„Zbyt drogi!”: Czy Xiaomi ma problem z obrazem w Indiach?

Opublikowany: 2020-05-09

To jest zbyt drogie.

Te słowa pojawiły się na Twitterze i portalach społecznościowych, gdy ogłoszono cenę telefonu Mi. „ Czy naprawdę myślą, że ludzie zapłacą tyle za urządzenie Mi? Są znani z niższych cen ” – brzmiała kolejna wypowiedź, która została wysłuchana. Sądząc po osobach, które śledziły premierę, Xiaomi miało nie lada wyzwanie. Musiała zlekceważyć wizerunek super przystępnej cenowo marki telefonów i przekonać użytkowników, aby zapłacili więcej za jeden z jej flagowych produktów.

Stało się to 28 stycznia 2015 r.
Telefon, o którym mowa, to Mi 4.
Jego cena wynosiła 19 999 rupii.

"Too expensive!": Does Xiaomi have an image problem in India? - Xiaomi Mi 10

Albatros w niskiej cenie

Szybko do przodu o pięć lat i chociaż Xiaomi jest numerem jeden wśród marek smartfonów w kraju od ponad dwóch lat, reakcje były bardzo podobne, gdy ogłoszono ceny Mi 10. Zgadzam się, Mi 10 za 49 999 rupii był na wyczerpaniu flagowiec premium, a nie flagowiec budżetowy, którym bezwstydnie był Mi 4. To powiedziawszy, nie można zaprzeczyć, że w niektórych kręgach istnieje przekonanie, że Xiaomi po prostu nie może przekonać konsumentów do zapłacenia wyższej ceny za swoje urządzenia. Ten sposób myślenia wyszedł na pierwszy plan również w zeszłym roku podczas premiery Redmi K20, którego cena 21 999 rupii spotkała się z tak powszechną krytyką w mediach społecznościowych, że dyrektor generalny firmy, Manu Jain, zdecydował się napisać list otwarty wyjaśniający przyczynę do wyceny.

Konsensus w części społeczności technologicznej jest taki, że Xiaomi nie ma „wizerunku marki”, aby dowodzić premią za swoje urządzenia.

Szczerze mówiąc, to właśnie Xiaomi zasiało ziarno tego postrzegania. Kiedy wypuściła Mi 3 w Indiach, swoje flagowe urządzenie (choć prawie rok), w oszałamiającej cenie 13 999 rupii w lipcu 2014 roku. Urządzenie było oszałamiającym hitem i przyciągnęło uwagę Xiaomi, coś, czego marka naprawdę potrzebowała etap. Jednak obarczył ją również reputacją „taniej” marki, jak niektórzy analitycy postanowili ją nazwać.

Tak bardzo, że zaledwie sześć miesięcy ludzie narzekali, że Mi 4 jest zbyt drogi. Oskarżenie o zbyt drogie zostało również rzucone na Mi 5, półtora roku później, kiedy został uruchomiony za 24 999 Rs, a wielu uważa, że ​​względny brak sukcesu tych dwóch telefonów sprawił, że Xiaomi zamknęła drzwi na swoją premię ambicje segmentowe w Indiach. Marka spróbowała jeszcze raz, zaskakując wielu, wypuszczając Mi Mix 2 w 2017 roku, ale za 35 999 rupii ponownie spotkała się z „zbyt drogim” oskarżeniem, które zdaniem wielu doprowadziło do jego mniej niż imponującej wydajności. W oczach większości ludzi Xiaomi odeszło od flagowego biznesu i zostawił grunt dla takich jak OnePlus.

Powrót do strefy wyższych cen

"Too expensive!": Does Xiaomi have an image problem in India? - poco f1 review 11

Faktem było jednak, że nawet po tym Xiaomi nadal bardzo delikatnie zanurzało palce w wodach premium. Wykazał oznaki tego w przypadku Poco F1 w 2018 roku, którego najlepiej ocenianym wariantem było 28 999 Rs, chociaż w jednej z najbardziej sprytnych strategii cenowych, jakie widzieliśmy, faktycznie zaczęło się od 20 999 Rs. Następnie w 2019 roku pojawiła się seria Redmi K, a K20 Pro ma wariant w cenie 30 999 Rs. Jak na ironię, to jednak (znacznie) tańszy K20 został oskarżony o zawyżenie cen.

