieł sztucznej inteligencji? Czy jest jasne, kto jest właścicielem treści, które platformy generatywnej sztucznej inteligencji tworzą dla Ciebie lub Twoich klientów?”
Jednej rzeczy wydaje się jednak trudno zaprzeczyć: modele generatywnej sztucznej inteligencji budują swoją wartość na ukrytej pracy milionów nieopłacanych twórców .
Złe decyzje biznesowe
Wreszcie kolejnym ważnym powodem kwestionowania sztucznej inteligencji jest to, jak przydatne jest to narzędzie w przekonywaniu kadry kierowniczej i akcjonariuszy, że mogą dostosować sztuczną inteligencję do zwalniania siły roboczej bez żadnych wad.
Byłoby to logiczne, gdyby sztuczna inteligencja rzeczywiście mogła zastąpić człowieka. Jednak niezbyt przereklamowany pogląd na sztuczną inteligencję jest taki, że generatywna sztuczna inteligencja może oferować użyteczne i wymierne korzyści, ale nie wstrząsające branżą , szczególnie jeśli chodzi o analizy predykcyjne podejmowane ze świadomością, że sztuczna inteligencja nie jest idealnie dokładna.
Z kolei bezkrytyczne wykorzystanie sztucznej inteligencji prowadzi do głośnych niepowodzeń, takich jak niedawny zwiastun filmu zawierający fałszywe stwierdzenia wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
Zwolnienia spowodowane sztuczną inteligencją doprowadzą do rozluźnienia rynku pracy i pogorszą sytuację firmy. Jednak większość dyrektorów nie będzie słuchać tej logiki – od dziesięcioleci wiemy, że zwolnienia nie powodują wzrostu cen akcji i to też ich nie powstrzymuje.
Szerszy świat Slopu
Slop to nie tylko sztuczna inteligencja. Każdy produkt, który spełnia absolutne minimum, może być niechlujny, a jest z czego wybierać.
Termin ten był używany w odniesieniu do przeciętnych filmów Netflix, wyraźnie zrobionych z wystarczającą starannością, aby widzowie mogli oglądać je na drugim ekranie, ale nie na tyle, aby były naprawdę dobre.
Możesz zastosować ten termin również do niezwykle tanich ubrań i bibelotów Temu . Produkty te nie będą trwać długo, ale są łatwe w budżecie. Najbardziej oczywistym sygnałem, że sprzedaż tanich bibelotów cieszy się coraz większą popularnością, jest to, że Amazon wkracza do tanich sklepów, aby konkurować z Temu. Według nowej informacji opublikowanej przez The Information Amazon zmusza sprzedawców do sprzedaży przedmiotów po drastycznych ograniczeniach cenowych, od 20 dolarów za sofy do 8 dolarów za biżuterię.
Chcesz walczyć z lawiną? Oszczędź swoją uwagę i pieniądze na doświadczenia i produkty, które oferują więcej niż minimum. W przypadku większości z nas może to zacząć się od zaplanowania, jak spędzać mniej czasu w mediach społecznościowych.