Czym są wydatki Doom i czy jest to problem głównie pokolenia Z?
Opublikowany: 2024-08-15Ludzie martwią się o przyszłość gospodarki. Jednak wielu z nich nie oszczędza i wydaje więcej pieniędzy niż w niedawnej przeszłości. Co wyjaśnia te dwie pozornie przeciwstawne tendencje?
Wydatki zagłady.
Nowy termin odnosi się do tych, którzy wydają teraz więcej pieniędzy na natychmiastową satysfakcję i dobre rzeczy, zamiast inwestować je na emeryturę lub w sytuacjach awaryjnych. Jest to mechanizm radzenia sobie ze stresem, który jest dość łatwy do zrozumienia, nawet jeśli na dłuższą metę nie jest doskonały.
Czym w ogóle są wydatki Dooma?
Termin „wydatki zagłady” po raz pierwszy pojawił się w mediach społecznościowych, ale prawdziwą popularność zyskał po sondażu przeprowadzonym w listopadzie 2023 r. przez intuit’s Credit Karma, w którym powiązano ten termin z serią nowych statystyk dotyczących zwyczajów wydatkowych Amerykanów.
Oto najważniejsze statystyki cytowane w tej ankiecie:
- 96% Amerykanów jest zaniepokojonych obecnym stanem gospodarki
- Ponad jedna czwarta Amerykanów ( 27% ) „wydaje zagładę”, aby poradzić sobie ze stresem
- Prawie jedna trzecia ( 32% ) Amerykanów zaciągnęła więcej długów w ciągu ostatnich sześciu miesięcy w związku ze zwiększonymi wydatkami ( 27% )
🔎 Chcesz przeglądać internet prywatnie? 🌎 A może sprawiasz wrażenie, jakbyś był w innym kraju?
Skorzystaj z ogromnej zniżki 86% na Surfshark dzięki tej specjalnej ofercie tech.co.
Do najważniejszych powodów, dla których Amerykanie są obecnie tak zestresowani problemami finansowymi, należą: inflacja (56%), wzrost kosztów życia (50%) i nieopłacalne mieszkania (23%).
W rezultacie 30% respondentów twierdzi, że boi się przyszłości, w której nie będą mogli wydawać pieniędzy na rzeczy, które przynoszą im szczęście, co może po prostu skutkować większymi wydatkami już teraz.
„W ciągu ostatnich sześciu miesięcy połowa Amerykanów twierdzi, że ich sytuacja finansowa uległa pogorszeniu, przy czym 42% według doniesień ma trudności z zapewnieniem wystarczającej ilości żywności dla siebie i/lub swojego gospodarstwa domowego, a kolejne 56% żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak ponad jedna czwarta (27%) Amerykanów twierdzi, że wydaje obecnie więcej pieniędzy niż sześć miesięcy temu”.
Kto wydaje Doom?
Co nie będzie zaskoczeniem dla dorosłych, którzy w ciągu ostatniej dekady zmuszeni byli ponownie zamieszkać z rodzicami na dłuższy okres czasu, młodsze pokolenia mają mniejsze szanse na posiadanie pieniędzy i częściej pojawiają się w statystykach potwierdzających zagładę. trend wydatków.
33% pokolenia Z i 34% pokolenia milenialsów twierdzi, że ich wydatki wzrosły w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Rośnie także zadłużenie.
Dlaczego? To mniej jasne. Mogą to być niepoważne podróże i zakupy. Mogą to być również gwałtownie rosnące opłaty za wynajem — w ciągu zaledwie ostatniej dekady inflacja czynszów w USA przewyższyła inflację walutową o 40,7%, a młodsze pokolenia chętniej wynajmują.
Istnieje wiele dowodów na to, że ludzie w USA – szczególnie młodzi – coraz częściej nie oszczędzają pieniędzy. Nie ma jednak aż tak wielu dowodów na to, że coraz częściej dokonują złych wyborów finansowych, jakie zdaje się sugerować określenie „wydatki zagłady”.
Czy wydatki Doom to jeden z tych wymyślonych trendów?
Wydatki na zagładę to tylko teoria i mogą nie wyjaśniać w pełni wszystkich statystyk, które wymieniliśmy powyżej. W rzeczywistości skupianie się na fatalnych wydatkach może być kolejnym sposobem zrzucenia winy na konsumenta za zacieśnianie się gospodarki, nad którą ostatecznie wymyka się jego kontrola.
Weźmy na przykład spadające stopy oszczędności: według badania Credit Karma 47% Amerykanów twierdzi, że ilość zaoszczędzonych przez nich pieniędzy spadła w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, podczas gdy 52% twierdzi, że ma mniej niż 2000 dolarów oszczędności (wskaźnik w tym 22% nie posiadających żadnych oszczędności).
Artykuł Credit Karma wyjaśniający wydatki na zagładę przytacza te statystyki, jakby były one wpływem wydatków na zagładę. Ale równie dobrze mogą być impulsem, który powoduje, że Amerykanie w ogóle zaczynają wydawać zagładę.
Jeśli to prawda, nie jest to pierwszy przypadek, gdy popularna koncepcja przesłania prawdziwych winowajców niestabilności gospodarczej. Większe skupienie się na niepowodzeniach pracowników w powrocie do biura doprowadziło do stworzenia terminu „ odznaka kawowa ”, choć później dowiedzieliśmy się, że jedna czwarta dyrektorów wyższego szczebla przyznała, że miała nadzieję, że pracownicy odejdą z pracy w wyniku zmuszony do zaprzestania pracy zdalnej. Badania wykazały, że 34% skoków inflacji w USA w latach 2020–2023 znalazło odzwierciedlenie w zyskach przedsiębiorstw, co sugeruje zawyżanie cen.
Wreszcie istnieje „ ciche odchodzenie ” – termin określający pracowników, którzy wykonują swoją pracę, ale wykonują minimum, zamiast przekraczać wszelkie granice. Sam termin ma negatywną konotację, ale wylano mnóstwo atramentu na dyskusję, czy należy to uznać za moralną porażkę pracownika, czy też krok w kierunku równowagi między życiem zawodowym a prywatnym i godziwego wynagrodzenia.
Jedno jest pewne: wszystkie te trendy podkreślają świat biznesu, w którym pracownicy są coraz bardziej zmuszani do szukania sposobów radzenia sobie ze stresem. Nikt tak po prostu nie zaczyna od cichego rzucania palenia, oznaczania się kawą i wydawania zagłady znikąd.
Wszystko z umiarem – nawet wydatki na Doom?
Prawda kryjąca się za zagładą trendu wydatków leży prawdopodobnie gdzieś pośrodku. wydawanie wypłaty na wyjątkowe doświadczenie ma wartość, nawet jeśli nie zwiększy Twoich 401 tys. Wiele osób wydaje więcej, aby cieszyć się życiem już teraz, co jest uzasadnione z umiarem, ale może łatwo stać się szkodliwe finansowo.
Jednocześnie rosnąca inflacja, rosnące zainteresowanie i trudny rynek pracy ograniczają oszczędności wszystkich. To, że wydajemy więcej, nie oznacza, że wydajemy je na coś błahego.
Zagłada i mrok młodszego pokolenia mogą być przygnębiające, ale biorąc pod uwagę bariery w zakupie domu w dzisiejszej gospodarce – nie mówiąc już o globalnych wstrząsach politycznych i zmianach klimatycznych – jest to zdecydowanie zrozumiałe.