Ciekawym punktem, na który należy zwrócić uwagę, było jednak to, że w przeciwieństwie do przeszłości, gdzie Mi 4, Mi 5 i Mi Mix 2 osiągały co najwyżej mieszane wyniki, seria Poco F1 i Redmi K20 faktycznie spisywała się dobrze, będąc bestsellerami w swoim przez jakiś czas, przeciwko jakiejś bardzo groźnej konkurencji, głównie z OnePlus.

Co się zmieniło? Cóż, sądząc po tym, co usłyszeliśmy od detalistów i konsumentów, tak naprawdę było to postrzeganie marki w terenie, jeśli nie w mediach społecznościowych. Jest wielu, którzy byli zirytowani ciągłym powtarzaniem przez Xiaomi faktu, że była ona numerem jeden wśród marek smartfonów w Indiach, kiedy zdetronizowała Samsunga w 2018 roku, ale faktem jest, że to powtarzanie wydaje się trafić do gustu wielu konsumentom. Bardzo udana wyprawa Xiaomi na telewizory zdołała również zdobyć uznanie jako marka, która może wytwarzać droższe produkty (mimo że ich telewizory są bardzo przystępne cenowo ze względu na ich specyfikacje). „ Są teraz postrzegani jako większa marka ” – powiedział nam sprzedawca detaliczny na początku tego roku. „ Konsument nie myśli już, że Xiaomi to tylko sprzedaż flash i dostępność online. Wiedzą, że mają telewizory, oczyszczacze powietrza i salony wystawowe… teraz jest to większa marka.

Teraz inna marka, ale czy to coś zmieni?

"Too expensive!": Does Xiaomi have an image problem in India? - mi home bangalore 1
Zdjęcie: Xiaomi Indie

I jest wielu, którzy uważają, że to właśnie ten wizerunek „większej marki” może pomóc Xiaomi w wejściu do naprawdę premium strefy w smartfonach. „ W 2017 roku ludzie nawet nie wiedzieli, że mamy centra usług i prawie nie mieliśmy obecności offline i żadnych kampanii reklamowych. Teraz jest inaczej. Nie jesteśmy już tą firmą, którą naprawdę znają tylko geekowie ”- powiedział nam dyrektor Xiaomi pod koniec zeszłego roku. „ Problem polega na tym, że niektórzy geekowie tego nie zrozumieli – dla nich wciąż jesteśmy tą samą firmą, która walczy wyłącznie o cenę. Dlatego być może są zszokowani tym, co uważają za wysokie ceny.

Ta rozbieżność między postrzeganiem marki w jednej sekcji społeczeństwa a drugiej pojawiła się w ogniu podczas niedawnej briefingu, kiedy Manu Kumar Jain odpowiedział na uwagę o marce zmagającej się z wyższymi cenami. — Być może będę musiał spędzić z wami więcej czasu, wyjaśniając to — powiedział ze śmiechem. “ Ale faktem jest, że radziliśmy sobie dobrze również w wyższych cenach.

Inną godną uwagi kwestią jest fakt, że nawet w średnich i niższych segmentach cenowych Xiaomi nie ma już takiej przewagi cenowej, jaką miała – ma konkurencję, w szczególności ze strony Realme – a jednak nadal dominuje w tej strefie. Zasadniczo jest w stanie uzyskać niewielką premię nawet w tej wyjątkowo wrażliwej na cenę strefie, co nie miało miejsca kilka lat temu, kiedy wielu nadal wolało płacić premię takim jak Motorola pomimo stosunkowo gorszych specyfikacji .

"Too expensive!": Does Xiaomi have an image problem in India? - Xiaomi Mi 10

Oczywiście to wszystko nie gwarantuje sukcesu Mi 10. To najdroższy telefon, jaki Xiaomi wprowadził na rynek w Indiach. W pewnej odległości. Ale równie niemądre byłoby skreślenie go tylko z tego powodu. Bez względu na niepokój w sieciach społecznościowych, Xiaomi z 2020 roku to zupełnie inny czajnik niż ten z 2015 roku. To większa marka, o szerszym atrakcyjności.

Jak powiedział nam sprzedawca w zeszłym roku, kiedy zapytaliśmy go o perspektywy Redmi K20, biorąc pod uwagę oburzenie na jego ceny na Twitterze:

Twitter pe sale nahin hota hai, bhai sahab. Yahaan hota hai ” („ Sprzedaż nie ma miejsca na Twitterze, sir. Zdarzają się tutaj. ”)